Obserwuj nas

Newsy

ET5: Mensur nie zawodzi! Bez zaskoczeń w Grazu

Wieczorna sesja pierwszego dnia Austrian Darts Open nie przyniosła większych niespodzianek. Ku uciesze gospodarzy swój mecz wygrał niekryjący emocji Mensur Suljović, a z przebiegu rywalizacji mogą być zadowoleni też Holendrzy, których aż czterech awansowało do drugiej rundy.

Mensur Suljović, mistrzostwa świata 2025
Mensur Suljović (fot. PDC)

Wieczorne zmagania uzupełniły listę 32 zawodników, którzy powalczą w sobotę w drugiej rundzie. Komplet wyników i informacji na temat Austrian Darts Open 2025 można znaleźć tutaj.

Mocny początek Springera

Na otwarcie wieczoru na scenie zaprezentowali się Lukas Wenig i Niko Springer. Meenzer Bub świetnie wszedł w mecz – wygrane pierwsze trzy legi podyktowały przebieg reszty spotkania. Starszemu z Niemców udało się ugrać tylko czwartego lega, choć i w nim Springer miał trzy lotki na zamknięcie. Ostatecznie kontynuował swoją dominację, która objawiała się przede wszystkim na dystansie – zanotował średnią z pierwszych dziewięciu lotek na poziomie 109,57. Bez potknięć skończył spotkanie wynikiem 6:1. W wywiadzie pomeczowym z Philipem Brzezinskim Niko wypowiadał się o trudności, z jaką przychodzi mu gra z Wenigiem, z którym blisko się przyjaźni. W rundzie drugiej Niemiec zmierzy się z Dannym Noppertem.

Wolny start świetnego Dirka

W drugim spotkaniu z początku zanosiło się na niespodziankę. György Jehirszki już w pierwszym legu przełamał Dirka van Duijvenbode, świetnie wykorzystując pomyłki Holendra na podwójnych. The Titan błyskawicznie przejął jednak kontrolę nad meczem, nie oddając już ani jednej partii, a kończąc spotkanie dziesiątą lotką. Po drodze popisał się checkoutem 123 i fenomenalnym 132 zamykanym przez dwie podwójne osiemnastki. Ze znakomitą średnią 106,18 i wynikiem 6:1 Dirk zameldował się w drugiej rundzie, gdzie czeka go holenderski pojedynek z Gianem van Veenem.



Niestabilny O’Connor ustąpił solidnemu Nijmanowi

Na większe emocje fani w Grazu musieli czekać do kolejnego spotkania. Nieśmiało wspierany przez publiczność Wessel Nijman pokonał w nim 6:4 Williama O’Connora, świetnie spisując się na podwójnych – pierwszy i jedyny błąd pojawił się dopiero w ostatniej partii. Zgubą Irlandczyka okazały się double i pomyłki sektorowe, które The Magpie popełniał regularnie. Jedynym przełamaniem meczu był trzeci leg – to on przesądził o zwycięstwie Holendra, który w sobotę zmierzy się z Mike’iem de Deckerem.



Jednostronne starcie weteranów

Z przebiegu pojedynku Raymonda van Barnevelda z Karelem Sedláčkiem zadowolona może być grupa czeskich fanów, która ponownie odwiedziła zawody European Touru. Jedynego reprezentanta naszych południowych sąsiadów w turnieju z równowagi nie wytrąciło ani skończone przez Holendra 148, ani rzucony w szóstym legu Robin Hood. Evil Charlie pewnie rozprawił się z Barneyem 6:2 i bojowo nastawia się na rywalizację z Damonem Hetą w kolejnej rundzie.

Wielki Mensur

Nazwisko Mensura Suljovicia skandowano w Steiermarkhalle już od pierwszego „Game on!” wieczoru. Publiczność czekała na to spotkanie z niecierpliwością i śmiało można powiedzieć, że ich bohater nie zawiódł. Austriak świetnie rozpoczął mecz z Ritchiem Edhousem – wygrał pięć legów z rzędu i już wydawało się, że spotkanie zakończy się kompletną dominacją. The Gentle zmarnował jednak trzy lotki meczowe, po czym sfurował licznik. Madhouse’owi udało się wygrać kolejne trzy partie, jednak Mensur więcej nie dał sobie wydrzeć – mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla faworyta kibiców, który po ostatniej lotce nie krył emocji.

Nie mam słów. Ogromny szacunek dla tej publiczności. Myślę, że 90% moich przyjaciół tu jest… Szacunek dla was. Ogromny szacunek dla was komentował we łzach w pomeczowym wywiadzie.



Kolejne zwycięstwa Holendrów

W przerwie między występami reprezentantów gospodarzy na scenie zmierzyło się dwóch Holendrów. Kevin Doets pokonał Berry’ego van Peera, pewnie prowadząc przez całe spotkanie. Cztery maksy i brak kłopotów na podwójnych dały mu awans z wynikiem 6:3 i średnią 93,89. W drugiej rundzie Holender będzie musiał się jednak bardziej postarać – zmierzy się z Nathanem Aspinallem, który w trzecich zawodach European Touru w Riesie dotarł do finału. Kolejny reprezentant Niderlandów podejmował drugiego Austriaka turnieju – Zorana Lerchbachera. Jermaine Wattimena wcześnie przejął inicjatywę i pewnie zwyciężył bez straty partii, tylko raz dopuszczając przeciwnika do lotek na zdobycie lega. W sobotę podejmie Jonny’ego Claytona.

Wyrównane starcie Brytyjczyków

W ostatnim meczu wieczoru zmierzyli się Luke Woodhouse i Nathan Rafferty. Spotkanie zaczęło się wyrównanie – zawodnicy wymieniali się legami do wyniku 2:2. Wtedy The Natural checkoutem 164 wyszedł na prowadzenie, ale Woody błyskawicznie przełamał powrotnie. Przy stanie 4:3 obaj seryjnie pudłowali podwójne, ostatecznie jednak znów doprowadzili do remisu. Mecz rozstrzygnął się w jedynym w tej sesji deciderze, w którym to Anglik rozpoczynał rzucanie i to on wyszedł z niego zwycięsko – z wynikiem 6:5 awansował do drugiej rundy, w której zmierzy się z Peterem Wrightem.




Austrian Darts Open 2025 – wyniki:

1. runda, sesja wieczorna:

Lukas Wenig (91,85) 1:6 Niko Springer (96,25)

Dirk van Duijvenbode (106,18) 6:1 György Jehirszki (76,81)

Wessel Nijman (95,83) 6:4 William O’Connor (92,11)

Raymond van Barneveld (83,56) 2:6 Karel Sedláček (92,16)

Ritchie Edhouse (84,74) 3:6 Mensur Suljović (92,13)

Kevin Doets (95,93) 6:3 Berry van Peer (89,27)

Jermaine Wattimena (92,02) 6:0 Zoran Lerchbacher (72,87)

Luke Woodhouse (86,08) 6:5 Nathan Rafferty (85,20)

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama