Newsy
Kandydat do meczu sezonu? Cross bohaterem niedzieli w Blackpool
Drugi dzień World Matchplay 2024 przeszedł do historii. W niedzielę rozegrano osiem kolejnych spotkań pierwszej rundy, a główne role odegrali Rob Cross oraz Dimitri van den Bergh. Bardzo dobry występ zaliczył także Krzysztof Ratajski, który bez najmniejszego problemu pokonał Dave’a Chisnalla.
Harmonogram niedzielnej sesji został zmieniony ze względu na obecność Anglii w finale mistrzostw Europy. Mecz zaczynał się o godzinie 21:00, więc dla PDC było oczywistością, że World Matchplay nie może kolidować ze sportowym świętem numer jeden. Z tego względu sesja wieczorna wystartowała późnym popołudniem, a całość miała skończyć się tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
PDC rzutem na taśmę zrealizowała założony plan. Spora w tym zasługa Krzysztofa Ratajskiego, który zamykał sesję, a którego mecz rozpoczął się z nieznacznym opóźnieniem. Kibicom zgromadzonym w Winter Gardens obiecano, że wraz z końcem darterskich zmagań na telebimach zostanie wyświetlone starcie Anglików z Hiszpanami – każdemu więc zależało, by terminy zostały dopięte. Fani mieli szczęście, bo pojedynek Polskiego Orła z Dave’em Chisnallem okazał się wyjątkowo jednostronny. Polak zagrał dobry mecz, skorzystał ze słabej dyspozycji rywala i wygrał 10:2, a pod koniec – gdy do 21:00 zostało pięć minut – byliśmy świadkami absurdalnych scen, gdy publiczność cieszyła się z pomyłek Chizzy’ego i dopingowała naszego reprezentanta w domknięciu meczu.
RATAJSKI HAMMERS CHIZZY! 🇵🇱
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 14, 2024
Krzysztof Ratajski wraps up an emphatic 10-2 win over Dave Chisnall!
📺 https://t.co/ETSHShs52H#WMDarts | R1 pic.twitter.com/Q4f4leFqP7
Rywalem Ratajskiego w 1/8 finału będzie Andrew Gilding, który pokonał Petera Wrighta 10:5. Szkot dobrze wszedł w mecz i przez chwilę notował ponad 100-punktową średnią, ale druga część przebiegła pod dyktando Goldfingera.
Najwyższą średnią dnia popisał się Gian van Veen (100,81), ale nawet to nie wystarczyło do awansu. Jego rywalem był bowiem rewelacyjny Rob Cross, który po darterskim rollercoasterze pokonał młodszego kolegę. Anglik prowadził już 8:4, ale od tamtej pory Holender zaczął prezentować darta nie z tej ziemi – długimi fragmentami był po prostu nieomylny, zwłaszcza na czerwonym środku. W końcówce nie potrafił jednak domknąć spotkania. Przy prowadzeniu 12:11 został przełamany, a w deciderze nie odwrócił losów meczu.
CROSS WINS A THRILLER! ⚡️
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 14, 2024
Rob Cross survives SIX match darts to beat Gian van Veen 13-12!
A Winter Gardens classic! 👏 pic.twitter.com/OuzIfzaQkI
Fantastyczny dzień ma za sobą także Dimitri van den Bergh, który nie dość, że pokonał Martina Schindlera, to jeszcze popisał się dziewiątą lotką. Belg nie pozostawił złudzeń: w Winter Gardens po prostu trzeba się go bać.
🚨 VAN DEN BERGH HITS A NINE-DARTER! 🚨
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 14, 2024
A moment of magic from Dimitri Van den Bergh! 🇧🇪🙌
📺 https://t.co/ETSHShs52H#WMDarts | R1 pic.twitter.com/RzypOi42LP
Trzycyfrową średnią zanotował też Joe Cullen (100,19). Anglik odbudował się po nieudanych kilku tygodniach i oddał Brendanowi Dolanowi tylko cztery legi.
Awans uzyskali także Ross Smith, James Wade i Stephen Bunting.
World Matchplay 2024 – wyniki 2. dnia (1. runda)
Ross Smith (99,15) 10:4 Josh Rock (98,91)
Danny Noppert (91,96) 5:10 James Wade (95,91)
Dimitri van den Bergh (98,91) 10:6 Martin Schindler (94,81)
Stephen Bunting (97,42) 12:10 Ryan Joyce (95,52)
Rob Cross (100,42) 13:12 Gian van Veen (100,81)
Joe Cullen (100,19) 10:4 Brendan Dolan (89,99)
Peter Wright (95,26) 5:10 Andrew Gilding (94,35)
Dave Chisnall (85,76) 2:10 Krzysztof Ratajski (95,11)