Obserwuj nas

Newsy

Hole in one, 9-darter czy 147? Gwiazdy wzięły udział w nietypowym challenge’u

Dart, golf i snooker – poza popularnością w Wielkiej Brytanii, wszystkie trzy dziedziny łączy zaprogramowany wewnątrz reguł element doskonałości. Perfekcyjny leg, maksymalny break albo trafienie za pierwszym uderzeniem – osiągnięcia znane każdemu, ale raczej w teorii niż w praktyce. Paddy Power – sponsor darterskich mistrzostw świata – postawił gwiazdy każdego z trzech sportów przed nietypowym challenge’em.

Fot. YouTube / Sky Sports Darts

Na Wyspach Brytyjskich od lat toczy się debata, które z tych osiągnięć jest tak naprawdę najtrudniejsze. W dyskusję często zaangażowani są sami sportowcy, próbując przekonać, że to właśnie ich perfekcja jest najbardziej perfekcyjna. Tym, który mógłby wszystkich pogodzić, jest Shaun Murphy – były snookerowy mistrz świata i jedyny człowiek na świecie, który w karierze zanotował i maksymalnego breaka, i 9-dartera, i trafienie w pierwszym uderzeniu. W każdym razie, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi Anglik tak właśnie twierdzi, bo dwa ostatnie wyczyny nie zostały nigdy zarejestrowane.

Nie znam nikogo innego, kto dokonałby tego wszystkiego naraz. Myślę, że w tym klubie znajduje się tylko jedna osoba. Jeśli ktoś chce, może wysyłać zgłoszenia stwierdził Murphy w wywiadzie z 2022 roku, dodając, że najcięższym z tych osiągnięć jest oczywiście maksymalny break. – Jeśli ktoś mówi, że najtrudniej rzucić dziewiątą lotkę, powinien natychmiast udać się do lekarza – dodawał.

 

Paddy Power rzuciło wyzwanie

Do startu darterskich mistrzostw świata pozostał nieco ponad tydzień, więc sponsor imprezy – bukmacher Paddy Power – w swoim stylu postanowił podgrzać atmosferę. Do nietypowego challenge’u zaproszono przedstawicieli każdej z trzech dyscyplin. Darta reprezentowali Michael van Gerwen oraz Luke Humphries, snookera: Shaun Murphy oraz Mark Williams, a golfa: Ross Fisher i Matt Wallace. Zadanie? Zaliczyć perfekcję w uprawianym przez siebie sporcie. Zasady? Dwie godziny, nieograniczona liczba prób. Jeśli pierwsza wizyta przy tarczy nie będzie wystarczająco dobra, leg grany jest od zera. Jeśli w trakcie breaka nastąpi pomyłka podczas któregokolwiek z 36 koniecznych wbić, partię rozgrywamy od nowa.

 

Początek i… dyskusje

Challenge ruszył, a na początek dyskusji między darterami a snookerzystami – znajdującymi się w tym samym pomieszczeniu – nie trzeba było długo czekać. Głos jako pierwszy zabrał Luke Humphries. – Gdyby takie zadanie postawić przed amatorem, to pewnie największe szanse miałby najpierw na trafienie za pierwszym razem, później na 9-dartera, a na końcu na 147-punktowego breaka. Ale gdy mówimy o profesjonalistach, 9-darter będzie najtrudniejszy – stwierdził mistrz świata.

To stwierdzenie spotkało się z salwą śmiechu ze strony Murphy’ego. Nie wiedziałem, że jesteś komikiem! – powiedział. Humphries jednak kontynuował. – Jako profesjonalista, gdy już znasz kąty na pamięć i jesteś naprawdę dobry, zrobienie maksymalnego breaka jest dość proste. Nawet Mark [Williams] był już dziś dwa razy blisko – skontrował.

 

 

Czas mijał, a na każdym z liczników widniało okrągłe zero. Najbliżej było na polu golfowym, gdzie piłka o centymetry przeleciała obok dołka.

 

 

Jeszcze bliżej było na stole snookerowym. Po wbiciu wszystkich czerwonych bil na przemian z czarną, Murphy podchodził już do kolorów. Niestety, gdy był o kilka kroków od dotarcia do symbolicznej mety, pomylił się przy wbijaniu brązowej.

 

 

Murphy 1, reszta 0

Co nie udało się wtedy, udało się później. Na mniej niż kwadrans przed końcem Murphy dopiął swego i jako jedyny nie skończył challenge’u z okrągłym zerem.

 

 

“9-darter? W formacie 301 czy 101?”

Po zakończeniu wyzwania darterzy wymienili się sprzętem ze snookerzystami. Williams i Murphy podeszli do tarczy, van Gerwen i Humphries – do stołu. Gra Murphy’ego nie umknęła uwadze van Gerwena – Anglik w pierwszej wizycie rzucił… cztery punkty, po czym Holender odniósł się do słów o rzekomo rzuconym 9-darterze.  – Chciałbym poznać tę historię. Jaki to był format? 301 czy 101? – zażartował.

 

 

Pozostaje mieć nadzieję, że więcej dziewiątych lotek uda się rzucić w Alexandra Palace. Dodatkową motywację może stanowić przy tym bonus w wysokości 180 tysięcy funtów oferowany przez sponsora imprezy, z których 60 tysięcy trafi do samego zawodnika.

 

ZOBACZ TEŻ
Ratajski szczerze o ciężkim sezonie. "Byłem w dołku psychicznym"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama