Sensacji brak. Matt Campbell mistrzem Ameryki Północnej

W spotkaniu otwarcia mistrzostw Ameryki Północnej poległ Jeff Smith. W początkowej fazie starcia udało mu się wyjść na prowadzenie 3:1, później jednak przyszedł czas na punktowe przebudzenie Matta Campbella. The Silencer nie zdołał uciszyć rozpędzonego przeciwnika – podczas comebacku Campbella udało mu się urwać tylko jednego lega, a spotkanie zakończyło się wynikiem 6:4. Surowszym przeciwnikiem niż David Cameron okazał się być dla samego siebie Alex Spellman. Po przełamaniu na stan 5:3 w wykonaniu Amerykanina wydawało się, że ten zwycięstwo ma już w kieszeni. Doszło jednak do decidera, w którym Spellman nie opanował nerwów. Jego pomyłki na doublach umożliwiły Kanadyjczykowi przejęcie meczu i zwycięstwo 6:5.

Zaskoczeniem była wygrana Adama Sevady w spotkaniu z posiadaczem karty PDC Dannym Laubym. Sevada wszedł w mecz zdecydowanie, w trzech z czterech pierwszych legów wyraźnie dominując nad przeciwnikiem punktacją. Od stanu 3:1, po tym jak dwukrotnie udało mu się przełamać Lauby’ego, mecz stał się bardziej wyrównany. Scenariusz wygrywania własnych legów, który obowiązywał do końca spotkania, wyłonił zwycięzcę – w półfinałach zameldował się Adam Sevada. Dobrą dyspozycją nie popisał się Jules van Dongen. Ze średnią poniżej 80 punktów, uległ w ostatnim ćwierćfinałowym spotkaniu swojemu rodakowi, Stowe’owi Buntzowi. Spotkanie mogło zakończyć się wynikiem 6:2, gdyby Neon Nightmare nie pudłował… pojedynczej jedynki na podwójną na mecz – i to dwukrotnie. Już w kolejnym legu udało mu się jednak ustalić wynik spotkania na 6:3.

Spotkanie międzykanadyjskie rozpoczęło się mocnym uderzeniem Davida Camerona. Korzystając głównie z niemocy Matta Campbella na podwójnych, Excalibur wygrał trzy pierwsze legi. Tak samo jak i w meczu ćwierćfinałowym, The Ginja Ninja z lekkim opóźnieniem “dotarł” na spotkanie i wygrał pięć kolejnych odsłon. W kolejnym legu, który mógł mu przynieść zwycięstwo, otarł się o finisz ze 132 punktów przez dwa czerwone środki. Remontada dokonała się jednak w odsłonie dziesiątej, a Matt Campbell zameldował się w finale Mistrzostw Ameryki Północnej, pokonując Davida Camerona 6:4.

Do swojej gry w ćwierćfinałowym spotkaniu nie nawiązał natomiast Adam Sevada. Zawodziła go zarówno punktacja, jak i skuteczność na podwójnych (jedyne 20%). Choć jego przeciwnik, Stowe Buntz, wcale nie pokazał się z najlepszej strony, to debiutujący w tej imprezie Sevada zdołał wygrać jedynie dwa legi. Neon Nightmare przełamywał rywala w drodze do zwycięstwa dwukrotnie, choć raz udało mu się to zrobić dopiero 27. lotką. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2, a Buntz stanął przed szansą aby drugi rok z rzędu zapewnić sobie miejsce w mistrzostwach świata i turnieju Grand Slam of Darts.

Finał nie przyniósł wielkiej niespodzianki. Biorąc pod uwagę formę oraz dyspozycję tego dnia, Matt Campbell był zdecydowanym faworytem w batalii o tytuł mistrza Ameryki Północnej. Stowe Buntz do końca jednak nie poddawał się w staraniach, by sprawić niespodziankę. Przy stanie 5:2 udało mu się wydrzeć lega przeciwnikowi, a w następnym przełamać Campbella na wynik 5:4. Ginja Ninja jednak nie ugiął się pod presją Amerykanina, który w dodatku w dziesiątym legu znów wrócił do pomyłek na sektorach. Kanadyjczyk wywalczył zwycięstwo wysokim finiszem ze 121 punktów i to w jego ręce powędrował tytuł mistrza Ameryki Północnej.

Mistrzostwa Ameryki Północnej – ćwierćfinały:

🇨🇦 Matt Campbell (93,93) 6:4 🇨🇦 Jeff Smith (87,27)

🇨🇦 David Cameron (88,51) 6:5 🇺🇸 Alex Spellman (90,46)

🇺🇸 Danny Lauby (87,98) 3:6 🇺🇸 Adam Sevada (88,79)

🇺🇸 Jules van Dongen (77,96) 3:6 🇺🇸 Stowe Buntz (81,95)

Mistrzostwa Ameryki Północnej – półfinały:

🇨🇦 Matt Campbell (92,75) 6:4 🇨🇦 David Cameron (86,00)

🇺🇸 Adam Sevada (76,69) 2:6 🇺🇸 Stowe Buntz (81,64)

Mistrzostwa Ameryki Północnej – finał:

🇨🇦 Matt Campbell (95,43) 6:4 🇺🇸 Stowe Buntz (88,78)

Aleksandra Bieniek