Newsy

Rock straszył, MvG skarcił, a Littlerowi się upiekło. Taka była sobota w Amsterdamie

W rywalizacji pozostało ośmiu graczy. Sobota w Amsterdamie upłynęła pod znakiem domknięcia pierwszej rundy oraz spotkań 1/8 finału. Najlepiej wypadł Josh Rock, ale bardzo udane występy mają za sobą także Gerwyn Price, Luke Humphries i Michael van Gerwen. Faworyt gospodarzy znów przetrwał prawdziwy bój.

dodane przez
Tomek Przyborowski
14 września, 2025

World Series of Darts Finals 2025, Josh Rock

Josh Rock to autor najwyższej średniej turnieju (fot. Kelly Deckers / PDC)

Osiem spotkań pierwszej rundy rozegrano w piątek, drugie osiem – w sobotę po południu. Nerwowe wejście zanotował Luke Littler, od którego nie chciał oderwać się Simon Whitlock. Australijczyk utrzymywał swoje otwarcia, ale przegrał trzy partie od stanu 4:3. Kluczowe okazały się dwa checkouty mistrza świata – kolejno 120 i 92 pod presją.

Mimo dobrej gry, w pierwszej rundzie odpadł Peter Wright, przegrywając z Cameronem Menziesem. Amerykanie – Jason Brandon i Danny Lauby – ugrali w sumie jednego lega z Walijczykami – Jonnym Claytonem i Gerwynem Price’em. Sensację mógł sprawić Jonny Tata, który prowadził 4:2 z Rossem Smithem, ale nie potrafił tego dowieźć.

Nadspodziewanie kiepski występ na start zaliczył Nathan Aspinall. Skutek – 2:6 z Dave’em Chisnallem. Chris Dobey łatwo poradził sobie z Lukiem Woodhouse’em, a najdziwniejszy mecz rozegrali Cor Dekker i Raymond van Barneveld. Norweg przegrał bitwę z fanatyczną wręcz holenderską publicznością. Zresztą, koniec końców miał do niej spore pretensje, ale ciężko ukryć, że zawinił głównie on sam. Zmarnował sześć lotek meczowych i zszedł ze sceny pokonany, mimo prowadzenia 5:3.

BARNEY COMPLETES THE COMEBACK!

From 5-3 down, Raymond van Barneveld survives SIX match darts to somehow defeat Cor Dekker!

📺 https://t.co/vLQQQ7uwqw #WSODFinals | R1 pic.twitter.com/s3L7YajxoN
— PDC Darts (@OfficialPDC) September 13, 2025

Rocky o krok przed resztą

107,36 – to (jak na razie) najwyższa średnia turnieju. Popisał się nią Josh Rock, który w 1/8 finału przeciwko Danny’emu Noppertowi zaprezentował się znacznie lepiej niż dzień wcześniej, gdy pokonał Krzysztofa Ratajskiego. Whitewash nie pozostawia cienia wątpliwości.

Zresztą, w walce o ćwierćfinał Holendrzy generalnie nie mieli łatwego życia. Trzycyfrową średnią popisał się Luke Humphries, który przetrwał napór Kevina Doetsa, wrzucając wyższy bieg od stanu 4:4. Odpadł nawet znakomicie prezentujący się Raymond van Barneveld. Przeciwko Gerwynowi Price’owi miał lotkę na 4:1 – zmarnował ją, a później został wyraźnie zdystansowany na punktacji.

Drugi dzień, drugi decider

Nie odpuszczał też Rob Cross, który do meczu z Michaelem van Gerwenem podchodził w dobrym nastroju – wszak wygrał 7 z 10 poprzednich pojedynków bezpośrednich. MvG miewał problemy z timingiem – często nie potrafił wykorzystać przestojów Crossa na punktacji, ale za to był rewelacyjny pod względem wysokich zamknięć. 108, 122 i – co najważniejsze – 111, już w deciderze. Anglik był ustawiony na podwójnej, ale Holender wyrwał mu zwycięstwo z rąk. 6:5 w piątek, 6:5 w sobotę. Van Gerwen wciąż tu jest!

VAN GERWEN WINS A THRILLER!

What a match!

Michael van Gerwen produces back-to-back ton-plus finishes in an epic finale to win through a last-leg decider against Rob Cross!

📺 https://t.co/vLQQQ7uwqw #WSODFinals | R2 pic.twitter.com/bHCwHVrpaL
— PDC Darts (@OfficialPDC) September 13, 2025

Niełatwe życie miał też obrońca tytułu. Luke Littler przegrywał 0:3 z Jonnym Claytonem, ale odrobił straty. Walijczyk miał znakomitą szansę przy stanie 4:5 – mógł przełamać, ale spudłował multum lotek na podwójnych, oddając zwycięstwo mistrzowi świata.

Grono ćwierćfinalistów uzupełnili Mike de Decker (6:4 z Damonem Hetą), Ross Smith (6:4 z Dave’em Chisnallem) oraz Chris Dobey (6:1 z Cameronem Menziesem). Na wzmiankę zasługuje zwłaszcza ostatni mecz: Anglik spudłował 28 (!) lotek na podwójnych, a Szkot skończył z 67-punktową średnią (najniższą w zawodowej karierze). Pod względem średnich był to zresztą najgorszy mecz w historii finałów World Series.