Newsy

Iceman bezkonkurencyjny! Świetny występ Szagańskiego

Za nami kolejne emocje w Players Championship! Turniej numer 29 cyklu zwyciężył Gerwyn Price. W finale, z średnią ponad 100, pokonał 8:3 Dave’a Chisnall’a. Kapitalny wynik osiągnął również Radek Szagański, który dotarł do fazy last 8, gdzie musiał uznać wyższość Damona Hety.

dodane przez
Łukasz Ozygała
1 listopada, 2023

Źródło: Professional Darts Corporation

Po mistrzostwach Europy zawodnicy przystąpili do ostatnich w tym roku turniejów Players Championship. Znaczna część czołówki pojawiła się w Barnsley, choć zabrakło m.in Dirka van Duijvenbode, Nathana Aspinalla i Luke’a Humphriesa.

W środę najlepszy okazał się Gerwyn Price, pokonując w finale Dave’a Chisnall’a. Iceman po drodze ogrywał Julesa van Dongena, Richie’ego Burnetta, Chrisa Dobeya, Ricardo Pietreczko, Giana van Veena oraz Damona Hetę. Najcięższy okazał się pojedynek z Dobeyem, zakończony deciderem, z którego Walijczyk wyszedł obronną ręką. Finał to znaczna dominacja i pewne zwycięstwo. Za jedną z rewelacji zmagań śmiało można uznać Maika Kuivenhovena, który dotarł aż do ćwierćfinału, pokonując między innymi Mike’a de Deckera czy Iana White’a.

PRICE PREVAILS AT PC29! 🏴󠁧󠁢󠁷󠁬󠁳󠁿

What a performance from Gerwyn Price, who clinches his fourth Players Championship title of 2023 with an emphatic 8-3 success against Dave Chisnall!

The Welshman won eight of the last nine legs to triumph with an average of almost 101! pic.twitter.com/h3HMm1ZGeS
— PDC Darts (@OfficialPDC) November 1, 2023

Szagański na ratunek

Nasi reprezentanci nie mieli dziś najłatwiejszego losowania, bo o ile Krzysztof Ratajski trafił na Nicka Fulwella, tak Krzysztof Kciuk od razu dostał turniejową jedynkę, a Radek Szagański rozpędzonego na podłodze Gary’ego Andersona.

Kciuk, wracający do turniejów podłogowych po przerwie, nie miał absolutnie żadnych argumentów w pojedynku z Chisnallem. Rywal zagrał z średnią 106,74, więc po szybkim 6:1 mecz był do zapomnienia.

Odrobinę lepiej zaprezentował się Krzysztof Ratajski, który w pierwszej rundzie pewnie pokonał 6:0 Fulwella, ale w fazie TOP64 musiał uznać wyższość Rona Meulenkampa, który wygrał z Polakiem 6:4, grając za poziomie powyżej 104 punktów na trzy lotki.

Najlepszym z Polaków definitywnie był Radek Szagański. Kapitalna forma przed Players Championship Finals trwa w najlepsze! W pierwszych dwóch rundach wygrywał kolejno z Andersonem i Huybrechtsem, w fazie last 32 pokonał Jermaine’a Wattimenę, a później Ritchiego Edhouse’a. Dopiero w ćwierćfinale zatrzymał go Heta, który fazę wcześniej wygrał z Jamesem Wade’em, grając 116,12.

Van Veen znów zachwyca

Młody Holender bez skrupułów wdarł się do touru i po raz kolejny udowodnił swoją wartość. Tym razem zmagania zakończył w ćwierćfinale, odpadając ze zwycięzcą. Jednak po drodze musiał wygrać aż cztery decidery, między innymi z Madarsem Razmą i Rossem Smithem. Łotysz w decydującym legu rzucił siedem perfekcyjnych lotek, tylko po to, aby “przyjąć” finisz ze 121, będąc ustawionym na D16 i marnując dwie lotki meczowe. Zresztą Madars ma ostatnio pecha do deciderów…