Nasze cykle
0 na 91 – czy jesteś lepszy od Patricka Geeraetsa? [Tylko jedna statystyka #1]
Gdy przy okazji darta na zawodowym poziomie mówi się o liczbach, z reguły rzecz dotyczy osiągnięć poza zasięgiem hobbystycznych graczy. Rekordowe średnie, perfekcyjne podwójne i dziewiąte lotki – to tematy, które wzbudzają największe zainteresowanie. Istnieją jednak również takie statystyki, które pozwalają nieco bardziej utożsamić się z profesjonalnymi graczami, a przy odrobinie szczęścia – nawet ich… pokonać.
W ten sposób inaugurujemy serię, w której będziemy szukali odpowiedzi na pytania ze świata darterskich statystyk. Założenie jest następujące: jedno pytanie, jeden tekst. Ma być szybko, łatwo i niezbyt sztampowo. Przy pomocy liczb spróbujemy się dowiedzieć, kto jest największym pechowcem w stawce, który gracz jest najwolniejszy i czy 170 to jeden z najbardziej przereklamowanych finiszów w grze.
Skoro jednak o wysokich finiszach mowa – serię rozpoczniemy tym właśnie tematem. Na start bierzemy pod lupę najlepszych i najgorszych zawodników w dziedzinie wysokich checkoutów, czyli – w tym przypadku – kończenia wartości przedziału od 121 do 170.
Dlaczego przedział zaczyna się od 121 punktów? Ponieważ 120 to swego rodzaju granica – ostatni z checkoutów, które są relatywnie “proste”. Jeśli potrójna nie wpada w pierwszym rzucie, nadal można wylądować na podwójnej. Każda wyższa wartość wymaga już albo gry przez bulla, albo perfekcji na potrójnych.
Od startu sezonu 2024 w PDC aż 127 graczy odnotowało przynajmniej 50 prób checkoutów wyższych niż 120 (“niezamykalne” wartości typu 159 czy 162 nie są tu wliczane). Pierwsze pytanie brzmi: kto jest pod tym względem najlepszy? Bez patrzenia w liczby – kilka odpowiedzi może nasunąć się automatycznie. Luke Littler? Luke Humphries? A może słynący z wysokich zamknięć Jonny Clayton? Cóż, oni też. Dwa pierwsze miejsca zajmują jednak gracze, których zapewne nikt by o to nie posądził.
Ranking: zamknięcia 121+ w sezonie 2024
Poz. | Zawodnik | Podejść | Udanych prób | % skuteczności |
---|---|---|---|---|
1 | Adam Smith-Neale | 82 | 13 | 15,9% |
2 | Mervyn King | 103 | 14 | 13,6% |
3 | Joe Cullen | 91 | 11 | 12,1% |
4 | Ryan Joyce | 79 | 9 | 11,4% |
5 | Dave Chisnall | 134 | 14 | 10,5% |
6 | 🇧🇪 Robbie Knops | 78 | 8 | 10,3% |
7 | 🇦🇺 Damon Heta | 191 | 19 | 10,0% |
8 | Jonny Clayton | 141 | 14 | 9,9% |
9 | Luke Littler | 367 | 36 | 9,8% |
10 | 🇳🇱 Niels Zonneveld | 143 | 14 | 9,8% |
11 | 🇳🇱 Maik Kuivenhoven | 133 | 13 | 9,8% |
12 | Robert Owen | 109 | 10 | 9,2% |
13 | Luke Humphries | 251 | 23 | 9,2% |
14 | Brendan Dolan | 122 | 11 | 9,0% |
15 | Gary Anderson | 179 | 16 | 8,9% |
Konia z rzędem temu, kto przewidział, że klasyfikację wygra Adam Smith-Neale, a Robbie Knops wyprzedzi obu finalistów mistrzostw świata. Nieco mniej zadziwiająca (choć wciąż nieoczekiwana) jest druga pozycja Mervyna Kinga.
