Obserwuj nas

Newsy

Heta roztopił lodowiec! Sobotnie popołudnie w Winmau World Masters

Fani, którzy w sobotnie popołudnie zasiedli na trybunach Marshall Arena, nie mogli narzekać na nudę, nawet jeśli połowa spotkań okazała się bardzo jednostronna. Pewny awans zanotowali Danny Noppert oraz Luke Humphries. Do ćwierćfinału przeszedł też Stephen Bunting, ale show skradli Damon Heta i Gerwyn Price.

Damon Heta w ćwierćfinale Winmau World Masters (fot. PDC)

Sroka leci do domu

W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Wiliam O’Connor zmierzył się z Dannym Noppertem. W pierwszej fazie było bardzo wyrównanie, o czym świadczy fakt, iż praktycznie nie oglądaliśmy przełamań. Zawodnicy przy swoich licznikach nie dopuszczali nawet rywali do podwójnych. Dopiero w szóstym legu Noppertowi udała się ta sztuka, dzięki czemu zszedł na przerwę prowadząc 2:0 w setach ze średnią 106,04. Druga część spotkania wyglądała identycznie – panowie wymieniali się swoimi legami w oczekiwaniu na kolejne przełamanie. Co za tym idzie, Holender, który rozpoczynał trzecią partię, zdobył kolejnego seta i był już blisko awansu do kolejnej rundy. W ostatnim secie meczu ponownie oglądaliśmy decidera. Noppert przetrwał lotki setowe rywala i zakończył mecz finiszem 118. Pomimo wygrania czterech legów przy końcowym wyniku Irlandczyka widnieje okrągłe “0”.


Australijsko-walijski thriller

W drugim spotkaniu mieliśmy prawdziwe derby, bowiem The Heat zmierzył się z Icemanem. Heta znakomicie wszedł w mecz, już na starcie przełamując Walijczyka lotką na bulla. Chwilę później ponownie zakończył lega pierwszą lotką i wyszedł na prowadzenie 1:0. Price nie pozwolił rywalowi na rozpędzenie się i już dwa legi później panowie schodzili na przerwę przy remisowym wyniku. W pierwszym secie po przerwie mieliśmy pierwszego w meczu decidera. Pomimo rzucenia dwóch maksów w tym legu Price nie był w stanie wykończyć, co wykorzystał rywal, dopisując partię na swoje konto. Po trzech setach różnica w skuteczności zamknięć wynosiła aż 46 punktów procentowych na korzyść Australijczyka. Heta poszedł za ciosem i w dwóch legach przełamał setowo Walijczyka na wynik 3:1.

Australijczyk mógł zakończyć zabawę już w następnej partii, jednak zmarnował dwie lotki meczowe, dając rywalowi chwilę oddechu. Iceman przełamał się na podwójnych, trzy legi z rzędu kończąc pierwszą lotką, doprowadzając do siódmego seta. Tego otwierał The Heat i bez większych problemów utrzymał licznik. Później mógł zamknąć spotkanie finiszem 161, jednak minimalnie chybił lotkę na bulla, co wykorzystał Price, doprowadzając do ostatniego lega meczu.

Tam oglądaliśmy prawdziwą wojnę nerwów i pięć zmarnowanych lotek meczowych. Ostatecznie obronną ręką wyszedł Heta, kończąc na podwójnej dwójce. Pomimo braku choćby jednego maksa awansował do ćwierćfinału (dla porównania, Price rzucił ich aż sześć).


Nieudany comeback Wrighta

Jako trzeci na scenę wyszli Peter Wright oraz Stephen Bunting. Szkot miał nadzieję na rewanż za niedawny ćwierćfinał mistrzostw świata, jednak obrońca tytułu od początku stawiał twarde warunki. Dwa pierwsze sety padły łupem Anglika, choć schodząc na przerwę miał niższą średnią. Na starcie drugiej części meczu Bunting miał moment słabszej gry. 54-latek wykorzystał tę sytuację i dopisał na swoje konto pierwszą partię w tym meczu.

To podziałało motywująco na obu graczy i panowie wrzucili wyższy bieg. W czwartym secie oglądaliśmy aż pięć maksów. Gra przeciągnęła się do decidera, w którym Wright miał dwie lotki setowe. Dwukrotnie chybił, tym samym zamiast doprowadzić do remisu pozwolił rywalowi wyjść na dwusetowe prowadzenie.

Szkot nie dawał jednak wygrać tak łatwo i po przerwie zmniejszył stratę do jednego seta. Następna partia, którą otwierał Bunting, więc kluczowa dla tego spotkania. Poziom gry Snakebite’a spadł i pomimo wysokiego finiszu w drugim legu musiał uznać wyższość Buntinga.


Szybka robota Humphriesa

W ostatnim spotkaniu Luke Humphries zmierzył się z Joshem Rockiem. Po udanym pierwszym legu Irlandczyka były mistrz świata przejął inicjatywę przy tarczy, wygrywając partie legi z rzędu. Później Rock wrócił do rywalizacji, doprowadzając do decidera w drugim secie. Pomimo sześciu perfekcyjnych lotek nie doszedł do podwójnych, co wykorzystał Cool Hand Luke, schodząc na przerwę z dwusetowym prowadzeniem. Po powrocie na scenę panowie nie zagościli na niej zbyt długo. Humphries wygrał dwa następne sety bez straty lega. By praktycznie bezbłędny na podwójnych, co przesądziło o końcowym triumfie.


World Masters 2025 – wyniki 2. rundy (sesja popołudniowa)

 Danny Noppert (96,27) 4:0 Wiliam O’Connor (88,16)

Damon Heta (95,21) 4:3 Gerwyn Price (95,17)

Stephen Bunting (93,67) 4:2 Peter Wright (94,84)

Luke Humphries (94,63) 4:0 Josh Rock (94,78)

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama