Newsy

Trzy mecze i do domu. Niemal 20-letnia passa Andersona dobiegła końca

Jedno zwycięstwo, dwie porażki – to bilans Gary’ego Andersona w tegorocznej edycji Grand Slam of Darts. Szkot przystąpił do turnieju po raz 18. w karierze, ale dopiero teraz zdarzyło mu się odpaść w fazie grupowej. Sporą rolę odegrało niełatwe losowanie….

dodane przez
Tomek Przyborowski
12 listopada, 2025

Gary Anderson poza turniejem (fot. Kieran Cleeves / PDC)

Porażka z Niko Springerem, zwycięstwo nad Beau Greaves i przegrana ze znakomitym Michaelem van Gerwenem w meczu o wszystko. Mimo że Anderson skończył turniej z ponad 100-punktową średnią ogólną (co stanowi drugi wynik całej fazy grupowej), w swojej grupie zajął ostatnie miejsce.

VAN GERWEN HAMMERS ANDERSON!

Michael van Gerwen averages over 108 to blitz past Gary Anderson 5-2 and progress to the Second Round!

It’s the first time Anderson has exited the Grand Slam at the group stage!

📺 https://t.co/INctXCEkdB #GSOD | Group G pic.twitter.com/9dBvvX1HIH
— PDC Darts (@OfficialPDC) November 11, 2025

Pechowa osiemnastka

The Flying Scotsman zadebiutował w Grand Slamie jeszcze w 2007 roku, czyli podczas inauguracyjnej edycji. Wówczas był graczem BDO. Zarówno wtedy, jak i rok później, zdołał dotrzeć do półfinału. W późniejszych latach zachwycał regularnością – wprawdzie nigdy nie zdobył tego trofeum, ale dwukrotnie meldował się w finałach, w 2011 i 2018 roku. Legendarny stał się zwłaszcza drugi finał, przeciwko Gerwynowi Price’owi. Na scenie wrzało do tego stopnia, że Walijczyk dostał po meczu karę w wysokości 21,5 tysiąca funtów za nieodpowiednie zachowanie.

Anderson grał w każdej edycji turnieju od 2007 do 2021 roku. W każdej z nich był w stanie wyjść z grupy. W 2022 nie uzyskał kwalifikacji, ale dwa kolejne sezony to już ćwierćfinał i półfinał. Co za tym idzie, dopiero teraz – w 2025 – nie zdołał przejść fazy grupowej.