Powrót Asian Touru pod znakiem dominacji Filipińczyków

Sobota w całości należała do Alexisa Toylo. W drodze po pierwszy triumf pokonał między innymi Lourence’a Ilagana, Noela Malicdema, a w finale Paolo Nebridę, a więc dwóch z trzech uczestników niedawno zakończonego czempionatu. W żadnym ze spotkań Toylo nie zszedł poniżej średniej 80-punktowej. Warto dodać, że tylko dwóch rozstawionych odpadło przed ćwierćfinałami, numer cztery w postaci Man Lok Leunga oraz numer pięć, czyli Lok Yin Lee.

Druga część sobotniej rywalizacji była pod pełną kontrolą Toylo. Stracił tylko siedem legów, wspinał się na granie powyżej 90 punktów i tylko raz zszedł poniżej 80. Tym razem nie trafił po drodze na żadnego rozstawionego, których w 1/8 poza Filipińczykiem było tylko dwóch – Nitin Kumar i Man Lok Leung. W finale poradził sobie z Joelem Hizonem, również kolegą z kadry. Na wyróżnienie zasługuje pojedynek Hizona z Sandro Sosingiem, ze średnimi 101,82 i 106,84.

Niedziela to pokaz siły Paolo Nebridy. Turniejowa dwójka była wyraźnie lepsza od każdego kolejnego rywala, w finale pokonując Nitina Kumara. Tym razem najlepsi pokazali moc, tylko Alain AbiAbi przedarł się do najlepszej ósemki spoza rozstawionych. Toylo swój podbój Dubaju skończył w ćwiartce, ulegając Man Lok Leungowi. Co ciekawe, ani razu do Top 4 nie dotarli Lourence Ilagan i Reynaldo Rivera. Spośród czołowych nazwisk, w stawce zabrakło tylko Tomoyi Goto.

Asian Tour 2024 – tabela:

Następny zjazd nastąpi w japońskim Kyoto w dniach 16-17 marca.

Szymon Miszczak