Newsy
Kuriozalna sytuacja w MŚ. Kai Gotthardt… złamał jedną z lotek [WIDEO]
Biorąc udział w meczu darterskim na dowolnym poziomie, musisz brać pod uwagę, że w pewnym momencie sprzęt może zawieść. Nie inaczej jest podczas największej darterskiej imprezy na świecie. Zapomniał o tym Kai Gotthardt, który musiał opuścić scenę po tym, jak jedna z jego lotek uległa zniszczeniu.
Pierwszy set pojedynku Kaia Gotthardta z Alanem Soutarem od początku układał się nie po myśli Niemca. Po trzech pierwszych legach Szkot prowadził 2:1, a sam poziom meczu pozostawiał wiele do życzenia. Wtedy nieoczekiwanie doszło do przerwy.
Soutar zanotował wizytę, chciał wrócić na swoje miejsce i… został powstrzymany przez rywala. Jak się okazało, jedna z lotek Niemca uległa zniszczeniu. Konkretnie, złamany został… barrel.
Wymiana sprzętu z reguły nie jest problemem. Gorzej, jeśli na miejscu nie ma zapasowych części. Gotthardt ich nie miał. W każdym razie, nie miał ich na scenie i musiał zejść na backstage.
Na szczęście nie było to coś, co zirytowałoby Soutara. Szkot – jak widać poniżej – w tym czasie zajął się zabawą z kibicami. Koniec końców problemy sprzętowe zostały naprawione i można było grać dalej, ale takich obrazków nie zwykliśmy oglądać w PDC…
Well you don’t see that every day…
Kai Gotthardt has snapped one of his darts in half 😅😬 pic.twitter.com/uiSjRAHBie
— PDC Darts (@OfficialPDC) December 16, 2024
Na szczęście – z perspektywy Niemca – później było już tylko lepiej. Po przegranym secie wygrał bowiem trzy kolejne i niespodziewanie awansował do drugiej rundy, gdzie jego rywalem będzie Stephen Bunting.