Inne
King skazany za niepłacenie podatków! “Boje się, że stracę dom”
King, który jeszcze do niedawna posiadał kartę PDC ma teraz poważniejsze problemy niż brak możliwości gry w ProTourze. W zeszłym tygodniu zapadł wyrok, który może być dla niego bardzo bolesny.
Mervyn King jest jedną z legend darta. Półfinalista mistrzostw świata w 2009 oraz dwukrotny finalista Players Championship Finals przez wiele lat był w czołówce rankingu PDC. Jak się jednak okazuje, zarabiane przez niego pieniądze nie były właściwie zarządzane. Przez ponad 20 lat unikał płacenia podatków, co sprawiło, że zalegał agencji skarbowej ponad 500 tysięcy funtów.
W zeszły czwartek zapadł wyrok, a The King został uznany za niewypłacalnego. Teraz przed nim wiele stresujących dni, bowiem razem z żoną Tracey będą czekać na decyzje sądu odnośnie ewentualnego zarekwirowania ich domu. – Przez wiele lat wiedziałem, że ten moment nadejdzie, ale chowałem głowę w piasek – tłumaczy na łamach “The Sun”. – Zrobiłem pierwszy krok i skontaktowałem się z urzędem. Wolałem to niż żeby to oni pewnego dnia mnie znaleźli. Razem z Tracey boimy się, że możemy stracić dom. Jeżeli tak się stanie, to tak się stanie; zamierzam postępować zgodnie z decyzjami sądu.
– Mam trzy duże psy, nie wiem, czy uda nam się znaleźć mieszkanie odpowiednie dla naszej piątki – kontynuował. – Przez ostatnie lata nie przespałem wielu nocy, bałem się dnia, w którym ten moment nadejdzie. Myślisz, że problemy są jak pociąg, który zaraz odjedzie, jednak tak się nie dzieje. Żałuję, że nie mogę cofnąć czasu.
Apel do młodych graczy
W 2020 Anglik zorientował się, z jakiego rodzaju problemami przyjdzie mu się zmierzyć. Wtedy właśnie postanowił podjąć dorywczą pracę jako kurier oraz założył firmę budowlaną. Obecnie, przez utratę karty, zarabianie przez darta jest utrudnione. Nie zamierza się jednak poddawać i chce zdobywać fundusze przez Challenge Tour i rozgrywki dla seniorów.
Sytuacja, w której znalazł się King, może być nauczką dla młodych graczy. – Nie życzę nikomu znalezienia się w mojej skórze. Chcę, żeby to była lekcja, aby nie odwracać wzroku kiedy pojawiają się problemy. Ja sam byłem trochę naiwny, jeżeli chodzi o podatki. Myślałem, że pieniądze, które dostaję są już moje. PDC oraz BDO nie pomagały mi w tym temacie, po prostu płacili pieniądze i tyle, nie wiedziałem, że muszę jeszcze z tego odprowadzić podatek. Kiedy się o tym dowiedziałem miałem już spore długi. Czekałem na jakąś dużą wygraną, dzięki której mógłbym to wszystko spłacić.
Najbliższa okazja do śledzenia poczynań Kinga już w najbliższy piątek, kiedy zagra w turniejach Challenge Touru.
Sponsor główny
