Newsy
“Ludzie rozpoznają mnie na ulicy”. Mistrzostwo świata WDF odmieniło życie McGuirka
Shane McGuirk to aktualny mistrz świata organizacji WDF. Od triumfu, który miał miejsce w grudniu ubiegłego roku, zdążyło już upłynąć trochę wody w Wiśle. Irlandczyk przyznał, że sukces wywrócił jego życie do góry nogami. Zauważył przede wszystkim, że… przestał być anonimowy.

8 grudnia 2024 roku to data, która na długo pozostanie w pamięci Shane’a McGuirka. Wówczas odbył się finał mistrzostw świata WDF w Lakeside, w którym pokonał Paula Lima 6:3 w setach i sięgnął po upragnione trofeum. Co jeszcze ciekawsze, był to jego debiut w zmaganiach tego formatu. Na przestrzeni całego turnieju zdeklasował konkurencję. Trzy przegrane partie w pojedynku z Singapurczykiem były… jedynymi oddanymi przez Irlandczyka w rozgrywkach.
He answered Ireland's call 🇮🇪
— WDF Darts (@DartsWDF) December 8, 2024
Shane McGuirk mastered the Paul Lim challenge at Lakeside, winning 6-3 to become Ireland's first senior darts world champion 🎯
🎥: @BLAZETVUK pic.twitter.com/UsmYk95oIg
Jak sam przyznał po kilku miesiącach od sukcesu w rozmowie z talkSPORT – jego życie zmieniło się nie do poznania. Przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt, iż stał się rozpoznawalny. – Teraz żyje mi się bardzo intensywnie. Ciężko to wszystko pogodzić – pokazówki, występy. A do tego ludzie zaczęli mnie rozpoznawać na ulicy, w centrach handlowych. Ba! Nawet zdarza się, że ktoś wejdzie do sklepu, w którym pracuję i poprosi o zdjęcie albo porozmawia o darcie.
– Przyznam, że to przyjemne. To był dobry rok i minął bardzo szybko. Nie mogę się doczekać powrotu do Lakeside – dodał.
Co mu pomogło?
Od czasu do czasu grę McGuirka można obejrzeć w ramach Modus Super Series. Sam zawodnik nie ukrywa, iż występy w tych rozgrywkach odegrały bardzo ważną rolę w jego późniejszym triumfie w Lakeside. – Myślę, że Modus ukształtował mnie jako zawodnika. To świetne doświadczenie, aby zagrać na scenie, przy kamerach, światłach, z sędzią i tylko we dwóch z przeciwnikiem.
– Dzięki temu w Lakeside w ogóle nie byłem zestresowany. Znałem już bowiem te warunki. W dużej mierze to Modusowi zawdzięczam mistrzostwo świata – zaznaczył.
– Wielu młodych zawodników jedzie na Q-School, Development czy Challenge Tour, kiedy jest jeszcze dla nich zbyt wcześnie. W Modusie mogą nabrać doświadczenia. Gdy się tu pojawią, to zobaczą, ile odniosą z tego tytułu korzyści. Wschodzące gwiazdy darta powinny spróbować swoich sił w tych rozgrywkach – kontynuował.
Walka o kartę
Od kilku lat Irlandczyk bezowocnie walczy o kartę PDC. Bardzo blisko osiągnięcia tego celu był w 2021 roku – wówczas znalazł się w wysokiej formie i w trakcie zmagań rzucił nawet dziewiątą lotkę. Do upragnionej karty zabrakło mu jednak… jednego punktu.
Ośmielony zdobyciem tytułu mistrza świata McGuirk i w tym roku ruszył do Milton Keynes. Poradził sobie z pierwszym etapem brytyjskiego Q-Schoola. Jednakże drugi nie poszedł po jego myśli, zakończył go bowiem na 59. miejscu w tabeli, z zaledwie jednym punktem na koncie. Po nieudanej batalii o przepustkę walczył w Challenge Tourze. Do tej pory udało mu się zgromadzić 1975 funtów, które plasują go na 43. pozycji.
Ponadto The Arrow zapowiedział, iż w przyszłym roku zrobi wszystko, aby w końcu znaleźć się w gronie zawodowców PDC. – Przede wszystkim muszę skupić się na Q-Schoolu, na razie nie wybiegam dalej w przyszłość. Poziom jest bardzo wysoki, a dodatkowo trzeba mieć szczęście w losowaniu. Chcąc zdobyć kartę musisz pokonać każdego, kto stanie ci na drodze. Mam nadzieję, że tym razem mi się to uda – skwitował.
Czy McGuirk znajdzie siły na obronę tytułu mistrza świata? Przekonamy się już za kilka miesięcy. Turniej odbędzie się w dniach 28 listopada – 7 grudnia, oczywiście w Lakeside.
