“Żona pozbawiła mnie wielu tysięcy”. Clayton chciał podebrać walk-on Aspinallowi

Nie tak dawno zakończył się udany dla Walijczyków World Cup of Darts. Jonny Clayton i Gerwyn Price dotarli aż do finału, w którym po niezwykle widowiskowym i wyrównanym starciu musieli uznać wyższość Irlandczyków – Josha Rocka i Daryla Gurneya. Ferret udzielił wywiadu prezenterce Polly James, w którym chętnie skomentował finałowy mecz we Frankfurcie. – Co to było za spotkanie. Jak oni rzucali w deciderze! My mieliśmy do końca 121 punktów po dziewięciu lotkach i nawet nie dostaliśmy szansy na podwójnych. Klasa! To pokazało także, że obie drużyny grały dla swoich krajów. Niektóre tego nie robiły.

W tygodniu po World Cupie, Walijczyk brał udział w turniejach podłogowych, w nich jednak nie odniósł sukcesów. Korzystając z wolnych chwil od gry na najwyższym poziomie w PDC, Clayton wystąpił w turnieju pokazowym w stolicy Walii, organizowanym przez Modus Sports.

Kontakt z fanami

W tej samej rozmowie przyznał, iż w Cardiff spore wrażenie zrobiło na nim meet & greet, czyli spotkanie z fanami, w czasie którego ci mogą zamienić z nim parę słów czy zrobić sobie wspólne zdjęcie. – Podczas meet & greet nie zdajesz sobie tak naprawdę sprawy, ilu ludzi śledzi twoją karierę. Podchodzą i opowiadają mi o mojej darterskiej historii, a ja myślę “wow, wiecie więcej ode mnie, serio”.

– Nie uważam się za kogoś wyjątkowego. Jestem po prostu Jonny i nigdy się nie zmienię. Traktuję ludzi tak, jak oni traktują mnie. Jak widzę coś takiego [jak podczas wydarzenia – red.] myślę sobie “co wam się stało?” – dodał żartobliwie.

Spór w domu Claytonów o Mr. Brightside?

Clayton wziął również udział w podcaście Tops & Tales, którego pomysłodawcą i prowadzącym jest jeden z sędziów PDC – Huw Ware. W rozmowie opowiedział, iż miał niegdyś zamiar wybrać na swoją piosenkę do walk-onu Mr. Brightside.

Aktualnie korzysta z niej Nathan Aspinall. Utwór ten elektryzuje publiczność podczas jego wejścia na scenę. Nagrania z walk-onów Aspa zdobywają wiele wyświetleń w mediach społecznościowych. Piosenka okazała się dla Anglika “rzutem w potrójną dwudziestkę” i przyniosła mu wiele dodatkowej popularności. Jednakże – jak Nathan sam pewien czas temu przyznał – szczerze jej nienawidzi.

Ferret wyznał, że wybór utworu odradziła mu żona i zażartował, że w wyniku jej decyzji wiele stracił. – Uwierzysz lub nie, ale myślę, że Ellen – moja żona – kosztowała mnie potencjalne tysiące w Premier League. Piosenką, którą chciałem mieć na walk-on, było Mr. Brightside. Ona powiedziała “Nie, myślę, że coś innego będzie lepsze. To chyba nie będzie dobry wybór”. Wszystko więc to jej sprawka.

– Powiedziałem o tym Nathanowi, lecz on tylko się śmiał i powiedział “Dzięki, Ellen” – skwitował Walijczyk.

Nagranie z walk-onu Nathana Aspinalla podczas nocy Premier League 2024 w Dublinie:

Oliwier Walczak