Newsy

Carolissen jedzie na mistrzostwa świata! Szalona końcówka afrykańskich kwalifikacji [WIDEO]

Jednej lotki zabrakło reprezentantowi Kenii do napisania historii. Peter Wachiuri po trwającym niemal osiem minut deciderze przegrał z Cameronem Carolissenem w finale afrykańskich kwalifikacji do mistrzostw świata PDC. Długość ostatniej partii bynajmniej nie wynikała jednak ze słabego poziomu, ale z emocji, jakie towarzyszyły obu graczom…

dodane przez
Tomek Przyborowski
30 września, 2024

Źródło zdjęć: YouTube / Africa Darts Group

Kwalifikacje organizowane przez African Darts Group w tym roku odbyły się w Nairobi, stolicy Kenii. Biorąc pod uwagę wielkość afrykańskiego kontynentu i (mimo wszystko) niszowość darta w tym regionie, nie może dziwić, że niemal wszyscy spośród 93 uczestników byli Kenijczykami.

W stawce pojawiło się jednak parę postaci, które nie są anonimowe. Patrząc na same nazwiska, głównym faworytem imprezy wydawał się oczywiście Devon Petersen – triumfator turnieju European Touru z 2020 roku. The African Warrior zderzył się jednak ze ścianą – w dodatku w wyjątkowo brutalnym stylu. Już w fazie last 64 przegrał z reprezentantem gospodarzy 3:4, notując przy okazji średnią na poziomie… 58,68.

Grać nie było już o co, więc Devon zasiadł za stołem komentatorskim. Na nudę nie miał prawa narzekać, bo do ćwierćfinału awansowało dwóch innych graczy z RPA – Cameron Carolissen i Carl Gabriel. Ten drugi (znany ze sceny World Cup of Darts) zakończył jednak zmagania na tym etapie.

Poza Kenijczykami, na placu boju został jedynie Carolissen, czyli główny faworyt zmagań. Niespodzianki nie było – turniejowa jedynka dotarła do finału, gdzie czekał już Peter Wachiuri.

Lokalna publiczność (co ciekawe, uzbrojona w wuwuzele) nie miała zamiaru opuszczać hali, choć w Kenii powoli nadchodził już nowy dzień. Jak się okazało – warto było zostać. Finał stał na znakomitym poziomie, gdzie obaj gracze przekroczyli 85-punktowe średnie.

Koniec końców doszło do absurdalnie długiego decidera, w którym i Carolissen, i Wachiuri dotarli do lotek meczowych. Kenijczyk – ściślej mówiąc – dotarł do jednej, jedynej, spudłowanej przy zejściu ze 154 punktów. Reprezentant RPA wytrzymał gigantyczną presję i zdołał zamknąć spotkanie, zaklepując sobie miejsce w mistrzostwach świata.

Dla Carolissena będzie to drugi w karierze występ w Alexandra Palace. W debiucie sprzed czterech lat dotarł nawet do drugiej rundy, ale wtedy skorzystał z pozytywnego testu na COVID-19 Martijna Kleermakera. W przegranym spotkaniu z Dannym Noppertem pokazał się jednak z dobrej strony i zdołał nawet ugrać seta.