PDC
Przepis, który przetrwał dekadę. Dlaczego za 9-dartera na podłodze zapłacono 12 tys. funtów?
Dziewiąta lotka na wielkiej scenie to wyczyn, który najbardziej hojni sponsorzy nadal potrafią docenić. Mistrzostwa świata? 180 tysięcy funtów, z czego jedna trzecia dla zawodnika. Premier League? Złote lotki warte tyle, ile zwycięstwo w European Tourze. Dawniej jednak przyznawanie nagród za osiągnięcie perfekcji stało na porządku dziennym, nawet w turniejach podłogowych. Ba! Wtedy także dało się nieźle zarobić – trzeba było tylko wstrzelić się w odpowiednim momencie. Dokładnie tak, jak Colin Lloyd w 2008 roku.

Ktokolwiek próbował kiedyś szukać archiwalnych wyników – na przykład turniejów sprzed 15 czy 20 lat – doceni też pracę wykonywaną przez twórców wszelkich internetowych baz danych. Jedna z najbardziej kompletnych i użytecznych to – właśnie przywrócona do życia – dartsdatabase.co.uk. Nie jest to, niestety, fragment sponsorowany, a jedynie nakreślenie tła historii. Przy okazji tekstu o rankingu zarobków w historii cyklu Players Championship strona ta stanowiła bezcenne źródło informacji, ale stała się też źródłem osobistej konsternacji.
W serwisie można bowiem sprawdzić zarobki uzyskane za każdy turniej. Ktoś doszedł do 1/8 finału Playersa w Gibraltarze w 2009? Chwila szukania i już wiesz, że zarobił 400 funtów. Problemy mogą pojawić się w momencie, gdy chcesz wiedzieć za dużo i – na przykład – sprawdzisz profil Colina Lloyda. Tam bowiem – w sekcji z dziewiątymi lotkami – przeczytać można, że za rzucenie 9-dartera podczas podłogówki w 2008 roku dawny triumfator Matchplaya zarobił… 12 400 funtów. I tu powstaje kłopot – cały czas mowa przecież o umiarkowanie prestiżowym ProTourze. O umiarkowanie prestiżowym ProTourze sprzed 17 lat. Ba! Nawet zwycięzca tamtej podłogówki otrzymał raptem połowę tej kwoty.
Sprawę utrudnia jeszcze jedna kwestia. Strona podaje, że Phil Taylor, który rzucił dziewiątą lotkę dokładnie jeden dzień po Lloydzie – w tym samym miejscu, podczas jednego weekendu – za swój wyczyn otrzymał zaledwie… 200 funtów! To już bardziej realistyczne, ale niezbyt pomocne. Skąd te wartości? Statystycy mają luki w bazie?

Profil Colina Lloyda na dartsdatabase.co.uk.
Zaskoczenie – wartości są prawidłowe, co potwierdza artykuł PDC sprzed 17 lat. I Lloyd, i Taylor dokładnie tyle zarobili. Wszystko za sprawą porzuconej już reguły.
Kumulacja!
Pierwszą wskazówkę, która mogłaby wyjaśnić tę rozbieżność, stanowią same pule nagród w ówczesnych Playersach. Od 2004 do 2008 roku łączna pula za turniej wynosiła 19 600 funtów. Później wzrosła do 29 600, a w latach 2011-2012 podniesiono ją do 34 600. Ktoś mógłby pomyśleć, że PDC miała obsesję na punkcie sześćsetek na końcu. Dlaczego po prostu nie mogli zaokrąglić tych sum do pełnej kwoty? Otóż… w rzeczywistości tak właśnie zrobili! Realnie pule wynosiły kolejno 20, 30 i 35 tysięcy. Brakujące 400 funtów stanowiło element dodatkowej zabawy.
Od pierwszej podłogówki w 2004 roku ustalono kumulację: jackpot zgarnia ten, kto rzuci 9-dartera. W pierwszym turnieju wynosił on owe 400 funtów. Ponieważ dziewiątej lotki nikt nie rzucił, w kolejnym kwota wzrosła już do 800 funtów. Pierwszy jackpot zatrzymał się na kwocie 1200 funtów – w PC3 z 2004 roku perfekcję ustrzelili Chris Mason i Yves Cottenge. Ponieważ było ich dwóch, sumę podzielono na pół – po 600 dla każdego.
