Newsy
“Gdzie są wszyscy hejterzy?” – Mike de Decker w walce o dobre imię
Solidne wyniki, triumf w World Grand Prix, pominięcie w obsadzie Premier League i… zauważalny spadek formy. Tak w telegraficznym skrócie wyglądało ostatnie 12 miesięcy Mike’a de Deckera. Potem jednak pojawiły się powody do radości – zaproszenie do World Series of Darts. Jednakże – jak sam przyznał – w związku z tym spadła na niego w sieci krytyka.

Od samego początku sezonu o de Deckerze było głośno. W styczniu, gdy PDC ogłosiła zestawienie Premier League, grzmiał, że pominięcie go to istny skandal. Później Belg obniżył loty. Do tej pory, w całym 2025 roku zarobił 87 tysięcy funtów. W tym czasie jego największe osiągnięcia to finał Belgian Darts Open (ET1) oraz Australian Darts Masters. Co ciekawe, w obu przegrywał z Lukiem Littlerem.
Ponadto udało mu się przeskoczyć w rankingu Dimitriego van den Bergha, dzięki czemu został belgijskim numerem jeden. Choć zdaje się, że było to możliwe raczej dzięki długiej absencji Dreammakera. W lipcu pojawił się powód do radości… zaproszenie do World Series of Darts w Oceanii, a co za tym idzie debiut w tym cyklu. De Decker przyznał jednak, że zdaniem niektórych nie zasłużył na tę nominację, przez co spotkał się z nieprzychylnymi komentarzami pod swoim adresem.
– Wielu ludzi patrzy tylko na ostatnie sześć miesięcy. A szczerze mówiąc, w tym czasie po prostu nie grałem na wystarczającym poziomie. Byłem albo bardzo dobry albo bardzo słaby. Rozumiem, skąd pojawiają się te komentarze, ale to niesprawiedliwe, że pomijają moje zeszłoroczne wyniki.
– Kiedy dotarłem do finału [Australian Darts Masters – red.], gdzie przegrałem z Lukiem i potem wszedłem na media społecznościowe to nie widziałem ani jednego złego komentarza. Pomyślałem: “gdzie są ci wszyscy hejterzy?” Każdy chce krytykować, kiedy źle mi idzie, zapominając o tym, czego dokonałem wcześniej. I to nie chodzi tylko o mnie, zobaczcie na Luke’a Humphriesa, on mierzył się z tym samym – dodał.
Mike De Decker HITS OUT At Social Media 'Haters' After Reaching World Series Final
— Darts Now (@DartsNow_) August 15, 2025
"I was thinking 'where are all the haters now?'
"Everyone's slagging you off when you have a bad performance… they've been slagging off Luke Humphries as well." pic.twitter.com/QaxdK645Ak
Pora bronić tytułu…
Coraz szybciej zza darterskiego horyzontu wyłania się październikowe World Grand Prix. W ubiegłym roku triumfatorem został właśnie de Decker. Teraz więc przyjdzie mu zagrać w turnieju w roli obrońcy tytułu. Zdaje się jednak, że sam zainteresowany nie chce na razie zaprzątać sobie tym głowy. – Na tę chwilę o tym nie myślę. Skupiam się na powrocie do optymalnej formy. To mój główny cel. Mam nadzieję, że uda się go osiągnąć przed październikiem i może wtedy obronię tytuł.
Belgowi bardziej doskwiera pucharowa posucha, którą jak najprędzej chciałby zakończyć. – Chcę wygrać każdy turniej, w którym gram. Nieważne czy to PDC, czy lokalne rozgrywki w Belgii.
– Na początku roku zmieniłem sponsora z Bulls na Mission i wciąż przyzwyczajam się do nowych lotek. Kilka tygodni temu wprowadziłem drobne poprawki i teraz gra mi się o wiele lepiej. Czuję się z nimi znacznie pewniej niż przez ostatnie sześć miesięcy. Mam nadzieję, że teraz będzie wszystko szło w odpowiednim kierunku – skwitował pełen optymizmu.
Do zmagań rankingowych de Decker wróci w dniach 25-26 sierpnia. Wówczas odbędą się kolejne turnieje z cyklu Players Championship.
