Obserwuj nas

Newsy

PC10: Rock z piątym tytułem w karierze. Polacy zaliczyli wpadkę

Po protourowym hat-tricku w 2024 Josh Rock otworzył dorobek w 2025. Podczas PC10 okazał się najlepszy, a w finale pokonał Camerona Menziesa. Wyjątkowo nieudany występ zaliczyli reprezentanci Polski – wszyscy wrócili do hotelu już po pierwszym meczu.

Josh Rock wygrał PC10 (fot. PDC)

Zmagania w Leicester obejmują trzy dni rywalizacji w ramach ProTouru. W poniedziałek odbyło się PC9, wygrane przez Gerwyna Price’a. Wtorek to PC10, zaś środa to już kwalifikacje do European Touru (ET5, ET6).

 

To nie był dzień faworytów

Inaczej niż dzień wcześniej, tym razem Price nie dał żadnego powodu, by się go obawiać. Nieoczekiwaną szansę na rywalizację ze słabo dysponowanym Icemanem otrzymał Dylan Slevin, z czego nie omieszkał skorzystać. Wynik 6:4 i średnie w okolicach 90 punktów – tak doszło do pierwszej, ale nie ostatniej tego dnia niespodzianki.

Nie ostatniej, bo w dalekich rundach zabrakło paru głośnych nazwisk. Poza Price’em, na start odpadli też Nathan Aspinall (4:6 ze Stefanem Bellmontem), Jonny Clayton (4:6 z Ricardo Pietreczką) czy rozstawiony z jedynką Dave Chisnall (2:6 z Maksem Hoppem). W drugiej rundzie przegrali zaskakująco słaby Dirk van Duijvenbode oraz przeciętny Rob Cross, który – tak jak w World Masters – uległ Williamowi O’Connorowi.

Faworyt każdego turnieju, do którego przystępuje – Luke Littler – zakończył zmagania na ćwierćfinale, choć na przestrzeni całego dnia daleko mu było do optymalnej dyspozycji. Średnie 87, 95, 94 i 98 wstydu – rzecz jasna – nie przynoszą (w końcu pozwoliły wygrać cztery pierwsze mecze), ale też żaden z rywali nie postawił większego oporu. Niespodziewaną porażkę mistrz świata odniósł w pojedynku ze Scottem Williamsem. Dziwna okazała się zwłaszcza końcówka – przy stanie 4:5 Shaggy otrzymał prezent w postaci… fury przy rozmianie 25 punktów.

 

 

Rocky górą

Z kłopotów Littlera skorzystał Josh Rock. Wydawało się, że panowie zmierzą się w półfinale, ale te plany przekreśliła niedyspozycja 18-latka w starciu z Williamsem. Do owego półfinału Irlandczyk podchodził jako gracz na fali – chwilę wcześniej przekroczył 110-punktową średnią, nie dając szans Martinowi Schindlerowi. Po drodze pokonał też m. in. Pietreczkę czy Doma Taylora.

Williams nieco poprawił poziom gry, ale na Rocky’ego i to nie wystarczyło – średnia 98 i wynik 7:5 zagwarantowały mu miejsce w finale. Tam nieco niespodziewanym przeciwnikiem był bardzo solidny tego dnia Cameron Menzies. Szkot cierpiał jednak na niefortunną przypadłość – począwszy od drugiej rundy jego średnia szła tylko w dół, z poziomu 98,5 do nieco ponad 92.

Trend udało mu się odwrócić w finale, ale zaledwie o parę dziesiątych punktu. Tam ugrał tylko cztery legi. Od stanu 3:2 cztery partie padły łupem Irlandczyka. Przy okazji otrzymaliśmy pokaz wysokich checkoutówRock popisał się zejściem ze 138, a Menzies – wygrywając czwartego lega – złowił big fisha. Na jego nieszczęście, był to – z jego perspektywy – koniec dobrych wiadomości.

 

 

0-4

Po raz pierwszy w historii turniejów Players Championship na pierwszej rundzie zmagania zakończyło aż czterech biało-czerwonych. Mimo optymistycznego losowania zrealizował się najczarniejszy z możliwych scenariuszy.

