Niemiecki hat-trick Aspinalla! “Odkryłem sposób na wygrywanie”

Do Hildesheim Aspinall przybywał w celu obrony pierwszego miejsca w rankingu European Touru. Tak się stało, że żaden z rywali, który mógłby mu zagrozić, nie dotrwał choćby do ćwierćfinału. Weekend zmagań rozpoczął się dla Anglika w piątek wieczorem, od pojedynku z Maximilianem Czerwinskim (6:3).

W sobotę czyhał na niego już trudniejszy rywal – Ross Smith. Jednakże Asp wykręcił drugą już w tym turnieju średnią 100+ (107,53) i wygrał dwoma legami. Na etapie trzeciej rundy przyszło mu zmierzyć się z solidnie grającym Steve’em Lennonem i tutaj Anglik także poradził sobie w iście koncertowym stylu. Zagrał ze średnią 110,77 i wygrał 6:2. Pierwszy raz trzycyfrowej średniej nie zdobył w ćwierćfinale przeciwko Jermaine’owi Wattimenie, co nie przeszkodziło mu jednak w ograniu Holendra.

Jak się okazało, The Machine Gun nie był jedynym Holendrem, przeciwko któremu musiał zagrać. W półfinale bowiem powrócił ze stanu 0:4, aby wyeliminować Giana van Veena, zaś bezpośrednio o tytuł ograł świetnie dysponowanego Dirka van Duijvenbode, który na pierwszy sukces w European Tourze będzie musiał jeszcze poczekać.

ASPINALL WINS IN HILDESHEIM! 🏆

Nathan Aspinall wins his third European Tour event of the year, as The Asp beats Dirk van Duijvenbode 8-6, to be crowned the 2025 German Darts Championship champion!

📺 https://t.co/YyBPPwoMK8 #ET14 pic.twitter.com/e0ZYnepjCS

— PDC Darts (@OfficialPDC) October 19, 2025

Patent na wygrywanie?

Na pierwszy triumf w European Tourze Aspinall musiał czekać wiele lat, pierwszy raz wygrał bowiem dopiero w marcu tego roku w European Darts Trophy. Drugi tytuł dołożył niespełna trzy miesiące później, kiedy królował w Leverkusen. Teraz na zamknięcie cyklu ET skompletował hat-tricka. Asp stał się piątym obok MvG, Petera Wrighta, Luke’a Humphriesa oraz Dave’a Chisnalla, który tego dokonał. – To świetne towarzystwo. Zajęło mi dziesięć lat, aby w końcu tu wygrać, ale teraz mam na to sposób, nauczyłem się tego schematu. Najcięższa jest niedziela. Cieszę się, że udało się zgarnąć trzeci tytuł – mówił po meczu.

– To był wspaniały weekend. Jestem rozstawiony z numerem jeden w mistrzostwach Europy i to niezwykle dodaje mi pewności siebie. Ostatnie miesiące po World Matchplay były dla mnie trudne, ale ciężko pracuję w domu i jestem szczęśliwy, że ponownie udało się wygrać.

Dość oszczędny w słowach był załamany wynikiem Dirk. – Jeśli zaczynasz grać od piątku, to chcesz wygrać pierwszy mecz, więc skoro tu jestem, to znaczy, że nie było tak źle. Po prostu przegrałem finał. To jednak spora różnica dla rankingu czy się tutaj wygra czy nie.

Obu zawodników obejrzymy w mistrzostwach Europy, które odbędą się w dniach 23-26 października. Transmisja dostępna będzie w PDC.tv. Jednakże wszystkie mecze będzie można oglądać także za pośrednictwem strony internetowej i aplikacji Superbet.