Newsy
Littler zagrał na nosie niedowiarkom. “Dziwiły mnie opinie, że jestem za słaby…”
Luke Littler wygrał w czwartek finałową noc Premier League Darts 2024 i został najmłodszym w historii triumfatorem turnieju rangi “major”. Potrzebne były mu do tego zwycięstwa z Michaelem Smithem i Luke’iem Humphriesem. – To najlepsza noc w moim życiu – stwierdził nastolatek podczas konferencji prasowej.
CZYTAJ TEŻ: Humphries z respektem po finale PL. “Ludzie chcą oglądać triumfy Littlera, ale łatwo o przesyt”
Darterski świat znów oszalał na punkcie Littlera. Finalista mistrzostw świata tym razem dorzucił do gabloty duży triumf telewizyjny, pokonując w finale Premier League Humphriesa 11:7. Pierwsze dziesięć legów przyszło mu jednak z dużym trudem, a rozkręcił się dopiero po krótkiej pauzie. – Po przerwie zagrałem najlepszego darta, jakiego mogłem. Przed nią przełamałem Luke’a dwa razy, ale był w stanie odpowiedzieć. W drugiej części meczu chciałem wygrać za wszelką cenę – ocenił The Nuke.
W zwycięstwie z pewnością pomogła dziewiąta lotka, którą rzucił od razu po powrocie na scenę. Kluczowe w tamtym momencie było zachowanie chłodnej głowy. – Pomyślałem: “nie zrób nic głupiego, nie pozwól, abyś stracił energię”. Później po prostu zacząłem grać kolejnego lega w drodze do zwycięstwa – dodał.
Skąd wzięła się odrobinę słabsza dyspozycja przed przerwą. Jak stwierdził Littler – sprawa była prozaiczna. – Po dwóch legach poczułem, że… potrzebuję pójść do toalety. Pomyślałem sobie: „do boju, osiągnij prowadzenie i zejdź szybko na przerwę”.
Życie kibica, życie na walizkach…
Obecnie Littler może celebrować wygraną, ale jego udział w Premier League Darts nie był od początku roku sprawą pewną. Wiele osób sugerowało, że jeszcze nie osiągnął zbyt wiele, nie gra na odpowiednim poziomie i może szybko się spalić. – To było dziwne uczucie słyszeć takie opinie – powiedział, dodając: – jestem finalistą mistrzostw świata i prawdopodobnie powinienem zostać wybrany. Teraz pokazałem, że mogę wygrywać.
17-latka czekają kolejne wyzwania i choć na razie jest moment na celebrowanie triumfu, tak niedługo znów wróci do tarczy. W międzyczasie jednak… znajdzie chwilę na życie kibicowskie. Manchester United zagra derbowe starcie w finale Pucharu Anglii. – Chcę cieszyć się wszystkim, każdym turniejem. Wybieram się do Nowego Jorku w poniedziałek (na turniej World Series, red.), ale najpierw muszę obejrzeć finał FA Cup! W Stanach poza grą mam zamiar cieszyć się wolnym tygodniem – oznajmił.
Środowisko darterskie nie przestaje się zachwycać Littlerem. Jaki więc byłby poziom ekstazy, gdyby… na scenie obserwować dwóch takich zawodników? Być może nie byliśmy daleko od takiej sytuacji. – Czas pandemii był dla mnie kluczowy. Wtedy trenowałem bardzo dużo, gdy nie można było grać turniejów. Niestety, mój starszy brat w tym samym czasie rzucił grę. Szkoda, bo być może byście oglądali dziś na scenie dwóch Littlerów – żartował finalista mistrzostw świata.
Jak będzie się rozwijała kariera genialnego nastolatka? Sam zainteresowany jest świadomy swoich umiejętności. – Czy mogę zdominować grę jak Taylor? Myślę, że tak! Obecnie jednak cieszę się tym triumfem i tylko o tym myślę – podkreślił.
Luke Littler wróci na scenę PDC w następny weekend, gdy zostanie rozegrany turniej World Series w Stanach Zjednoczonych. Zabraknie go z kolei w Holandii, gdzie od najbliższego piątku będzie trwała walka w Dutch Darts Championship. Transmisja turnieju w Viaplay i PDC.tv.
Marcraft
24 maja, 2024 o 12:52
Littler ma najbardziej napięty rzut ze wszystkich zawodników. On stoi całkowicie bokiem w stosunku do tarczy i mocno napina swoją rękę. Humphries rzuca jakby lżej, ale jest wyższy, przez co jego rzuty są dość proste. Van Gerwen z kolei bardziej pochyla się niż inni. Silne rzuty, ale mniej napiętą ręką niż u Littlera.