Newsy

Rock znów na zwycięskiej ścieżce! Czarny piątek dla Polaków

Ze zmagań podczas ostatniego dnia w Milton Keynes zrezygnowało kilku faworytów, ale poziom reszty stawki zdecydowanie to wynagrodził. Najlepiej zaprezentował się Josh Rock, który w finale triumfował z Joe Cullenem. Biało-czerwoni niestety wypadli najgorzej w tym tygodniu.

dodane przez
Krzysztof Żelazowski
2 sierpnia, 2024

Źródło: PDC

Podczas ostatniej odsłony trzydniowego maratonu przy tarczy nie pojawili się m.in. Luke Humphries i przedwczorajszy zwycięzca, Luke Littler. Dla reszty stawki była to świetna szansa by powalczyć o tytuł. Aż do ćwierćfinału potrwała piękna przygoda Keane’a Barry’ego i Jamesa Hurrella, ale tam po wyrównanych spotkaniach musieli uznać wyższość rywali. Na tym samym etapie, po jeszcze bliższych bataliach, odpadli Ryan Searle oraz będący ostatnio w świetnej formie Cameron Menzies.

Florian Hempel chciał pierwszy raz od mistrzostw świata poważnie zaistnieć na mapie PDC, ale plany te w półfinale pokrzyżował mu Joe Cullen. Josh Rock z kolei słabo wszedł w mecz, ale ostatecznie po deciderze udało mu się zrewanżować Rossowi Smithowi za porażkę w tegorocznym World Matchplay. Finałowe derby Rocky – Rockstar zaczęły się wyrównanie, ale potem Irlandczyk wrzucił wyższy bieg, któremu Anglik już nie sprostał. Przy stanie 6-6 udało mu się zamknąć big fisha. Potem domknął ostatnią partię i tym samym zapewnił sobie drugi triumf w Players Championship w swojej karierze.

Szybkie pożegnanie

Zarówno Krzysztof, jak i Radek, odpali już w swoich pierwszych starciach. Zagrali przy okazji na bardzo podobnej średniej. Niestety nie wystarczyła ona kolejno na Johna Hendersona i Andrew Gildinga. Czego żałować ma zwłaszcza Szagański. Prowadził w spotkaniu już 4:2, ale niedawny pogromca Ratajskiego z World Matchplay i tym razem wróci do domu z polskim skalpem. Na tym samym etapie zmagania zakończyli m.in. Jonny Clayton i Michael Smith.

Z godnych uwagi momentów warto jeszcze wspomnieć dziewiątą lotkę w wykonaniu Luke’a Woodhouse’a. Sztuki tej udało mu się dokonać w spotkaniu 1. rundy z Ritchiem Burnettem.