Koniec wyczekiwania! Schindler wygrał PC8, kolejny sukces Białeckiego

Podczas czwartego w tym roku “zjazdu” w ramach cyklu Players Championship odbyły się dwa turnieje. W poniedziałek 17 marca PC7 wygrał Gary Anderson, zaś do ćwierćfinału dotarł Krzysztof Ratajski. PC8 odbyło się dzień później. Tym razem w stawce nie pojawił się żaden gracz Premier League – z gry wycofał się bowiem Michael van Gerwen.

Schindler wykorzystał okazję

Ciężko byłoby powiedzieć, że tego dnia Martin Schindler był nie do pokonania. Zdarzały mu się gorsze mecze – takie jak niespodziewany półfinał z Patrickiem Geeraetsem, którego pokonał 7:6 mimo 86-punktowej średniej. Miał też jednak lepsze spotkania – choćby w drugiej rundzie, gdy pokonał Danny’ego Lauby’ego z wynikiem 100+. Ogólnie rzecz biorąc można jednak powiedzieć, że reprezentant Niemiec był po prostu wystarczająco dobry.

Zaskakująco łatwy okazał się dla niego sam finał, na który Jeffrey De Graaf – kolokwialnie mówiąc – nie dojechał. Po kilku partiach średnia Szweda oscylowała wokół 70-punktowych wartości. Skończyło się rezultatem 8:1. Dla Schindlera to trzeci w karierze triumf w ProTourze – dwa wcześniejsze odniósł na scenie European Touru.

Białecki nie przestaje zarabiać

Wśród Polaków – nie po raz pierwszy w tym roku – najlepszy był Sebastian Białecki. Wydawało się, że los go nie oszczędził – Bolt już na starcie zmierzył się z dwukrotnym mistrzem świata, Peterem Wrightem. Dość powiedzieć, że panowie zmierzyli się także podczas PC2 – wówczas Szkot wygrał 6:0. Tym razem o takim wyniku nie było jednak mowy – Białecki wygrał trzy pierwsze legi i szybko ustawił się w dobrej pozycji. Snakebite wprawdzie odrobił straty, ale z decidera wyszedł na tarczy – nawet mimo rzucenia 320 punktów w sześciu lotkach.

Najlepszym spotkaniem łodzianina pod względem poziomu było to z drugiej rundy – z Benjaminem Reusem. Duńczyk zarobił tego dnia pierwsze rankingowe pieniądze w cyklu Players Championship 2025, ale stanęło na tysiącu funtów. W samym meczu postawił jednak twarde warunki – obaj gracze osiągnęli 95-punktowe średnie. Skończyło się 6:4.

W fazie last 32 Białecki zanotował trzecie w karierze zwycięstwo nad Niko Springerem (co za tym idzie, obecny bilans wynosi 3-3). Dzień wcześniej Niemiec wyeliminował Michaela van Gerwena, a we wtorek popisał się średnią 101,5 w starciu z Michaelem Smithem. Na Bolta nie znalazł jednak recepty – od stanu 3:3 wszystkie partie wygrywał tylko jeden gracz, z czego jedną w 12 lotkach.

Łodzianin po raz trzeci w tym sezonie zakończył przygodę w turnieju Players Championship na 1/8 finału, przegrywając 3:6 z Dylanem Slevinem. Irlandczyk ma za sobą znakomity dzień – dopiero w ćwierćfinale jego średnia spadła poniżej 90 punktów. Przeciwko Białeckiemu też spisał się bardzo dobrze, podczas gdy Polak – mimo efektownych zamknięć – zanotował zbyt wiele wpadek na punktacji. W rankingu podłogówek awansował jednak na 28. miejsce (z 11 tysiącami funtów) i jest na dobrej drodze do gry w PC Finals.

Ratajski był mocny, ale nie wystarczyło

Spośród pozostałych biało-czerwonych zwycięstwo odniósł tylko Tytus Kanik. Potrzebował do tego sporo szczęścia – Jeffrey Sparidaans regularnie mylił się na podwójnych, co powtórzył również w decydującym legu. Tito wykorzystał otrzymaną szansę, wygrywając mimo średniej niższej niż 80 punktów. Po drodze zanotował jednak dwie 15. lotki i jednego 14-dartera. Nie mogło to jednak wystarczyć na Ryana Searle’a, z którym parę chwil później przegrał 0:6.

