Obserwuj nas

PDC

Perfekcyjne odliczanie – Barney pionierem. 14 dni do mistrzostw świata

Do World Championship 2024 pozostały już tylko dwa tygodnie. Aby jeszcze lepiej wejść w klimat największej darterskiej imprezy roku, każdego dnia będziemy przypominać sobie o dziewiątych lotkach w historii tego turnieju w ramach “Perfekcyjnego odliczania.” Pierwszego na naszej liście mamy pięciokrotnego mistrza świata z Holandii.

Źródło: youtube.com/@Mastercaller180

Od mistrzostw świata BDO w 1990 i legendarnego Paula Lima fanatycy darta czekali na ten moment, bowiem przez niemalże 29 lat nikt nie potrafił rzucić dziewiątej lotki w światowym czempionacie. Nawet sam Phil Taylor, który ostatecznie odszedł na emeryturę bez perfekcyjnego lega czy to w Circuss Tavern czy w Ally Pally, nie przerwał tego wyczekiwania. Do momentu aż na scenie pojawił się on wraz ze swoją armią.

Mowa oczywiście o Raymondzie van Barneveldzie. Holender po podbiciu konkurencyjnej organizacji BDO szturmem wbił się do PDC, wygrywając swoje pierwsze mistrzostwa świata tej federacji w 2007 roku pokonując wspomnianego już Taylora po decydującym legu. Jednakże nie o tym dzisiaj, gdyż skupimy się na edycji z 2009.

Barney jako turniejowa dwójka prezentował klasę już od samego początku zawodów. W dwóch pierwszych rundach notował średnie powyżej 100 punktów, a w trzecim spotkaniu po zaciętej walce pokonał Ronniego Baxtera 4-3. W ćwierćfinale czekało go starcie z rodakiem – Jelle Klaasenem. Dla Cobry była to dotychczas najlepsza kampania w PDC. Spotkanie to było rewanżem finału mistrzostw BDO z 2006, kiedy to triumfował debiutujący Jelle. Tym razem jednak mecz potoczył się w kompletnie drugą stronę. Starszy z Holendrów kosmiczną grą wyszedł na prowadzenie 4-1, aby w drugim legu szóstej partii przejść do historii. 180-180-141! Zrobił to! Jako pierwszy w historii PDC World Darts Championship rzucił dziewiątą lotkę. Van Barneveld w tym samym secie zakończył proces demolowania rywala, a ze średnią 106,68 wysłał jasny komunikat, że przyjechał odzyskać koronę.

W półfinale wyeliminował Jamesa Wade’a, by w ostatnim meczu niestety ponieść sromotną porażkę. Jego pogromca, Phil Taylor, nie tylko oddał mu jedynie jednego seta, ale przede wszystkim zanotował rekordową finałową średnią 110,94. Raymond natomiast mistrzostwa zakończył z drugą najwyższą średnią turniejową oraz największą ilością rzuconych maksów. A, no i oczywiście rzuconym 9-darterem.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama