Echa sukcesu Polskiego Orła! Powrót do TOP32 i szanse na WGP

W połowie kwietnia Krzysztof Ratajski po ponad 5 latach wypadł z TOP32 światowego rankingu. Trzymaliśmy kciuki, żeby powrót do czołówki nastąpił jak najszybciej. No i się doczekaliśmy! Triumf w PC15 otworzył nowe możliwości zarówno jeśli chodzi o ranking światowy, jak i udział w kolejnych mistrzowskich imprezach. 

Jedno zwycięstwo, awans o dwa miejsca

Najważniejszym efektem sukcesu Polskiego Orła jest awans na 31.miejsce w PDC Order of Merit. Tak obecnie prezentuje sytuacja w rankingu w okolicach tej lokaty:

Miejsce	Imię i nazwisko	Nagrody (w funtach)
27.	Ritchie Edhouse	310 500
28.	Andrew Gilding	304 500
29.	Ricardo Pietreczko	292 750
30.	Luke Woodhouse	287 500
31.	Krzysztof Ratajski	277 000
32.	Dirk van Duijvenbode	274 500
33.	Jermaine Wattimena	273 000
34.	Raymond van Barneveld	257 500
35.	Brendan Dolan	254 250
36.	Cameron Menzies	247 250

To jasno wskazuje, że powtórzenie sukcesu z PC15 pozwoliłoby, przy wczesnej porażce Luke’a Woodhouse’a, na awans o jeszcze jedną pozycję. Widać jednak wyraźnie, że o ile marsz w górę wymaga jednego wybitnego lub kilku dobrych wyników, o tyle mocno trzeba patrzeć także za siebie. Dotyczy to w szczególności dwóch Holendrów plasujących się tuż za Ratajskim. Różnice są minimalne i dyspozycja dnia w najbliższych turniejach może spowodować przetasowania w zestawieniu.

World Grand Prix w zasięgu

Zwycięstwo W PC15 otworzyło przed Ratajskim szanse na udział w World Grand Prix. Zdobyte dzisiaj 15 tysięcy funtów pozwoliło na awans Polaka na 14. miejsce w zestawieniu uwzględniającym zdobycze w ProTourze. Szesnastu najlepszych zawodników z tego rankingu zapewni sobie awans do World Grand Prix, obok czołówki PDC Order of Merit.

Z kwotą 50 500 funtów Polak nad siedemnastym w zestawieniu Nielsem Zonneveldem ma trzy tysiące przewagi, co oznacza, że każdy mecz w kontekście walki o WGP może mieć znaczenie. Walka o bilet do Leicester toczyć będzie się aż do 28 września, co oznacza, że drzwi zostały uchylone. Pozostaje teraz zrobić wszystko, aby otworzyć je szeroko. 

W kwietniu trzymaliśmy kciuki, aby Krzysztof Ratajski szybko powrócił do TOP32 światowego rankingu. Teraz możemy mieć nadzieję, że sukces w PC15 to nie jednorazowy wystrzał, tylko zwiastun dobrej gry, która z pewnością znajdzie swoje odzwierciedlenie w pozycji rankingowej oraz możliwości grania na największych scenach PDC. 

Michał Trybusz