Bardzo dziwny mecz zaliczył tym razem Krzysztof Ratajski. 3:0 na start, średnia meczowa 100+, w sumie trzy checkouty 120+ i… porażka 5:6 z Berrym van Peerem. Holender, który to spotkanie zakończył na średniej niższej o 10 punktów, a w kolejnych osiągnął wyniki w okolicach 85 i 72, popisał się doskonałym timingiem. W deciderze wykorzystał z kolei przewagę rozpoczęcia. To porażka, która zepchnęła Ratajskiego na 20. miejsce w wyścigu do ET5-6. Co za tym idzie, należy się spodziewać, że w kwalifikacjach wystąpią wszyscy czterej biało-czerwoni.

Na pierwszej rundzie zmagania zakończył również Radek Szagański, który przegrał 4:6 z Rossem Smithem. Anglik straszył wysoką punktacją, ale miewał wpadki – Polak regularnie z nich korzystał, ale tym razem nieco zabrakło mocy.

Czwarty 9-darter

W poniedziałek dziewiąte lotki rzucili Ryan Searle, Dirk van Duijvenbode i William O’Connor. We wtorek tego samego dokonał Lukas Wenig, ale koniec końców przegrał z Domem Taylorem już w pierwszej rundzie. 9-darter wywindował jego średnią na ponad 103 punkty, co było dziewiątym wynikiem dnia. Co niebywałe – cztery najwyższe średnie turnieju okazały się też… przegrywające.

Players Championship 8 – wyniki

Last 128

 Sebastian Białecki (86,93) 6:5  Peter Wright (90,00)

 Krzysztof Ratajski (100,60) 5:6  Berry van Peer (90,70)

 Radek Szagański (88,34) 4:6  Ross Smith (97,82)

 Tytus Kanik (79,57) 6:5  Jeffrey Sparidaans (82,66)

Last 64

 Sebastian Białecki (95,23) 6:4  Benjamin Reus (95,54)

 Tytus Kanik (81,67) 0:6  Ryan Searle (103,66)

Last 32

 Sebastian Białecki (92,68) 6:3  Niko Springer (93,73)

Last 16

 Sebastian Białecki (87,07) 3:6  Dylan Slevin (95,85)

Ćwierćfinały

Dylan Slevin (85,70) 5:6 Jeffrey De Graaf (88,51)

Dom Taylor (99,78) 6:5 Ryan Searle (106,27)

Martin Schindler (92,76) 6:5 Kevin Doets (90,02)

Niels Zonneveld (94,22) 4:6 Patrick Geeraets (92,11)

Półfinały

Jeffrey De Graaf (88,04) 7:4 Dom Taylor (94,74)

Martin Schindler (85,86) 7:6 Patrick Geeraets (87,56)

Finał

  Martin Schindler (86,57) 8:1 Jeffrey De Graaf (78,31)

Komplet wyników

Players Championship 8: TOP 10 średnich

Średnia	Faza, wynik	Kto osiągnął?	Przeciwnik
108,46	L32, 3:6	Gabriel Clemens	Ryan Searle
106,27	QF, 5:6	Ryan Searle	Dom Taylor
105,88	L64, 5:6	Bradley Brooks	Cameron Menzies
105,05	L64, 4:6	Ricky Evans	Danny Noppert
104,86	L128, 6:2	Gian van Veen	Owen Bates
103,79	L128, 6:4	Robert Grundy	Martin Lukeman
103,79	L64, 6:4	Danny Noppert	Ricky Evans
103,66	L64, 6:0	Ryan Searle	Tytus Kanik
103,34	L128, 4:6	Lukas Wenig	Dom Taylor
103,04	L128, 6:4	Jeffrey De Graaf	Andy Baetens

Licznik średnich powyżej 100 punktów: 22

Kolejne turnieje podłogowe zostaną rozegrane w dniach 31 marca – 1 kwietnia w Leicester. Z kolei 2 kwietnia odbędą się dwa kwalifikatory do European Touru.

Tomek Przyborowski