Obserwuj nas

Newsy

Gorzkie słowa Chizzy’ego o World Masters: jeśli coś działa, to nie naprawiaj

Rozczarowany swoją postawą, publicznością i formatem tegorocznego World Masters. Choć w wypowiedziach Dave’a Chisnalla dla brytyjskiego portalu Kwiff nie zabrakło gorzkich stwierdzeń, Chizzy szykuje się do obrony zdobyczy w koronnej części sezonu – turniejach podłogowych.

Dave Chisnall, fot. Taylor Lanning/PDC

W telewizji bez zmian…

Początek sezonu w wykonaniu Anglika z pewnością nie był pasmem sukcesów. Najpierw porażka już w pierwszym meczu mistrzostw świata z Rickym Evansem, a potem pierwsza od 2018 roku przegrana w inauguracyjnym starciu turnieju Masters z Cameronem Menziesem.

W rozmowie z portalem Kwiff na temat startu w World Masters Chizzy nie czarował, że zagrał na miarę swoich możliwości. – To nie był udany pierwszy występ w tym roku. Długa podróż do Milton Keynes ostatecznie poszła na marne, a ja odpadłem w pierwszej rundzie – stwierdził, po czym dodał: – Cam (Menzies) nawet nie musiał grać świetnie, a ja nie mogłem złapać rytmu na scenie. Będzie lepiej i łatwiej, gdy nowy sezon się rozkręci, ale to i tak frustrujące.

 

Apatyczna publiczność i ulepszanie dobrego

Dla doświadczonego Anglika zaskoczeniem była publiczność zgromadzona w Marshall Arenie. Atmosfera była dziwna i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek grał przed tak apatyczną publicznością na dużym wydarzeniu telewizyjnym. Nie wiem, czy to była zmiana formatu, z nowym systemem setów do dwóch wygranych legów, ale po prostu coś nie zagrało.

Chisnall stwierdził również, że nowy format jest próbą zmieniania tego, co działało już dobrze. – Wiem, że brzmię jak skamielina, narzekając na majstrowanie przy formatach. Rozumiem, że PDC jest pod presją, by próbować wynaleźć koło na nowo, ale jeśli coś działa, to nie naprawiaj tego – zaapelował.

 

„Mój jest ten kawałek podłogi…”

Turniejami w Wigan zaczęła się ważna część sezonu dla Anglika. Uważany za jednego z najlepiej radzących sobie w turniejach podłogowych, w ostatnich dwóch sezonach wygrał czterokrotnie turnieje Players Championship, a w kolejnych czterech meldował się w finale. Chizzy ma nadzieję na kontynuowanie dobrej passy. – Jestem w dobrej formie i mam dobry rekord w Wigan. Wiem, że moje wyniki pod koniec sezonu tego nie odzwierciedlały, ale myślę, że grałem całkiem nieźle. Większość pracy odbywa się w głowie, więc mam nadzieję, że odpowiednie nastawienie pomoże. Wygrałem sporo pieniędzy na podłodze w latach 2023/2024, więc mam trochę do obrony, żeby utrzymać się wysoko w rankingu – skomentował Anglik.

Otwierający sezon turniej w Wigan Chisnall również nie zapisze po stronie pozytywów. Zaliczył porażkę w pierwszej rundzie z innym Anglikiem – Carlem Sneydem 4:6. Rywal prowadził już 5:0, kiedy Chisnall zerwał się do desperackiej pogoni. Zdołał ugrać cztery legi, jednak dziesiąta partia przesądziła losy spotkania.

ZOBACZ TEŻ
"Najgorszy możliwy scenariusz to wymiana barku". Zdrowie nie oszczędza Smitha
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama