PDC
Nie powtórzyć historii z Lennonem
Trochę musieliśmy sobie poczekać, ale ten dzień wreszcie nadszedł. Piątkowym popołudniem Krzysztof Ratajski rozpocznie przygodę w tegorocznych mistrzostwach świata. Na start pojedynek z Jamiem Hughesem. Czy będzie łatwo? Niekoniecznie, ale też nie ma sensu się oszukiwać – zwycięstwo jest tu jedynym akceptowalnym rozwiązaniem.
Ostatnimi czasy mistrzostwa świata nie były zbyt przyjazne dla najlepszego z naszych darterów. Oczywiście – w pamięci wciąż mamy spektakularny występ trzy lata temu, a legendarne starcie z Gabrielem Clemensem nie bez powodu bywa określane meczem założycielskim polskiego darta. To jednak odległa przeszłość – dwa ostatnie turnieje były po prostu rozczarowujące. O ile porażka z Dimitrim van den Berghiem była po części wkalkulowana, tak odpadnięcie ze Steve’em Lennonem nie miało prawa się wydarzyć.
Ostatnie miesiące przyniosły pewien progres, ale do optymalnej formy wciąż sporo brakowało. – To był bardzo szarpany sezon. Notowałem i lepsze, i gorsze momenty. Powiedziałbym nawet, że przez większość czasu było dość słabo – mówił Ratajski, oceniając swoje tegoroczne dokonania. Choć gablota została uzupełniona o dwa trofea, brakowało sukcesów w telewizji – w tym roku ani razu nie udało się wygrać dwóch meczów w wielkim turnieju.
Czym jednak są telewizyjne problemy Ratajskiego w porównaniu z tym, z czym zmaga się Jamie Hughes? Anglik bardzo emocjonalnie zareagował na wygraną z Davidem Cameronem – nie tylko dlatego, że to było jego pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata. Anglik już od kilku lat zmaga się z urazem łokcia, a po operacji z początku 2021 roku nie był w stanie wrócić na swój dawny poziom. Poza finałem podłogówki, w tym sezonie nie wsławił się właściwie niczym. Spotkanie pierwszej rundy było też jednym z najgorszych, jakie obserwowaliśmy w tegorocznym czempionacie – panowie wręcz prześcigali się na nieudane wizyty przy tarczy.
W takim razie, czy w ogóle jest się czego bać? Paradoksalnie – ten mecz wcale nie musi być jednostronny. Mimo problemów, Hughes zdecydowanie ma potencjał na wielkie granie – nawet jeśli w pierwszy meczu zagrał na fatalnym poziomie, nic nie stoi na przeszkodzie, by dorzucił 10 czy 15 punktów do średniej. Niemniej – w tym starciu to Ratajski powinien dyktować warunki. Jeśli zagra swoje, rywal nie powinien mieć zbyt wiele do powiedzenia.
Krzysztof Ratajski vs Jamie Hughes (2023)
🇵🇱 (24) Krzysztof Ratajski | 🏴 Jamie Hughes | |
---|---|---|
Średnia | 94,94 ✅ | 90,75 |
Średnia z pierwszych 9 | 104,85 ✅ | 99,97 |
% checkoutów – do zamknięcia jedną lotką | 72,7% | 77,5% ✅ |
% checkoutów – do zamknięcia dwiema lotkami | 45,8% ✅ | 41,0% |
% checkoutów – do zamknięcia trzema lotkami | 11,1% ✅ | 8,9% |
Średnia wizyt 171+ na lega | 0,24 ✅ | 0,22 |
Mecze bezpośrednie | 4 ✅ | 2 |
% zwycięstw w sezonie | 58,9% (73/124) ✅ | 43,6% (34/78) |
Rankingowe zarobki w sezonie | £159,750 ✅ | £44,500 |
Najlepszy wynik w sezonie | PC9, ET11 – zwycięstwo ✅ | PC1 – finał |
Najlepszy wynik w MŚ | Ćwierćfinał (2021) ✅ | 2. runda (2021, 2024) |
Źródło: Darts Orakel
W trzeciej rundzie zwycięzca prawdopodobnie zmierzy się z Jonnym Claytonem. Prawdopodobnie – bo Walijczyk jeszcze nie rozegrał swojego spotkania. Tu robi się ciekawie, bo jego rywalem będzie… Steve Lennon! Jest zatem cień szansy, że Polak dostanie okazję do rewanżu za poprzednią porażkę.
Mistrzostwa świata PDC 2024 – 2. runda
(24) Krzysztof Ratajski – 🏴 Jamie Hughes
Początek meczu: piątek (22.12), ok. godz. 15:30
Lokalizacja: Alexandra Palace, Londyn (Anglia)
Format: do trzech wygranych setów
Transmisja: Viaplay / PDC.TV
Kursy na BETFAN: https://betfan.pl/sg/vggqzxbm5g
Zagraj na K.Ratajskiego po kursie 100: https://betfan.pl/sg/jwy7pn71xh