Newsy

Deszcz wysokich liczb, Littler za burtą! Mocna 3. runda w Antwerpii

Popołudniowe granie w European Tourze przyniosło komplet ćwierćfinalistów. Zawodnicy wpisali się w świetny poziom całego turnieju i dołożyli kilka średnich 100+. Błysnął przede wszystkim Dirk van Duijvenbode, który wyeliminował w świetnym stylu Luke’a Littlera. Blisko podzielenia losów młodszego kolegi był Luke Humphries.

dodane przez
Szymon Miszczak
8 września, 2024

Źródło: PDC

Sesja rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Po starciu Josha Rocka z Chrisem Dobeyem spodziewaliśmy się szybkich wymian, bardzo dobrej gry i równego meczu. Wszystko z tego zestawu się sprawdziło. Początek należał do Rocka, Anglik dostawał pojedyncze szanse na czerwonym środku, z których nie korzystał i potem Rocky sprzątał to, co zostawiał mu Dobey. Potem jednak sytuacja się odwróciła, Hollywood zaczął zamykać wysokie checkouty, jednocześnie przy tym sam Rock osłabił moc punktową. To wszystko zaprowadziło do decidera, w którym lepszy okazał się były triumfator Mastersa.

To okazał się początek mini serii meczów na pełnym dystansie. Wszystko zmierzało do tego, że z Dobeyem w ćwierćfinale zmierzy się Gian van Veen. Holender prowadził 4-0, było to konsekwencją słabego wejścia w rywalizację Luke’a Woodhouse’a. Nic bardziej mylnego, od tego czasu podkręcił tempo, a GVV je wyraźnie zwolnił. Było to kosztowne w skutkach, ponieważ w ostateczności przegrał po 11 legach. Bliski niespodziewanego triumfu był też Stephen Bunting, który przez większość batalii oglądał plecy Petera Wrighta. Szkot dalej czarował przy tarczy, jednak miał problem z domknięciem zwycięstwa. Chwilę się z tym pomęczył, ale ostatecznie 16. lotka dała mu awans do sesji wieczornej.

Późniejsze spotkania były wynikowo jednostronne. Dave Chisnall i Ricardo Pietreczko wyraźnie okazali się lepsi odpowiednio od Clemensa i Nopperta. Zwłaszcza wiktoria Pikachu była okazała, tam Noppert nie miał kompletnie nic do powiedzenia. Wraz z czasem trwania meczu nic do powiedzenia nie miał także Luke Littler. Start ze strony jego i Dirka van Duijvenbode był piorunujący, obaj mieli podejścia do 9. lotki, raz za razem dorzucając gros bardzo wysokich kolejek. Potem wicemistrzowi świata zabrakło impetu, który od początku miał The Titan. Odniósł on pewną wygraną, pierwszą nad Littlerem, i pierwszy raz awansował do ćwierćfinału European Touru w tym roku.

Ostatnia ćwiartka wewnątrz angielska, w której karty wciąż rozdaje mistrz świata. Luke Humphries uciekł katu spod topora, będąc kilkukrotnie już w trudnym położeniu. Ryan Joyce nie przestraszył się światowej jedynki, która potrzebowała czasu, by wkręcić się w odpowiedni rytm. Dużo musiał włożyć w to, by odbić prowadzenie z rąk Relentlessa, który doprowadził do decidera. Tam był już nisko ustawiony, gdy Humphries zamknął 149 punktów na mecz, znów pokazując przy tym swoją klasę. Jego rywalem w ćwierćfinale będzie Ryan Searle, który nie miał aż tyle presji ze strony Rossa Smitha. Heavy Metal nie musiał się wspinać na wyżyny, by odnieść przekonujący triumf nad Smudgerem.