Nasze cykle
Ściąga przed World Grand Prix: kto żyje z jakiej podwójnej? [Tylko jedna statystyka #7]
Do rozpoczęcia mistrzostw świata zostało tak niewiele czasu, że już nie ma sensu odliczać go w miesiącach. Być może posługiwanie się dniami też stanowiłoby przesadę, ale tygodnie byłyby już jak najbardziej na miejscu. W każdym razie, weszliśmy na ostatnią prostą do Ally Pally. Mamy październik. A skoro październik, to World Grand Prix. A skoro World Grand Prix, to na czasie znalazł się temat podwójnych. Przez tydzień darterzy będą rzucać w zewnętrzny pierścień dwa razy częściej niż zwykle, a to dobra okazja do zrobienia małej ściągi, czyli kto powinien rozpoczynać od czego?
World Grand Prix to jeden z nielicznych turniejów, który nie polega na zwyczajnym rzucaniu do tarczy od pięciuset jeden punktów do zera. To znaczy, w gruncie rzeczy właśnie na tym polega, ale z drobną modyfikacją. O ile można narzekać (nie bez racji!), że pod względem formatów gry kalendarz PDC jest dość monotonny, tak impreza w Leicester ma w sobie klimat nieco podobny do World Cupu. Pojawia się dodatkowa ekscytacja – wyczekiwanie związane z nadejściem czegoś unikatowego.
Oto bowiem trzeba będzie zaczynać lega podwójną. Sytuacja nieciekawa z perspektywy każdego amatorskiego gracza oraz Steve’a Lennona, ale świetna do oglądania dla kibica. Tyle dobrego, że podwójną można sobie wybrać, a to wprowadza element – nazwijmy to – taktyczny.
Z tej okazji poniżej znajduje się lista uczestników tegorocznego Grand Prix oraz ich skuteczność na poszczególnych podwójnych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Tym samym jest to lista, która daje pewne rozeznanie, których podwójnych poszczególni gracze będą poszukiwać, a których unikać. W tym miejscu jednak dwie uwagi.
Po pierwsze, wyszczególnione zostały cztery główne podwójne: D20, D18, D16, D10. To wartości, które trafiane są bardzo często (więc da się stworzyć dla nich sensowne zestawienie), a jednocześnie są one częstym celem w formacie z wejściową podwójną (w ósemki czy czwórki z reguły się nie celuje). Minimalny próg w zestawieniu wyniósł 30 obserwacji dla danego gracza na danej podwójnej, choć z reguły obserwacji było znacznie więcej. Poza tym uwzględniona jest kolumna bonusowa – dla graczy, którzy są skuteczni i często widywani także na innej podwójnej (co stanowi dodatkową broń w ich arsenale).
Po drugie, zestawienie – tak jak wszystkie tego typu zestawienia na świecie – składa się z meczów transmitowanych, gdzie można ocenić, w które pole w danym momencie celował dany gracz. Z tego względu wyniki nie są odzwierciedleniem całego sezonu, lecz pewnym “mniej więcej”.
Ale dość gadania. Tabela prezentuje się następująco:
Gracze z rankingu PDC Order of Merit
Zawodnik | D20 | D18 | D16 | D10 | Bonus |
---|---|---|---|---|---|
(1) Luke Humphries | 42,3% | 40,7% | 45,1% | 41,7% | D12 (50,0%) |
(2) Michael Smith | 38,2% | 31,3% | 41,7% | 42,6% | |
🇳🇱 (3) Michael van Gerwen | 45,3% | 58,8% | 41,6% | 36,3% | D12 (47,9%) |
(4) Rob Cross | 40,7% | 42,4% | 42,9% | 45,5% | |
(5) Nathan Aspinall | 37,1% | 35,6% | 41,9% | 29,3% | |
(6) Dave Chisnall | 43,3% | 42,5% | 39,4% | 34,0% | |
(7) Gerwyn Price | 44,0% | 43,6% | – | 36,8% | D12 (44,0%) |
(8) Jonny Clayton | 33,3% | 34,1% | 47,1% | 40,7% | |
🇦🇺 Damon Heta | 42,7% | 43,5% | 41,5% | 39,5% | |
Ross Smith | 37,7% | 49,3% | 34,3% | 30,0% | |
Peter Wright | 42,4% | 45,6% | 38,0% | 33,8% | |
Chris Dobey | 36,1% | 38,5% | 37,0% | 49,1% | |
🇧🇪 Dimitri van den Bergh | 37,2% | 31,4% | 38,7% | 38,5% | |
Stephen Bunting | 40,0% | 49,1% | 42,2% | 51,6% | |
🇳🇱 Danny Noppert | 38,5% | 51,6% | 42,1% | 41,1% | |
Josh Rock | 41,2% | 39,6% | 35,6% | 42,0% | D12 (48,6%) |
Gracze z rankingu ProTour
Zawodnik | D20 | D18 | D16 | D10 | Bonus |
---|---|---|---|---|---|
Ryan Searle | 45,3% | 50,0% | 20,0% | 35,5% | |
Luke Littler | 41,4% | 42,3% | 40,5% | 49,6% | D12 (48,0%) |
🇩🇪 Martin Schindler | 44,5% | 40,0% | 36,5% | 40,3% | |
Gary Anderson | 45,2% | 53,1% | 36,7% | 45,7% | |
🇳🇱 Gian van Veen | 39,7% | 30,0% | 47,4% | 43,8% | |
Daryl Gurney | 34,1% | 43,1% | 44,5% | 41,8% | |
🇩🇪 Ricardo Pietreczko | 40,5% | 47,8% | 53,7% | 21,4% | |
🇳🇱 Raymond van Barneveld | 32,2% | 53,6% | 40,7% | 43,2% | |
Ritchie Edhouse | 36,8% | – | 44,7% | 36,4% | |
Ryan Joyce | 26,7% | 28,3% | 52,4% | – | D8 (65,2%)* |
Cameron Menzies | 36,4% | 27,5% | 35,3% | 42,6% | |
James Wade | 41,5% | 45,2% | – | 41,6% | D12 (46,2%) |
🇧🇪 Mike de Decker | 40,6% | – | 34,0% | 37,2% | |
Joe Cullen | 40,2% | 48,4% | 38,9% | 40,0% | |
Brendan Dolan | 28,3% | – | 45,4% | 48,9% | |
Luke Woodhouse | 33,9% | – | 49,6% | 45,7% |
* Jest wielce nieprawdopodobnym, aby Ryan Joyce decydował się na rozpoczynanie lega od ósemek. Niemniej – z uwagi na niezwykłą skuteczność Anglika na tym sektorze, podwójna ósemka została umieszczona w tabeli.
Tak czy inaczej – niezależnie od tego, co pokazuje zestawienie – raczej nikt się nie obrazi, jeśli gracze możliwie często będą jednak startować od podwójnej dwudziestki**, niezależnie od swoich preferencji. W końcu od ostatniej dziewiątej lotki w World Grand Prix minęło już 10 lat. A skoro nine-dartera w formacie z otwierającą podwójną niedawno rzucił nawet Niko Springer, to chyba i od zawodowych graczy mamy prawo czegoś oczekiwać?
** Dziewiątą lotkę można rzucić także przy rozpoczęciu od podwójnej siedemnastki lub od czerwonego środka, ale taki śmiałek chyba się jeszcze nie narodził.
Poprzedni odcinek: Podwójne Ryana Joyce’a to zjawisko paranormalne [Tylko jedna statystyka #6]
Cała seria: Tylko jedna statystyka – wszystkie wpisy