Poza czołową piętnastką znalazło się jeszcze kilka ciekawych nazwisk. W tym:
26. 🇳🇱 Michael van Gerwen – 8,0%
31. Nathan Aspinall – 7,8%
58. Gerwyn Price – 5,9%
89. Peter Wright – 4,3%
101. 🇵🇱 Radek Szagański – 3,9%
102. 🇵🇱 Krzysztof Ratajski – 3,8%
103. James Wade – 3,8%
Gdyby założyć w ciemno, że obaj reprezentanci Polski wyprzedzą w takim zestawieniu Jamesa Wade’a – człowieka uchodzącego za eksperta od wysokich zamknięć – oczekiwania co do końcowego miejsca byłyby zapewne nieco większe. Realia są jednak takie, że cała trójka otwiera drugą setkę rankingu. The Machine zamknął w tym sezonie zaledwie cztery wartości wyższe niż 120 (przy 106 próbach!). Innymi słowy – jakkolwiek by to nie brzmiało – w tym aspekcie gry Adam Smith-Neale prezentuje czterokrotnie wyższą skuteczność.
W ten sposób przechodzimy do końcówki rankingu. O ile w czołówce znalazło się kilka nieoczekiwanych postaci, tak w ogonie większych zaskoczeń raczej nie stwierdzono. Dwa nazwiska wyróżniają się jednak na tle reszty…
Ranking: zamknięcia 121+ w sezonie 2024
Poz. | Zawodnik | Podejść | Udanych prób | % skuteczności |
---|---|---|---|---|
113 | 🇨🇿 Karel Sedlacek | 147 | 5 | 3,3% |
114 | 🇩🇪 Pascal Rupprecht | 59 | 2 | 3,3% |
115 | Ryan Meikle | 120 | 4 | 3,2% |
116 | Adam Hunt | 61 | 2 | 3,2% |
117 | 🇳🇱 Jeffrey de Zwaan | 97 | 3 | 3,0% |
118 | Rhys Griffin | 100 | 3 | 2,9% |
119 | Nick Kenny | 106 | 3 | 2,8% |
120 | 🇸🇪 Oskar Lukasiak | 51 | 1 | 1,9% |
121 | 🇳🇱 Geert Nentjes | 60 | 1 | 1,6% |
122 | 🇨🇭 Stefan Bellmont | 65 | 1 | 1,5% |
123 | Graham Hall | 76 | 1 | 1,3% |
124 | 🇳🇱 Jurjen van der Velde | 79 | 1 | 1,3% |
125 | Lee Evans | 90 | 1 | 1,1% |
126 | Adam Warner | 51 | 0 | 0,0% |
127 | 🇳🇱 Patrick Geeraets | 91 | 0 | 0,0% |
Adam Warner i Patrick Geeraets to jedyni sklasyfikowani gracze z zerową skutecznością. Obaj odnotowali w sumie 142 podejścia. Gdyby Anglik zaliczył dwie próby mniej, nie znalazłby się w tym zestawieniu – z tego względu ranking zamyka Holender.
0 na 91. Biorąc pod uwagę, że w przedziale wartości 121 – 170 znajdują się również takie zamknięcia, które pozwalają na pojedyncze pomyłki (np. 122, 124 czy 126), jest to wynik co najmniej zadziwiający.
Rezultat Holendra to jednak świetna okazja do ogłoszenia wyzwania – można je nawet nazwać wyzwaniem Patricka Geeraetsa. Zamiast standardowej sesji treningowej proponujemy pewną grę. Wyszukujemy dowolną stronę pozwalającą na losowanie liczb i ustawiamy przedział od 121 do 170. Mamy 91 podejść do tarczy – przy każdym podejściu losujemy wartość, którą mamy do zamknięcia (jeśli danej wartości nie da się zamknąć, losujemy ponownie). Pozytywy? Tego wyzwania nie można przegrać – można co najwyżej zremisować.
Wynik autora tekstu? 1/91. Honor obroniło 130 punktów zamknięte na podwójnej piątce.
Kolejny odcinek: Gdzie byli rywale? Littler dołączył do grona farciarzy [Tylko jedna statystyka #2]
Cała seria: Tylko jedna statystyka – wszystkie wpisy