ET6: Klose lepszy od Wattimeny. Świetna forma Rossa Smitha

Najważniejszym wydarzeniem sesji był pojedynek Krzysztofa Ratajskiego i porażka z Raymondem van Barneveldem 3:6. W pozostałych spotkaniach również nie brakowało ciekawych momentów.

Już na początku wieczoru dostaliśmy dużą niespodziankę. W przełożonym z sesji popołudniowej spotkaniu Daniel Klose pokonał Jermaine’a Wattimenę. Holender męczył się niemiłosiernie na podwójnych, notując w tym elemencie ponad 17-procentową skuteczność. Wykorzystał to Niemiec, który po raz drugi w karierze przebrnął przez pierwszą rundę turnieju ET.

Jeśli celność na podwójnych na poziomie 17% może poważnie utrudnić myślenie o zwycięstwie, to co ma powiedzieć Ryan Searle, który uzyskał niespełna sześć procent, trafiając jedną podwójną na 17 prób. Choć Niels Zonneveld nie zagrał spektakularnego meczu, to z tak dysponowanym na double’ach rywalem nie miał problemów i wygrał pewnie 6:1.

Z trudnej pozycji wyszedł Mike De Decker. Przegrywał już 0:3 ze wspieranym przez lokalną publiczność Maksem Hoppem, ale potrafił odwrócić losy meczu. Belg tym samym pozostał jednym z tych zawodników, którzy za każdym razem pokonywali pierwszą rundę w tegorocznych turniejach ET. 

Anglia – Niemcy 3:1

Wieczór w Sindelfingen dostarczył czterech pojedynków gospodarzy z Anglikami. Kłopotów z awansem do kolejnej rundy nie miał Joe Cullen, który bez straty lega pokonał Marcela Erbę.

Przez moment wydawało się, że w ślady Mike’a De Deckera za sprawą odrobienia straty trzech legów i zwycięstwa w meczu pójdzie Gabriel Clemens, który przegrywał 2:5 z Andrew Gildingiem. Gaga zdołał doprowadzić do decydującej partii. Miał nawet lotkę meczową na podwójnej dwudziestce, ale nie wykorzystał jej. Po chwili Gilding podszedł do tarczy i zakończył mecz trafioną podwójną ósemką. Goldfinger jako pierwszy zawodnik w Sindelfingen zanotował średnią powyżej 100 punktów. Co więcej, dokonał tego w akompaniamencie gwizdów. 

O pechu może mówić Paul Krohne, który zagrał dobry mecz, jednak miał za rywala świetnie dysponowanego Rossa Smitha. Półfinalista z ET5 w Grazu wygrał spotkanie bez straty lega, notując średnią 108,65. 

Opromieniony sukcesem w ET5 Martin Schindler jako jedyny Niemiec wyszedł zwycięsko z rywalizacji z Anglikami, pokonując Callana Rydza 6:3. Początek meczu był wyrównany, ale od stanu 3:3 przy tarczy rządził już tylko The Wall. Tym samym Schindler podtrzymał passę i w szóstym starcie w tym sezonie European Touru po raz szósty przebrnął pierwszy mecz w turnieju. 

Wieczór z 1. rundą zakończyło irlandzko-holenderskie starcie Williama O’Connora i Dirka van Duijvenbode. Ćwierćfinalista ET5 kontrolował od początku przebieg spotkania. Szybko przełamany Irlandczyk nie był w stanie odpowiedzieć tym samym. O’Connor ugrał dwa legi, a DvD zakończył rywalizację na podwójnej szóstce. Nagroda? Mecz z Michaelem van Gerwenem w kolejnej rundzie. 

Sobota w Sindelfingen upłynie pod znakiem spotkań 2. rundy. Kto w mieście fabryki Maybacha pokaże prawdziwą S klasę? O tym przekonamy się w trakcie dwóch sesji. Popołudniowa wystartuje o godz. 13:00, a wieczorna o 19:00. 

European Darts Grand Prix 2025 (ET6), Sindelfingen, wyniki:

1. runda:

Jermaine Wattimena (92,96) 3:6 Daniel Klose (95,85)

Ryan Searle (85,80) 1:6 Niels Zonneveld (87,96)

Joe Cullen (93,94) 6:0 Marcel Erba (76,56)

Mike De Decker (86,17) 6:4 Max Hopp (85,48)

Raymond van Barneveld (94,31) 6:3 Krzysztof Ratajski (96,32)

Andrew Gilding (100,47) 6:5 Gabriel Clemens (96,13)

Martin Schindler (94,26) 6:3 Callan Rydz (87,72)

Ross Smith (108,65) 6:0 Paul Krohne (96,63)

William O’Connor (87,65) 2:6 Dirk van Duijvenbode (95,05)

Michał Trybusz