Newsy
Ratajski może uratować czyjeś życie. Wspaniała postawa polskiego dartera
Dobre wyniki osiągane na początku sezonu nie są dla Krzysztofa Ratajskiego jedynym ważnym wydarzeniem ostatnich dni. Numer jeden polskiego darta podzielił się w mediach społecznościowych informacją o znalezieniu bliźniaka genetycznego. “Mam nadzieję, że będę mógł pomóc” – napisał, apelując przy okazji o włączenie się do inicjatywy.
Polski Orzeł ma za sobą udaną wyprawę do holenderskiego Rosmalen. Ćwierćfinał turnieju podłogowego oraz dwie kwalifikacje do European Touru poprawiły jego pozycję w światowych rankingach. Zgadzały się wyniki, zgadzała się także forma. Najważniejsza wieść przyszła jednak znienacka, bo od fundacji DKMS.
Ratajski jest jedną z ponad dwóch milionów osób w Polsce, które zarejestrowały się w fundacji jako potencjalny dawca szpiku. W praktyce przeszczep polega najczęściej na pobraniu komórek macierzystych z krwi obwodowej – tylko w niektórych przypadkach konieczne jest pobranie szpiku kostnego. “Celem procedury jest znalezienie bliźniaka genetycznego dla osób, które walczą z nowotworami krwi i wymagają przeszczepu, by pokonać chorobę” – czytamy na oficjalnej stronie internetowej.
Aby proces się udał, wymagana jest jednak zgodność tkankowa między dawcą a biorcą. “Tylko 25% chorych znajduje zgodnego dawcę w rodzinie. W pozostałych przypadkach pacjenci muszą liczyć na to, że gdzieś na świecie znajdzie się niespokrewniony zgodny dawca” – podaje fundacja. DKMS stanowi coraz szerszą bazę potencjalnych dawców – nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Baza zaś musi być szeroka, ponieważ owa zgodność między niespokrewnionymi osobami jest rzadkością.
Zawodnik podzielił się otrzymaną informacją na facebookowym profilu. “Dziś dostałem wiadomość, której się nie spodziewałem – mam bliźniaka genetycznego, który potrzebuje pomocy. Mam nadzieję, że będę mógł pomóc i przy okazji proszę, żebyście rejestrowali się w DKMS, bo ktoś może potrzebować Waszej pomocy” – napisał.
Jeśli procedura weryfikacji się powiedzie, Ratajski może zostać dawcą, a co za tym idzie – ocalić czyjeś życie.
Poza samą bezpośrednią pomocą, taka postawa jest przykładem wykorzystywania popularności w celu społecznie pożytecznym. Sam zawodnik w zeszłym roku także mierzył się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Miałem dwie operacje – dosyć poważne, bo w maju zdiagnozowano u mnie tętniaki w mózgu – przyznał przed startem mistrzostw świata. Te problemy na szczęście udało się zażegnać. – Trening idzie dobrze, zdrowie też jest OK – dodał.
Sponsor główny
