Newsy

ET6: fenomenalny Anderson, gwiazdy za burtą!

Michael van Gerwen, Jonny Clayton i Gerwyn Price to tylko część faworytów, którzy pożegnali się z European Darts Grand Prix 2025. Lista ofiar jest zdecydowanie dłuższa. W grze pozostaje fantastycznie dysponowany tego dnia obrońca tytułu – Gary Anderson.

dodane przez
Kamil Białka
3 maja, 2025

Gary Anderson błysnął w spotkaniu 2. rundy ET (fot. PDC)

Podczas drugiego dnia rywalizacji w Sindelfingen otrzymaliśmy ogrom emocji i zaskakujących rozstrzygnięć. Aż dziewięciu z szesnastu rozstawionych nie przebrnęło przez drugą rundę.

Wielkie powroty

Już na samym początku sesji popołudniowej dostaliśmy szereg pojedynków, w których zwycięzcy musieli wracać z dalekiej podróży. Danny Noppert i Gary Anderson przegrywali już 3:5, a Michael Smith był w sytuacji jeszcze gorszej. Daniel Klose prowadził z byłym mistrzem już 5:2, ale to nie wystarczyło. Mimo zwycięstwa, Bully Boy scenę opuszczał w cieniu małego skandalu – więcej tutaj. Z tego grona zdecydowanie należy wyróżnić Andersona. Gian van Veen postawił Szkotowi bardzo trudne warunki, lecz kluczowym momencie The Flying Scotsman wrzucił szósty bieg. Obrońca tytułu kończył mecz na średniej ponad 110-punktowej!

Problemy faworytów

W międzyczasie swój pojedynek rozegrali Damon Heta i Martin Lukeman, z którego zwycięsko wyszedł Anglik. Jak się okazało, był to początek fatalnej passy dla rozstawionych. Jeszcze po południu z walki o końcowy triumf wypisali się Chris Dobey, Nathan Aspinall i Dave Chisnall. Trzeba jednak przyznać, że porażki ostatniego z nich do grona niespodzianek nie można aktualnie zaliczyć. Chizzy od dłuższego czasu zmaga się z kryzysem formy, choć do Niemiec wybierał się pełen optymizmu.

Walijska katastrofa

Po spotkaniu Jamesa Wade’a z Joe Cullenem otwierającym sesję wieczorną (The Machine zwyciężył 6:4 za sprawą jednego przełamania w legu nr 5) do gry wkroczyli reprezentanci Walii. Clayton przez całe spotkanie gasił zapędy Andrew Gildinga na zwycięstwo. Najpierw w 4. legu odrobił stratę przełamania efektownym finiszem na bullu, w 7. objął prowadzenie za sprawą checkoutu ze 135 punktów i finalnie w 9. zdjął z licznika 160 oczek po pomyłkach rywala na podwójnej. Nic sobie z tego nie robił Goldfinger. W partii nr 10 przetrwał lotkę meczową i mimo dobrego początku The Ferreta w deciderze, przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Może mieć do siebie pretensje także Gerwyn Price. The Iceman od początku spotkania z Raymondem van Barneveldem imponował skutecznością w kluczowych momentach. Zamykał legi z wysokich wartości (105, 116, 91) oraz miał jedną lotkę meczową na podwójnej siódemce. To nie wystarczyło. Holender zachował więcej zimnej krwi w końcówce i to jego zobaczymy podczas ostatniego dnia rywalizacji.

VICTORY FOR BARNEY!

Raymond van Barneveld defeats Gerwyn Price for the first time in just under three years, beating The Iceman 6-5.

Another Premier League player crashes out early in Sindelfingen! 👀

📺 https://t.co/YyBPPwoMK8 #ET6 | R2 pic.twitter.com/TXgIs7ZUS0
— PDC Darts (@OfficialPDC) May 3, 2025

Remontada Schindlera

Z turniejem w sesji wieczornej pożegnali się także Michael van Gerwen, Stephen Bunting i Josh Rock. Ostatni z wymienionych był na dobrej drodze do awansu, jednak od stanu 4:2 nie wygrał już nawet lega w starciu przeciwko Martinowi Schindlerowi. The Wall potwierdza, że jest w wysokiej formie, a lokalna publiczność będzie jego dodatkowym sprzymierzeńcem podczas finałowego dnia European Darts Grand Prix. Czy Niemiec tydzień po zwycięstwie w Grazu jest gotowy wznieść kolejny puchar w górę?