Aspinall wierzy w powrót Smitha. “W przyszłym roku znów będzie w czołówce”

Michael Smith w tym sezonie zamiast wzlotów notował głównie upadki. Najboleśniejszy okazał się spadek w światowym rankingu aż na 30. miejsce. Ominęły go też największe turnieje, takie jak World Grand Prix, World Matchplay czy mistrzostwa Europy. W końcówce 2025 roku wreszcie częściej zobaczymy go na scenie – zakwalifikował się do Grand Slam of Darts oraz zapewnił sobie udział w PC Finals i mistrzostwach świata.

W Grand Slam of Darts czeka go trudne zadanie, bo w grupie zmierzy się z Lukiem Humphriesem, Nathanem Aspinallem i Alexem Spellmanem. Kilka słów o Smithie powiedział sam Aspinall.

– Wraca na właściwe tory. Przeszedł naprawdę dużo. Miał sporo kontuzji, a psychicznie też nie było mu łatwo. Dlatego cieszę się, że znów pojawia się w telewizji. No, może trochę mniej się cieszę, że jest w mojej grupie, ale dobrze – zażartował.

Bully Boy w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi – kontuzjami nadgarstka, barku i stopy oraz z artretyzmem. – Michael zrobił to po swojemu. Ja wtedy otwarcie szukałem pomocy, a on wolał poradzić sobie sam. Każdy radzi sobie z takimi rzeczami inaczej i trzeba to uszanować. Ale poradził sobie świetnie. Nigdy nie stracił talentu, tylko pewność siebie. W zeszły weekend, podczas kwalifikacji, było to widać – znowu grał bardzo dobrze.

Aspinall żartobliwie stwierdził, że liczy na świetną grę Smitha – z wyjątkiem ich bezpośredniego starcia, które odbędzie się w sobotę. – Zasługuje na to, żeby tu być. Mam tylko nadzieję, że w sobotę zagra słabo przeciwko mnie, a potem już świetnie. Michael zawsze robi wszystko po swojemu i wygląda na to, że znów mu to wychodzi. Wraca na ekrany i naprawdę wierzę, że do końca przyszłego roku znów będzie w czołowej piętnastce świata – zakończył.

Grand Slam of Darts rozpocznie się 8 listopada. Transmisję turnieju będzie można oglądać na PDC.tv oraz na stronie i w aplikacji Superbet.