Perfekcyjne odliczanie – rekordowy turniej! 2 dni do mistrzostw świata

Pierwszy dzień obfitego w dziewiąte lotki roku 2022 idealnie rozpoczął ówczesny numer jeden światowego darta Gerwyn Price. Walijczyk ponadto był na dobrej drodze ku obronie tytułu. Po świetnym meczu z Ritchie’m Edhouse’em przyszedł bardziej wymagający w postaci starcia z Kimem Huybrechtsem. Po decydującym secie ostatecznie The Iceman wyrwał zwycięstwo. W kolejnej rundzie gładko pokonał słabego Dirka van Duijvenbode, by w ćwierćfinale przyszło mu zagrać z rewelacyjnym Michaelem Smithem.

Każdy wiedział, że 1 stycznia czeka nas wielki mecz. Wszystko potwierdziło się na tarczy. Price wziął pierwszego seta, drugiego zgarnął Smith. Kolejną partię w fantastycznym stylu odebrał rywalowi z powrotem Gerwyn. Natomiast highlight tego wieczoru miał nadejść dopiero w drugim legu czwartego seta. The Iceman znany ze swojej nieziemskiej gry na dystansie od razu ściągnął z licznika 360 punktów w pierwszych dwóch podejściach. Trzecią kolejkę ku zdziwieniu całej hali rozpoczął od 19-tek, a po przejściu na górę tarczy pozostawił sobie już jedyne 24 oczka do ustrzelenia perfekcji. Double 12 jako dobry przyjaciel Walijczyka dało się pokornie trafić, dzięki czemu on zapisał swoją pierwszą telewizyjną dziewiątą lotkę, a fani mogli z wielką radością cieszyć się tym, czego właśnie doświadczyli.

Jak się okazało był to jedyny leg wygrany przez Price’a w tym secie. W dalszym ciągu spotkania panowie na przemian zdobywali kolejne punkty, aż w końcu lotkę meczową wykorzystał Michael Smith, tym samym eliminując obrońcę tytułu i turniejową jedynkę. Jednakże dzięki Gerwynowi, Willie’emu i Dariusowi wszyscy fani darta mogli radować się aż trzema 9-darterami podczas tej magicznej imprezy. A przed nami pozostała już ostatnia dziewiąta lotka, ostatni dzień odliczania.

Klaudiusz Koza