Bunting był zbyt mocny. Ratajski zakończył zmagania w Szwajcarii

Ratajski przystępował do starcia z Buntingiem po dwóch udanych dniach. W piątek pokonał Owena Batesa 6:0, a w sobotę wyeliminował Mike’a de Deckera po pełnym dramaturgii starciu, w którym przetrwał trzy lotki meczowe. Dwa zwycięstwa zagwarantowały mu miejsce w World Grand Prix, co było najważniejszą misją tego weekendu.

W niedzielę Polak stanął przed ciężkim zadaniem – jego rywalem był turniejowy numer dwa, z którym wprawdzie miał pozytywny bilans (6-4), ale przegrał dwie ostatnie potyczki podczas Superbet Poland Darts Masters.

Początek meczu był dość nerwowy. Najpierw Bunting utrzymał licznik, trafiając ostatnią lotką w dłoni. Po chwili miał znakomitą okazję, by zgarnąć przełamanie, ale dwa rzuty okazały się minimalnie niecelne. Ratajski wytrzymał presję i doprowadził do wyniku 1:1.

Anglik był pod presją w trzecim legu, ale popisał się zejściem ze 101. Później zaczął coraz bardziej straszyć mocą na punktacji, co doprowadziło go do kolejnych szans na przełamanie. Tym razem okazji nie zmarnował – 15. lotka i 3:1 z jego perspektywy, co błyskawicznie przerodziło się w 4:1.

Punktacji nieco zaczęło brakować Ratajskiemu, który nie miał odpowiedzi na kolejne maksy i wizyty 140. Panowie wymienili się po jednym przełamaniu, co jednak – przy wyniku 5:2 – siłą rzeczy grało na korzyść Anglika.

Polak zdołał utrzymać licznik, ale znalezienie kolejnego odłamania było przy świetnie dysponowanym rywalu zadaniem zbyt trudnym. Mimo że w ostatniej partii ustawił się na 40 punktach po 12 lotkach, do tarczy już nie wrócił.

 

Swiss Darts Trophy 2025 – 1/8 finału

(2) Stephen Bunting 6:3  Krzysztof Ratajski

Średnie: 101,31 – 99,10

Podwójne: 40% (6/15) – 25% (3/12)

Maksy: 3 – 0