Bez rankingowych pieniędzy do domu wróci Krzysztof Ratajski. Po bardzo dobrym, choć pechowym meczu w poniedziałek, we wtorek numer jeden polskiego darta zaprezentował się z gorszej strony. Porażka 2:6 z nienadzwyczajnym Dariusem Labanauskasem to w dużej mierze efekt problemów na podwójnych, które zaczęły się już w pierwszej partii. Litwin – bardzo pewny na zewnętrznym pierścieniu – przejął inicjatywę po trzech pudłach na topie i owej inicjatywy już nie oddał. Szansa na comeback tliła się przy stanie 2:5, ale zamiast przełamania znów doszło do pomyłek na podwójnych – tym razem zawiodła szesnastka.

W przedziwnych okolicznościach passę pięciu wygranych pierwszych rund przerwał Sebastian Białecki. Gdy łodzianin rzucił 11. lotkę na 4:1, wydawało się, że nic złego już nie może się wydarzyć. A jednak – Steve Lennon zgarnął pięć kolejnych partii, imponując (nie w swoim stylu) skutecznością na podwójnych. Kluczowy okazał się leg na wyrównanie, zamknięty 118-punktowym checkoutem.

Mecz bez historii zanotował Radek Szagański, przegrywając 3:6 z Matthew Dennantem. Anglik przeważał już od pierwszych wyrzuconych lotek – jego łupem padły dwa pierwsze legi, zaś wypracowanej wówczas przewagi nie oddał już do końca. Średnie mówią same za siebie: 97 do 86 na korzyść Dennanta.

Jako ostatni do gry przystąpił Tytus Kanik, ale i tutaj ciężko o zachowanie optymizmu. Starcie z Haupaiem Puhą było zapewne męczarnią dla obu graczy – ani jeden, ani drugi nie dobił choćby do 80 punktów pod względem średniej. Nowozelandczyk wygrał 6:4, ale w niczym nie przypominał siebie z poniedziałku, gdy dotarł do 1/8 finału. Choć po ośmiu partiach było równo, końcówka należała już do Puhy – wystarczyły 15. i 19. lotka.

Wszyscy biało-czerwoni wezmą udział w środowych kwalifikacjach do European Touru, przy czym Ratajskiego ominą eliminacje do ET5 z uwagi na zagwarantowany już awans.

 

 

Players Championship 10 – wyniki

Last 128

 Krzysztof Ratajski (94,70) 2:6  Darius Labanauskas (89,59)

 Sebastian Białecki (93,24) 4:6  Steve Lennon (91,49)

 Radek Szagański (86,17) 3:6  Matthew Dennant (97,16)

 Tytus Kanik (78,37) 4:6  Haupai Puha (79,86)

 

Ćwierćfinały

 Cameron Menzies (93,14) 6:4  Raymond van Barneveld (89,86)

 Michael Smith (100,76) 6:1  Stephen Bunting (97,28)

Scott Williams (86,90) 6:4  Luke Littler (92,98)

 Josh Rock (110,34) 6:1  Martin Schindler (91,82)

 

Półfinały

 Cameron Menzies (92,13) 7:5  Michael Smith (91,71)

 Josh Rock (98,16) 7:5  Scott Williams (94,59)

 

Finał

  Josh Rock (95,56) 8:4 Cameron Menzies (92,90)

 

Players Championship 10: TOP 10 średnich

ŚredniaFaza, wynikKto osiągnął?Przeciwnik
111,84L32, 6:4 Gary Anderson James Wade
111,72L16, 6:3 Stephen Bunting Mike De Decker
110,34QF, 6:1 Josh Rock Martin Schindler
108,25L16, 6:5 Martin Schindler Gary Anderson
107,69L32, 2:6 Damon Heta R. van Barneveld
106,55L128, 6:2 Damon Heta Joshua Richardson
106,49L32, 6:3 Justin Hood William O’Connor
106,48L64, 6:4 Gabriel Clemens Rob Owen
106,13L64, 6:2 Callan Rydz Bradley Brooks
105,85L64, 6:4 Connor Scutt Jermaine Wattimena

Licznik ponad 100-punktowych średnich: 42

 

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama