Newsy
Gracze krytykują zmiany w PDC. “To elitaryzm i zabijanie rywalizacji”
Choć sezon jeszcze nie zdążył na dobre wystartować, w środowisku darterskim już zawrzało. PDC podjęła decyzję o zmianach w European Tourze, przyznając czołowej “16” światowego rankingu automatyczną kwalifikację do turniejów. Niezadowolenie z reform wyrazili zarówno niżej sklasyfikowani gracze, jak i ci bez karty zawodniczej.
Niedzielny wieczór był niezwykle burzliwy, gdyż PDC ogłosiła dwie wiadomości dotyczące Pro Touru. Pierwsza, dotycząca zwiększenia puli nagród w turniejach Players Championship, spotkała się z jednogłośną aprobatą. Druga – dotycząca reform w European Tourze – sprawiła jednak, że na federację spadła spora krytyka. Ciężar dyskusji niemal w całości przesunął się na kwestię faworyzowania czołowych graczy, którzy od teraz nie będą musieli kwalifikować się do eventów tego cyklu.
Przypomnijmy – w poprzednich sezonach pewne miejsce w European Tourze miała tylko czołowa “16” rankingu Pro Tour. Od teraz dołączy do niej szesnastu najlepszych graczy rankingu Order of Merit, co odbędzie się kosztem kwalifikacji dla posiadaczy kart – poprzednio do ugrania były 24 miejsca, teraz pozostało ich tylko 10. Pozbyto się również dwóch kwalifikantów Associate Members, czyli zawodników bez karty, którzy mieli prawo startu w wewnętrznych eliminacjach.
Pierwszym graczem touru, który zabrał głos w tej kwestii, był Mickey Mansell. Irlandczyk nie krył niezadowolenia z decyzji federacji. – Będąc na szczycie medialnego rozgłosu, PDC ogłosiła zmiany, które są kopniakiem w brzuch dla 2/3 ze 128 posiadaczy kart. #elitaryzm – napisał za pośrednictwem portalu X.
Pdc on a crest of a wave publicity wise, the tour changes announced last night is a kick in the stomach for two thirds of the 128 #elitism
— Mickey Mansell (@C10noeCyclone) January 8, 2024
Co ciekawe, natychmiast znalazło się kilku kolejnych darterów, którzy polubili wpis Mansella – wśród nich znaleźli się m.in. Ryan Meikle, Nathan Rafferty, Andy Boulton czy Dave Pallett. Dwie godziny później w podobnym tonie sprawę skomentował Madars Razma. – Podczas mistrzostw świata widzieliśmy, że w tourze jest wielu wspaniałych graczy. Niestety, ta zmiana zabije szanse wielu z nich na uczestnictwo w mistrzostwach Europy, włącznie z kwalifikantami bez karty zawodniczej. Znam osoby, które żałują, że udały się na Q-School – stwierdził Łotysz.
At the World Championship you could see that there are a lot of great players in tour.. But unfortunately this will kill the chance to play in the European Championship for many players, included associate members😟 https://t.co/Yp3Mv5UIuM
— Madars Razma (@MadarsRazma) January 8, 2024
Do tematu odniósł się również David Schlichting – były uczestnik European Touru i jeden z najaktywniejszych darterów w mediach społecznościowych. – To rzadki widok, by wielu graczy otwarcie krytykowało zmianę zasad. Każdy zawodnik, z którym rozmawiałem, jest przeciwny tej decyzji – włącznie z tymi, którzy mogą skorzystać na tej zmianie – wskazał Niemiec.
Everyone I’ve spoken to at dislikes the decision. And that includes Tourcard holders who could profit from it. With the 4 HNQs I might profit even.
— David John Schlichting (@dazi180turtle) January 8, 2024
Choć opinie przychylne reformie stanowią mniejszość, w kontrze do stwierdzeń o “zabetonowaniu czołówki” padają argumenty o medialności najlepszych darterów – wszak inaczej pewnego miejsca w European Tourze nie mają chociażby Peter Wright, Nathan Aspinall, Stephen Bunting czy Joe Cullen – to oznacza, że musieliby udać się na turniej kwalifikacyjny. Najlepsi gracze nie zawsze biorą jednak udział w eliminacjach, więc w turniejach mogłoby zabraknąć kilku głośnych nazwisk.
Szanse na cofnięcie reformy są bliskie zeru, co oznacza, że darterskie środowisko będzie musiało przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Cykl European Tour wystartuje 8 marca wraz z turniejem w Belgii.
Bols
9 stycznia, 2024 o 18:01
Pewnego miejsca w European Tourze nie mają chociażby Peter Wright, Nathan Aspinall, Stephen Bunting czy Joe Cullen
No dobra czegoś nie rozumiem, w rankingu pro tour ch nie ma ale są w order of merit wiec maja chyba kwalifikacje ?
Tomek Przyborowski
9 stycznia, 2024 o 18:05
Według starych zasad – nie mają. Po reformie, czyli od teraz, już tak 🙂