Newsy
“Jak mam pogodzić darta z pracą?” – problemy darterów po rewolucyjnych zmianach
Nie milkną echa decyzji PDC o zaprzestaniu rozgrywania turniejów podłogowych w trakcie weekendów. W 2024 roku zawody Players Championship odbywać się będą w środku tygodnia. Przeciwko takiemu rozwiązaniu argumentuje Ronny Huybrechts, dla którego największą trudność stanowić będzie łączenie darta z pracą zawodową. “Dla mnie to katastrofalna decyzja” – mówi wprost były finalista World Cup of Darts.
Portal dartsnews.com przytoczył wywiad Ronny’ego Huybrechtsa, którego Belg udzielił serwisowi Het Nieuwsblad. Głównym tematem rozmowy był nowo ogłoszony kalendarz PDC oraz realne zarobki, na jakie może liczyć typowy posiadacz karty.
Huybrechts na co dzień pracuje jako magazynier, dzieląc obowiązki zawodowe z obowiązkami darterskimi. Jak wskazuje 58-latek, pomysł rozgrywania podłogówek w środku tygodnia jest dla niego dużym problemem. – Przeliczyłem sobie pewne rzeczy. Jeśli wezmę udział we wszystkich turniejach podłogowych aż do czerwca, to mój urlop zostanie wyczerpany. A przecież nawet nie biorę pod uwagę turniejów kwalifikacyjnych czy innych zawodów! Dla mnie takie rozwiązanie jest niemożliwe, przecież nie mogę być nieobecny w pracy przez 90 dni w roku. Po prostu nie będzie miał mnie kto zastąpić. W naszej fabryce takie rzeczy możesz uzgadniać tylko z szefem, ale dla mnie nie ma nawet tematu – mogę wziąć kilka dodatkowych dni wolnych, ale nie aż tyle – oznajmił Belg.
– Rozumowanie władz PDC po prostu się nie dodaje. Mówią, że gracz nr 50 na świecie zarobił 100 tysięcy funtów w dwa lata, ale ta kwota wcale nie trafia na jego konto – argumentował Huybrechts. – Wszyscy gracze spoza światowej czołówki przekazują 50% nagród pieniężnych swojemu menadżerowi. Dodaj do tego brytyjskie podatki, belgijskie podatki i składki na ubezpieczenia społeczne, a zostanie ci od 10 do 15 tysięcy euro rocznie. Chyba nikt nie mógłby z tego wyżyć? To wystarczy jeśli mieszkasz w domu, jak Mike de Decker – ale nie jeśli jesteś dorosłym mężczyzną z rodziną na utrzymaniu – stwierdził.
Ronny rozwinął temat zarobków w PDC nieco szerzej, odwołując się do przykładu swojego brata – Kima. – Nawet on nie zajedzie daleko z jego zarobkami, jeśli nie będzie prowadził swojego sklepu. To wszystkie nie jest takie proste – opłacenie domu, auta i utrzymanie małych dzieci… Najwyraźniej władze oczekują od każdego z nas przejścia na pełen profesjonalizm. W telewizji słyszysz, że zwycięzca danego turnieju dostaje 160 tysięcy funtów – to daje zakrzywiony obraz rzeczywistości. Ludzie później myślą, że każdy w darcie zarabia wielkie pieniądze, ale to dotyczy tylko czołowych graczy. A reszta – cóż… – dodał Huybrechts.
Belg odniósł się również do kwestii swojej przyszłości jako posiadacza karty w związku z decyzją PDC. – Pogadam o tym ze swoim menadżerem. Będę sprawdzał, na czym stoję. Może dam radę wziąć urlop i zobaczę, czy zdołam zachować swoją kartę. Być może mój szef mnie zrozumie, ale przecież zamówienia też muszą zostać wykonane – rozważa, wskazując także na innych graczy, którzy mogą zrezygnować z walki o utrzymanie lub zdobycie karty PDC. – Słyszałem, że Robbie Knops też ma wątpliwości, zaś Mario Vandenbogaerde jest obecnie samozatrudniony. Co do zasady, gracze pomyślą dwa razy, zanim przystąpią do gry o kartę w Q-Schoolu. Fajnie jest ją zdobyć, ale nie możesz po kilku miesiącach uznać, że to jednak nie działa – oznajmił.
– Boli mnie, że tego lata moja żona musiała podróżować sama. Nie widziałem jej przez 15 dni, ale nie stać mnie na opuszczanie turniejów. Co więcej, jeśli od razu przegrasz, nic nie zarobisz. Mówią, że po prostu musisz wygrywać, ale to nie jest takie proste – podsumował Belg.
Ksawery Kopeć
28 września, 2023 o 15:00
Po co im ten menadzer? Ratajski i Kciuk nie maja i dają radę 👍🏻 A to głupie oddawanie kasy XD
wstydkropkapl
28 września, 2023 o 16:33
bo to leniwe pionki dające się wydymać na hajs
Robert Biskupski
30 września, 2023 o 11:34
w jakim sensie dają radę? Menager może pomóc w wielu rzeczach, choćby znalezieniu sponsorów, których na koszulkach Polaków niestety nie widać.