Ratajski przykuł uwagę ekspertów. “Znów jest groźny. Może zdobyć parę tytułów”

Dopiero Luke Littler przerwał świetną passę Ratajskiego. Przed startem meczu 1/8 finału Polak miał na koncie osiem zwycięstw z rzędu – sześć podczas kwalifikacji do European Touru oraz dwa już podczas zmagań w Minehead. Choć do pokonania mistrza świata zabrakło dwóch legów, fakty zdecydowanie przemawiają za Polskim Orłem: z 16 ostatnich spotkań wygrał aż 13.

Dobrze wyglądają także liczby w całym sezonie: dotychczasowy bilans to 21 zwycięstw i 8 porażek, co przekłada się na 72% wygranych pojedynków. To – wraz z ponad 96-punktową średnią z ostatnich dwóch miesięcy – przypomina o tej twarzy Ratajskiego, którą znamy z sezonów 2019-2021 – najlepszych w jego przygodzie w PDC.

Eksperci przemówili

Nic dziwnego, że postaci znane w darterskim światku dostrzegają powrót Polaka do dobrej dyspozycji. Dan Dawson – komentator oraz ekspert PDC i Sky Sports – chwalił Ratajskiego po starciu z Lukiem Littlerem.

“Możliwe, że Ratajski wrócił. A jeśli tak rzeczywiście jest, to wygra w tym sezonie parę tytułów” – napisał Dawson w serwisie X.

Podobnego zdania jest współzałożyciel serwisu DartsActueel – Jetze Jan Idsardi. “Krzysztof Ratajski notuje znakomity początek roku. Gra dobrze i osiąga wyniki po przeciętnym sezonie 2024. W 2025 znów będzie groźny” – stwierdził Holender.

Po pojedynku z Littlerem na Polaka zwrócił uwagę także Ben Hudd z Absolute Darts. “Ratajski zasługuje na ogromny szacunek po tym występie. Już dawno nie wyglądał tak dobrze – jest bliski tej wersji siebie, która zgarniała tytuły. Z drugiej strony – Littler na drugim czy trzecim biegu ostatecznie okazał się zbyt mocny”.

Ratajski do tej pory zgarnął 10 tytułów w PDC: siedem w turniejach podłogowych, dwa w European Tourze i jeden w eliminacjach do UK Open (ta ostatnia seria eventów istniała do 2018 roku). Poza tym ma na koncie jedno zwycięstwo w Challenge Tourze.

W tym sezonie okazji do podbudowania kolekcji będzie mnóstwo – zwłaszcza w cyklu Players Championship, który został rozszerzony do 34 imprez. Do tej pory odbyły się cztery eventy – Polak zanotował już ćwierćfinał oraz 1/8 finału, co klasyfikuje go na 14. miejscu w rankingu “podłogówek”.

Tomek Przyborowski