Kwalifikacje bez sensacji. Krzysztof Kciuk z biletem do Ally Pally!

Po szesnastu latach polskie kwalifikacje do mistrzostw świata PDC wróciły do kalendarza. To, kto pojedzie do Ally Pally na przełomie grudnia i stycznia, rozstrzygnęło się w Tarnowie Podgórnym. Co zaskoczyło jeszcze przed startem imprezy, to losowanie – wszyscy wielcy faworyci znaleźli się w górnej połowie drabinki.

Faworyci pogubili się po drodze

Już w pierwszej rundzie doszło do sporej niespodzianki. Łukasz Wacławski, który miał okazję wystąpić na scenie PDC podczas Superbet Poland Darts Masters 2023, stracił szansę na grę w Ally Pally. Przegrał z Piotrem Dąbskim 4:6. Dąbski może mówić o odrobinie szczęścia, bo Wacławski miał bardzo słabą skuteczność na podwójnych – jedynie 12 procent przy czterech trafieniach na trzydzieści jeden prób. Mimo to zwycięzca pojedynku pokazał, że potrafi rzucać, między innymi zamykając lega 152-punktowym checkoutem.

Na trzeciej rundzie zatrzymał się Jakub Janaszkiewicz. Tym razem nie dopisało mu losowanie, ponieważ trafił na Radka Szagańskiego. Zagrał na średniej 82 punktów i zdołał urwać zawodnikowi z kartą PDC tylko dwa legi.

Jeszcze większa fala odpadnięć faworytów nastąpiła w czwartej rundzie. Z turniejem pożegnali się wtedy Tytus Kanik, Filip Bereza, Witold Lewandowski, Kamil Janowicz i Karolina Ratajska. Kanik przegrał z Krzysztofem Kciukiem, który był w dobrej dyspozycji. Grał blisko średniej na poziomie 90 punktów i dołożył do tego trzy maksymalne podejścia.

Podobnie trudne zadanie miał Bereza, grając z Mirosławem Grudzieckim. Początek wyglądał obiecująco. Bereza dobrze trzymał tempo, ale później mecz wymknął mu się z rąk.

Thriller w ćwierćfinale

Być może przedwczesny finał obejrzeliśmy już w ćwierćfinale. Naprzeciw siebie stanęli Krzysztof Kciuk i Wojciech Bruliński. Spotkanie mogło zakończyć się szybko, bo Kciuk prowadził 5:2. W tym momencie Bruliński pokazał jednak, że presja potrafi go jeszcze bardziej nakręcić. Jego efektowny powrót do remisu sprawił, że pojedynek rozstrzygał się na pełnym dystansie. Gdy Brulion zdobywał kolejne legi, Kciuk zmarnował aż osiem lotek meczowych. Szansę na dokończenie comebacku Bruliński miał przy zejściu ze 126 punktów, ale nie trafił w podwójną szóstkę. Kolejnych okazji już nie dostał i to Kciuk awansował do półfinału.

Do najlepszej czwórki awansowali też Paweł Styczyński, Dawid Herberg i Adrian Sawiński.

Kciuk dopełnił formalności

Dla Krzysztofa Kciuka półfinał nie sprawił większych kłopotów, bo pewnie pokonał Pawła Styczyńskiego. W decydującym starciu o wyjazd do Ally Pally zmierzył się z Adrianem Sawińskim.

Na początku lepiej punktował The Thumb, choć wykończenie akcji szło mu opornie i na pierwszego lega potrzebował kilku podejść. Z czasem nabrał jednak rytmu i było jasne, że bilet do Ally Pally jest blisko. Sawiński odebrał mu punkt dopiero w piątej partii, ale na tym jego zdobycz się skończyła. Kciuk kontrolował przebieg meczu do końca i mógł świętować awans.

𝗡𝗔 𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖 𝗜 𝗧𝗔𝗞 𝗪𝗬𝗚𝗥𝗬𝗪𝗔 𝗞𝗖𝗜𝗨𝗞 🏆

✅ 2010
✅ 2024
✅ 2026

16 lat temu Krzysztof Kciuk wygrał polskie kwalifikacje do mistrzostw świata PDC. Teraz powtórzył tę historię i po raz trzeci wystąpi w najważniejszej darterskiej imprezie!

🇵🇱 Ratajski, Białecki,… pic.twitter.com/Yvn7v9QgDk

— Łączy Nas Dart (@LaczyNasDart) November 15, 2025

Polskie kwalifikacje do mistrzostw świata PDC 2026:

Ćwierćfinały

Paweł Styczyński (68,28) 6:5 Sebastian Steyer (71,80)

Krzysztof Kciuk (85,24) 6:5 Wojciech Bruliński (84,83)

Dawid Lasek (67,29) 5:6 Dawid Herberg (72,87)

Paweł Lempa (76,71) 5:6 Adam Sawiński (78,51)

Półfinały

Paweł Styczyński (73,06) 3:6 Krzysztof Kciuk (92,32)

Dawid Herberg (77,32) 2:6 Adrian Sawiński (82,06)

Finał

Adrian Sawiński (72,11) 1:6 Krzysztof Kciuk (76,65)

Komplet wyników

Transmisja z wydarzenia