Dobey: mówiłem, że jak wygram z van Gerwenem raz, to będę to robił częściej

Rywalizacja rozpoczęła się po myśli Anglika, który skorzystał z błędów na podwójnych rywala, obejmując prowadzenie 1:0. MvG szybko ocknął się, wygrywając kolejne dwa sety, ale nie był w stanie domknąć spotkania.

– W domu mówiłem ludziom, że jeśli uda mi się odnieść to pierwsze zwycięstwo [z van Gerwenem], to nie będę oglądał się za siebie i dorzucę ich znacznie więcej. To właśnie się wydarzyło. Pierwszy raz udało się to zrobić podczas mistrzostw Europy, a w ostatnich miesiącach było ich jeszcze więcej. Jestem zadowolony z obecnego położenia i z nowych lotek, do których szybko się przyzwyczaiłem – powiedział triumfator turnieju Masters podczas pomeczowej konferencji.

Wyrzucenie obrońcy tytułu spowodowało, że szanse Hollywooda na triumf w turnieju znacznie wzrosły. – Lubię być “poza radarem”. Nikt nie mówi o mnie w kontekście wygranej, ale może teraz tych głosów będzie więcej. Jestem przyzwyczajony do gry w tym formacie, większość lokalnych lig, w których gram, posiada format “double in”, więc pasuje mi bycie delikatnie w cieniu – dodał.

Źródło: PDC

Z Dobeyem w ćwierćfinale zagra Joe Cullen, który rozegrał fantastycznego czwartego seta w rywalizacji z Rossem Smithem, triumfując w spotkaniu 3:1.

– Żaden ćwierćfinał telewizyjny w PDC nie jest łatwy. Wolę jednak grać z Chrisem [niż z van Gerwenem]. Oczywiście, gra tak, że może mnie pokonać – tak samo ja jego – ale mam zupełnie inne podejście do spotkania. Lubimy się, to mój dobry przyjaciel, ale będę gotowy na starcie – stwierdził.

Kolejna wygrana da zeszłorocznemu finaliście Premier League awans do czołowej dziesiątki rankingu PDC, ale ten fakt nie spędza mu snu z powiek. – Jeśli grasz w telewizji, to ranking sam się układa. Jeśli będę w niedzielę mistrzem, to będę w TOP10 lub TOP6, ale nie ma to dla mnie znaczenia. Będę po prostu szczęśliwym człowiekiem – dodał.

Ćwierćfinały World Grand Prix zostaną rozegrane w piątkowy wieczór. Pierwszy mecz rozpocznie się kilkanaście minut po 20:00. Transmisja wydarzenia w Viaplay Sport oraz PDC.tv.

Kuba Łokietek