“Nie jest jednym z najbystrzejszych…”. Szczere oświadczenie po aferze z ustawianiem meczów

Tło wydarzeń jest już doskonale znane. Bennett w spotkaniach Modus Super Series – przed tym jak wygrał kartę – celowo pudłował konkretne wartości, aby przegrać rywalizację i zarobić pieniądze u bukmachera. Razem z nim został ukarany Billy Warriner, który okazał się być “mózgiem” tej operacji i został obarczony większą winą niż sam zawodnik. Skąd to się wzięło? Warriner wytłumaczył to w obszernym oświadczeniu, które można przeczytać na stronie DRA.

– Ustawiałem mecze w Modus Super Series razem z Leightonem Bennettem. Mówię o tym otwarcie po tym jak zacząłem chodzić na terapię. Jestem uzależniony od bukmacherki. Zrozumiałem, że prawda jest jedyną drogą do wyleczenia – stwierdził Warriner w rozmowie z członkami DRA.

Winowajca namówił Bennetta, by ten celowo ustawił kilka rywalizacji. Jak sam przyznał – miał długi i liczył na szybki zarobek. Sprawa długo utrzymywała się w tajemnicy – aż do stycznia.

– Czułem, że nie mam innej opcji. Zapytałem Leightona, czy może dla mnie to zrobić, a resztę znajomych poprosiłem o obstawienie tych spotkań. Wydawało mi się, że udało nam się to ukryć aż do momentu gdy Leightonowi zabrano telefon w trakcie Q-Schoola. Wiedziałem, że mamy problem – dodał.

“Czuję, że zrujnowałem mu karierę”

– Pierwszy raz rozmawiałem z Leightonem w środę w trakcie rozgrywek Modusa. Mecze były rozgrywane w środę i piątek. Wszystkie moje długi osiągnęły punkt krytyczny we wrześniu. Leighton nie mógł się zakwalifikować do grupy B, więc stwierdziłem, że nie ma nic do stracenia – powiedział Warriner. – Zadzwoniłem do niego przez Snapchat i zapytałem się, czy nie chciałby mi pomóc. Oferowałem mu dwa tysiące funtów. Jest mi wstyd, bo miał wtedy 17 lat, a nie jest jednym z najbystrzejszych ludzi – sam by pewnie powiedział to samo. Czuję, że zrujnowałem jego karierę – dodał.

Wątpliwości pojawiły się jednak w głowie Bennetta. – Zapytał się mnie, czy nie boję się, że zostaniemy przyłapani. Powiedziałem, że nie, ponieważ potrzebowałem pieniędzy. Nie namawiałem go jednak zbyt długo. Przedstawiłem mu fakt, że nie może zakwalifikować się dalej, więc ostatecznie się zgodził. Napisałem do kilku znajomych, aby zaczęli obstawiać. Nie stosowałem gróźb i przemocy. Po prostu zaoferowałem zarobek – tłumaczył się Warriner.

“Co za idiota, to zbyt oczywiste!”

Plan miał jednak niedociągnięcia. Przez to, że w trakcie Modus Super Series telefony są zawodnikom zabierane, Warriner nie zawsze miał moment, aby przegadać z Bennettem plan. – Nie dyskutowałem z nim na temat tego, jak wymażemy ślady albo jak ma grać. Pamiętam, że oglądałem jedno z tych spotkań ze znajomym, który obstawił za mnie mecz, i mówiłem do niego: “zobacz, jaki idiota. To zbyt oczywiste!”. W jednym legu, który miał przegrać, rzucił 180, 140, a potem spudłował 15 lotek na podwójnej. Od tamtego momentu wiedziałem, że wszystko się rozwaliło. Powinienem mu dodać, że stabilne rzuty po sześćdziesiąt punktów wystarczą – twierdził winowajca.

– Chciałbym tylko powiedzieć wszystkim, którzy będą decydować w tej sprawie, że byłem chory i popełniłem ogromny błąd. Moje życie było w bałaganie, jestem nałogowym hazardzistą. Wiem, że dostanę karę i grzywnę, której się boję, bo nie mam żadnych pieniędzy. Mogę tylko przeprosić, że nie powiedziałem o tym wcześniej. Chciałbym współpracować z PDPA i zawodnikami, aby nie przechodzili przez to samo co ja – zakończył.

Oświadczenie w całości można przeczytać tutaj.

Kuba Łokietek