Nasze cykle
Seria porażek Buntinga. Ile brakuje do antyrekordu? [Tylko jedna statystyka #14]
Gdy nic nie idzie zgodnie z planem, mecz z Lukiem Littlerem jest ostatnim, czego życzyłby sobie uczestnik Premier League. Niestety dla Stephena Buntinga, właśnie takie zadanie czeka go w Newcastle. Przedmeczowe predykcje są mu nieprzychylne – tabela i forma wskazują, że w starciu z mistrzem świata zanotuje ósmą porażkę z rzędu. Najwyższy czas zajrzeć w ligowe archiwa – Anglik zbliża się do miejsca, które do tej pory odwiedziło niewielu.

Gdy poziom się zgadzał, rywale grali jak natchnieni. Gdy rywal zagrał gorzej, nagle zabrakło poziomu. Właśnie tak – w dużym skrócie – przebiega kampania Buntinga w tegorocznej Premier League. W pierwszych sześciu kolejkach jego średnia wyniosła niespełna 99 punktów, ale i tak nie dała mu żadnego zwycięstwa. A to van Gerwen zagrał 109, a to Littler 112. Natchnienie spłynęło też na Aspinalla – średnią wyższą niż 106,5 osiągnął w Premier League tylko raz. Najgorszy mecz Bunting zanotował w siódmej kolejce, gdy spadł poniżej 90 punktów przeciwko – jak na standardy elity – bardzo przeciętnemu Dobeyowi.
Pechowa siódemka
Siedem porażek z rzędu – to seria, którą The Bullet zapoczątkował wraz ze startem tej kampanii. Dlaczego siedem, a nie dziewięć, skoro – jak ktoś mógłby zauważyć – w lidze grał także w 2015 roku, gdzie dwa ostatnie mecze przegrał? Szczęście w nieszczęściu, po drodze wystąpił też w roli challengera – w 2020 roku zremisował 6:6 z Robem Crossem, co zrywa ciągłość z wydarzeniami sprzed dekady.
Pytanie jednak, gdzie plasuje to byłego mistrza świata BDO w kontekście całej Premier League. Czy ktokolwiek w ogóle zanotował kiedyś więcej kolejnych porażek? Jeśli tak, to kto i ile?
Odpowiedź brzmi: to zależy. Czy mówimy o serii wewnątrz jednej, konkretnej kampanii w danym roku? Czy za początek serii możemy uznać porażkę w finale lub półfinale jednej z nocy, czy jednak należałoby brać pod uwagę format? Co z challengerami, którzy pojawiali się w grze tylko na konkretne mecze – czy te spotkania też powinno się wliczać do potencjalnych serii? A walkowery – czy one też są porażkami?
Pytań można stawiać wiele, ale na potrzeby tego tekstu – dla uproszczenia – przyjmujemy, że:
- data meczu nie ma znaczenia – porażki z różnych kampanii mogą się łączyć,
- format gry nie ma znaczenia – seria zaczyna się od dowolnej porażki i kończy na dowolnym zwycięstwie,
- rola, w której wystąpił zawodnik, nie ma znaczenia,
- walkowery się nie liczą – mecz musiał się odbyć.
Antyrekord jest niedaleko
Jeśli przyjmiemy takie założenia, Bunting może pozwolić sobie na jeszcze dwie porażki – wówczas nie wyrówna wyniku Petera Wrighta z lat 2023 – 2024. Szkot zanotował wtedy passę 10 przegranych meczów z rzędu, rozpoczętą od 27 kwietnia i porażki w półfinale 13. nocy z Michaelem Smithem. Tuż za nim znajduje się Glen Durrant, który przegrał dziewięć kolejnych spotkań w 2021. Duzza byłby rekordzistą, gdybyśmy rozpatrywali tylko serie w danych, konkretnych sezonach.
Buntinga wyprzedzają jeszcze Dave Chisnall (8) i Mark Webster (8). Po siedem porażek mają też Wright, Cross oraz Wayne Mardle.
Premier League – najdłuższe serie przegranych meczów
Seria | Zawodnik | Okres | Jedna kampania? |
---|---|---|---|
10 | ![]() | 27.04.2023 – 07.03.2024 | |
9 | ![]() | 05.04.2021 – 22.04.2021 | ✔️ |
8 | ![]() | 25.02.2016 – 09.02.2017 | |
8 | ![]() | 10.03.2011 – 28.04.2011 | ✔️ |
7 | ![]() | 19.05.2022 – 02.03.2023 | |
7 | ![]() | 07.03.2024 – 18.04.2024 | ✔️ |
7 | ![]() | 06.02.2025 – 20.03.2025 | ✔️ |
7 | ![]() | 19.05.2005 – 16.03.2006 |
Niewygrani
Nie da się jednak ukryć, że Anglik stoi przed nieco cięższym zadaniem niż większość graczy w historii Premier League – obecnie nie istnieją bowiem remisy, które niegdyś stanowiły dodatkowy środek w walce z tego typu passami. Pytanie możemy jednak zadać nieco inaczej: jaka jest najdłuższa seria bez wygranego meczu?
Tu liczby są bardziej okazałe – przoduje Terry Jenkins, który w latach 2008 – 2009 nie wygrał żadnego z piętnastu kolejnych spotkań. 13 to wynik Wrighta, 12 – Huybrechtsa. Bunting jednak także znajduje się w czołówce – wszak do siedmiu porażek z tego roku dochodzi remis w roli challengera, a także trzy spotkania z kampanii 2015 (dwie porażki i remis). To daje 11 starć bez zwycięstwa.
Premier League – najdłuższe serie meczów bez zwycięstwa
Seria | Zawodnik | Okres | Jedna kampania? |
---|---|---|---|
15 | ![]() | 06.03.2008 – 12.03.2009 | |
13 | ![]() | 14.03.2019 – 31.02.2020 | |
12 | 12.03.2015 – 23.03.2017 | ||
11 | ![]() | 08.03.2012 – 07.02.2013 | |
11 | ![]() | 30.04.2015 – 20.03.2025 | |
11 | ![]() | 19.05.2005 – 20.04.2006 | |
10 | ![]() | 11.02.2016 – 09.02.2017 | |
10 | ![]() | 03.03.2011 – 12.05.2011 | ✔️ |
10 | ![]() | 28.03.2019 – 13.02.2020 | |
10 | ![]() | 27.04.2023 – 07.03.2024 | |
10 | ![]() | 27.02.2014 – 24.04.2014 | ✔️ |
Do szczytu niechlubnych tabel Buntingowi trochę jeszcze brakuje, ale dystans (na razie) skraca się z każdym tygodniem. Kalendarz nie pomoże – ósma kolejka to mecz z Littlerem, dziesiąta – z Humphriesem. Na papierze największe szanse pojawią się podczas dziewiątej nocy, w starciu z Aspinallem. Patrząc jednak na ostatni popis The Aspa w pojedynku bezpośrednim, i on może nie dać taryfy ulgowej.
Poprzedni wpis: Podwójne Ratajskiego w 2025 roku są… fenomenalne! [Tylko jedna statystyka #13]
Cała seria: Tylko jedna statystyka – wszystkie wpisy