Kolejnym szczęśliwcem został Roland Scholten – już w następnym roku, podczas PC4. Raz, że cała pula powędrowała do niego, dwa – przez prawie rok nazbierało się 2 400 funtów. W następnym sezonie tyle samo zarobił Colin Osborne, a dzień po nim jedną szóstą tego otrzymał James Wade. A później nadeszła pustka.
“Pechowy” 2007
Sezon 2007 do dziś pozostaje jedynym w historii PDC, podczas którego nie rzucono żadnej dziewiątej lotki w cyklu podłogowym. Dwadzieścia eventów – dziewięć lokalizacji, dwa różne kontynenty. I nic. 9-darter nie chciał wpadać, choć było się o co bić – kumulacja trwała, a bonus (po raz pierwszy i ostatni) osiągnął wartość pięciocyfrową.
To właśnie Colin Lloyd – dokładnie 22 marca 2008 roku – przerwał passę 30 turniejów podłogowych bez dziewiątej lotki. Wprawdzie podczas weekendu w Bad Soden am Taunus dwukrotnie odpadł w fazie last 64, ale i tak zarobił więcej niż ktokolwiek inny. Wspomniany wyżej Phil Taylor, a w szczególności znacznie mniej utytułowany Dave Askew, mogli tylko kląć pod nosem – ze swoimi dziewiątkami spóźnili się o jeden dzień, więc zdobyli połowę nowej puli – po 200 funtów.
Kto jeszcze zarobił?
Przepis o kumulacji istniał jeszcze przez parę lat. W międzyczasie – w ramach wspólnej puli – włączono go także do turniejów kwalifikacyjnych do UK Open (de facto stanowiły one ekwiwalent Playersów, ale przy okazji decydowały o kolejności “rozstawień” w Minehead). W 2012 roku wspólną pulę dołączono też do nowo powstałego European Touru – z tą różnicą, że każda z tych imprez zwiększała jackpot nie o 400, lecz o 800 funtów.
Łącznie w ramach bonusu wypłacono niecałe 100 tysięcy funtów. Choć nikt już nie zbliżył się do puli zebranej przez Lloyda, kilku zawodników zdołało zarobić ładną sumę – zwłaszcza jak na realia tamtych czasów. Podium “beneficjentów” uzupełnili ex aequo Jelle Klaasen i Connie Finnan, zgarniając po 4 800 funtów. Irlandczyk jako ostatni zdobył bonus w turnieju Players Championship – w 2013 PDC ustaliła bowiem stałą pulę nagród w wysokości 50 tysięcy funtów.
W 2013 jackpot zachowano jeszcze dla imprez European Touru oraz kwalifikatorów do UK Open (dodatek zrównano do 400 funtów w obu cyklach). Ostatnim graczem, który wzbogacił się dzięki perfekcji w ProTourze, był Ross Smith – za dziewiątą lotkę podczas Gibraltar Darts Trophy zdobył 3 600 funtów, wskakując na szóste miejsce listy “beneficjentów”.
W ten sposób blisko dziesięcioletnia era protourowej premii dobiegła końca.
Rekordowe kumulacje: nagrody za 9-dartery w ProTourze
(2004 – 2013)
Kwota [£] | Zdobywca | Turniej |
---|---|---|
12 400 | ![]() | 2008 PC5 |
4 800 | 2008 PC30 | |
4 800 | 2012 PC20 | |
4 000 | ![]() | 2009 PC9 |
4 000 | ![]() | 2010 PC2 |
3 600 | ![]() | 2008 PC18 |
3 600 | ![]() | 2010 PC8 |
3 600 | ![]() | 2010 PC35 |
3 600 | ![]() | 2013 ET5 |
3 200 | ![]() | 2010 PC12 |
3 200* | ![]() | 2011 PC22 |
3 200* | ![]() ![]() | 2011 UKOQ5 |
2 800 | ![]() | 2010 PC26 |
2 800 | 2011 PC12 | |
2 800 | ![]() | 2012 ET2 |
* W tych przypadkach bonusy wyniosły po 1 600 funtów na zawodnika.
Co usunięto z ProTouru, pozostało jednak telewizji. Jak wskazuje regulamin jeszcze z 2014 roku, podobny jackpot z bazą w postaci pięciu tysięcy funtów funkcjonował w największych turniejach. Telewizyjne bonusy za dziewiąte lotki to jednak temat na inną historię.
A żeby spuentować czymś związanym właśnie z ProTourem, stawiamy pytanie: czy podobny bonus – na przykład w turniejach podłogowych – miałby rację bytu także dziś?
