Obserwuj nas

O rozgrywkach

Początki NLD Cup

Niewiele projektów i działalności miało okazję zawiązać się w trakcie pandemii. Gdy mogło się wydawać, że dla szeroko rozumianego sportu przyszły chude czasy, to częściowo lukę w jego braku wypełnił dart. Brak możliwości przeprowadzenia spotkań Nocnej Ligi Halowej dał życie nowemu tworowi, przy którego nazwie nie trzeba było się długo głowić.

Puchar Nocnej Ligi Darta, czyli NLD Cup to miał być sposób na zrobienie czegoś w momencie, gdy nie było można robić nic. Stąd od samego początku przyświecała nam zasada - otwieramy drzwi przed każdym. Niezależnie od wieku, poziomu i płci. Liczyły się tylko chęci i żądza dobrej zabawy. Dlatego pierwsze turnieje były rozgrywane wbrew panującym w darcie zasadom. Wszystkie legi były kończone wartościami singlowymi. Wszystko po to, aby zachęcić do gry także tych, którzy z rzucaniem do tarczy nie mieli nigdy nic do czynienia.

Szybko okazało się, że początkowe zabicie czasu, nudy i rutyny życia w trakcie pandemii przerodzi się w coś większego. Projekt zyskiwał coraz większą uwagę doświadczonych darterów, zawodnicy szybko chcieli przejść do rzucania podwójnych i prędko pytali, kiedy będą znów mogli zmierzyć się w rozgrywkach. To nie dało nam wyboru - projekt musiał być kontynuowany dalej, a chętnych do gry nie brakuje do dziś.

Turnieje dla każdego

Transmisje na żywo - to właśnie to pozwoliło nam rozwinąć skrzydła i nadal przyciąga nowych zawodników do rozgrywek. Bez widzów ten projekt byłby jednym z wielu i nigdy nie wiadomo, czy wytrzymałby próbę czasu. Od kilkudziesięciu widzów pojedynczych streamów przeszliśmy do setek, a z setek nawet w tysiące. Dzięki temu już do tej pory zebraliśmy ponad dziesięć tysięcy subskrybentów na YouTube i kilka tysięcy łącznie w pozostałych mediach społecznościowych. Ta strona internetowa powstała również po to, aby stanowić dom dla turniejów rozgrywanych niegdyś pod szyldem Nocnej Ligi Darta.

Przez te kilkanaście miesięcy przeżyliśmy wiele - awarie Internetu, sesje, które przedłużając się, wymykały się spod kontroli, ale także obejrzeliśmy mnóstwo świetnych spotkań, które pokazały nam, że dart nie jest tylko atrakcyjny, gdy oglądamy wysokie średnie. Przywiązanie, sympatie, przezwyciężanie słabości, triumfy "malutkich" nad "gigantami". Dzięki temu wszystkiemu zawsze opuszczamy miejsce gry z uśmiechem na ustach i wieloma opiniami na temat rozgrywek. Jak przy okazji każdego nowego projektu, popełniliśmy parę błędów. Musieliśmy przyjąć na siebie winę za niektóre sytuacje z przeliczaniem punktów, niedopatrzeniami przy kończeniu niektórych legów. Z drugiej strony jednak przyzwyczailiśmy naszych uczestników do odrobinę innego formatu gry w grupach i choć część szybko nie mogła się przyzwyczaić i pogodzić, to i tak zawsze do nas wracaliście.

Obecnie wiemy, że "zapotrzebowanie" na nasze turnieje jest wysokie i to nie tylko w Warszawie i okolicach, gdzie obecnie organizujemy rozgrywki. Regularnie do gry zgłasza się po 150-200 uczestników. Choć miejsc wciąż jest mniej niż chętnych, to zawsze stawaliśmy na głowie, aby zapewnić zawodnikom jak najwięcej "wejściówek". W większości edycji musieliśmy weryfikować plany i zmieniać terminy, aby móc zaprosić większe grono. To nie przestanie być naszym celem, aby zagwarantować udział jak największej liczbie graczy.

Wielowymiarowe rozgrywki

Choć NLD Cup to oczko w naszej głowie, to niezmiennie próbujemy urozmaicać kalendarz. Trzykrotnie już zaprosiliśmy do zmagań w parach mieszanych, odbyły się także turnieje deblowe. Udało nam się stworzyć namiastkę drużynowej rywalizacji, gdy najlepsi zawodnicy naszych rozgrywek stawili czoła jednej z najlepszych drużyn w Polsce - Warszawskim Rekinom, z którymi nadal mamy przyjemność współpracować. Czas zawsze był główną motywacją naszych bardziej lub mniej regularnych działań, ale wciąż posiadamy wiele planów na naszej liście, które stopniowo chcielibyśmy odhaczać.

Wielokrotnie dostawaliśmy zapytania o rozgrywki w innych miastach i choć jeszcze turnieju "wyjazdowego" nie udało się zorganizować, to naprawdę poważnie planujemy takie przedsięwzięcie. Liczymy na to, że ta strona pomoże nam znaleźć pasjonatów darta w innych miastach, którzy mieliby możliwości i chęci pomóc nam w stworzeniu takiej imprezy w innych miejscowościach. Wciąż nie w pełni wykorzystaliśmy potencjału własnego podwórka, więc na nim także możecie spodziewać się kolejnych nowości.

Tymczasem, jeśli macie ochotę dołączyć, sprawdźcie zakładki: JAK DOŁĄCZYĆ? oraz REGULAMIN.

 

 

431

zawodników

52

telewizyjne 180-tki

161

najwyższy telewizyjny CO

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama