Van der Voort: van Gerwen zmienił podejście. Nie jest już tak głodny zwycięstw, jak kiedyś

W darterskim światku van der Voort postrzegany jest jako najlepszy przyjaciel van Gerwena. Jak przytacza portal dartsnews.com, The Dutch Destroyer był zawiedziony występem trzykrotnego mistrza świata w World Grand Prix. – To było naprawdę rozczarowujące. Forma była dobra, pierwsza runda też, ale kolejny mecz był zbyt zmienny, zabrakło w nim stabilności. Właśnie w takich sytuacjach dostrzegasz, że Michael nie jest już tak głodny zwycięstw, jak kiedyś – co zresztą ma miejsce już od kilku lat. Obecnie naprawdę musisz się postarać, by go “naostrzyć” – stwierdził van der Voort.

W tym kontekście Holender kontynuował wątek Grand Prix. – Kiedy pierwsza runda idzie tak łatwo, Michael bardzo łatwo przekonuje sam siebie, że wszystko jest w porządku. Jeśli spojrzysz na turnieje, które wygrywał w poprzednim roku, np. World Matchplay – tam pierwsza runda nie była tak udana. Wtedy podnosił swój poziom z każdym kolejnym meczem, także w momentach, gdy naprawdę miało to znaczenie. Teraz mecz otwarcia był znakomity, a po dwóch dniach ciężko rozpoznać, że to ciągle ten sam gracz. Nadal było nieźle (wszak dwa razy spudłował dziewiątą lotkę), ale w kluczowych sytuacjach to nie był ten van Gerwen, którego chcemy oglądać – dodał.

47-latek zakończył wypowiedź, ponownie odnosząc się do “mindsetu” rankingowej dwójki. – On nie ma już tego głodu, by wygrywać każdy turniej i być showmanem na scenie. Kiedyś tak miał, ale to wyraźnie osłabło. W kluczowych sytuacjach musisz odnaleźć momenty szczytowej formy – wtedy potrzebujesz takiego samego nastawienia, jak przed pierwszym meczem turnieju – podsumował van der Voort.

Tomek Przyborowski