Newsy
Młodzież się bawi! Najlepszy mecz w historii WGP! Porażka van Gerwena
Emocje, które wymykają się statystyce, rekordy, które jeszcze niedawno wydawały się nie do pobicia i dramaturgia, jaką tylko dart potrafi zaserwować – tak wyglądał drugi dzień tegorocznego World Grand Prix. Luke Littler i Gian van Veen stworzyli spektakl, o którym mówić będzie się jeszcze długo, a w ślad za nimi posypały się kolejne niespodzianki. Od sensacyjnej porażki Michaela van Gerwena, po heroiczną walkę Luke’a Woodhouse’a – tegoroczny WGP od samego początku udowadnia, że w darcie nie ma rzeczy niemożliwych.

Mogliśmy spodziewać się wielu wrażeń, ale to, co obejrzeliśmy drugiego dnia tegorocznego World Grand Prix, przeszło najśmielsze oczekiwania. Za nami najlepszy mecz w historii turnieju, w którym autor rekordowej średniej ugrał zaledwie dwa legi. Luke Littler i Gian van Veen zapewnili show, jakiego Leicester nie zapomni długo.
Ach ta dzisiejsza młodzież…
Niezwykłe, kosmiczne, fantastyczne! Takie było to starcie – absolutnie wyjątkowe pod względem indywidualnych osiągnięć. Za nami najlepszy mecz w historii WGP jeśli chodzi o łączną średnią – 212,05. Rekord został pobity o ponad 12 punktów! Van Veen ustanowił nowy rekord najwyższej średniej w pojedynczym meczu WGP. Wynik 106,47 jest lepszy o 0,02 od rezultatu Alana Warrinera z pierwszej rundy turnieju w roku 2001. Wynik Littlera – 105,58 – zajmuje trzecie miejsce w tym zestawieniu.
WHAT HAVE WE JUST WITNESSED?!
— PDC Darts (@OfficialPDC) October 7, 2025
You will not see a better game than that!
Luke Littler averages upwards of 105 on his way to a straight-sets victory over Gian van Veen, who breaks the record average at the World Grand Prix himself!
📺 https://t.co/cN6xY3oHDW#WGPDarts | R1 pic.twitter.com/jMW3sJxYAt
Van Gerwen z biletem do domu
Jeśli po tym jednym meczu komuś mało było wrażeń, otrzymał je chwilę później, kiedy Dirk van Duijvenbode odprawił w drogę powrotną Michaela van Gerwena. DvD miał szansę na darterski rowerek, ale spudłował lotkę meczową w trzecim legu drugiego seta. Mighty Mike zdołał wyrównać stan partii, ale w decydującym legu to mniej utytułowany rywal był górą. Przeszkodą nie do przejścia dla sześciokrotnego zwycięzcy WGP były podwójne kończące legi. Dwa trafienia na 13 prób to wynik, z którym trudno marzyć o zwycięstwie.
DIRK BEATS VAN GERWEN!
— PDC Darts (@OfficialPDC) October 7, 2025
Dirk van Duijvenbode condemns Michael van Gerwen to a second straight opening round defeat at the World Grand Prix, as he beats his fellow Dutchman 2-0!
📺 https://t.co/cN6xY3oHDW#WGPDarts | R1 pic.twitter.com/UMRFHevesB
Woodhouse gra do końca
Zaskakujących emocji w samej końcówce dostarczyło spotkanie Damon Heta – Luke Woodhouse. W decydującym legu trzeciego seta, Anglik potrzebował aż ośmiu lotek, aby trafić podwójną na wejście i wydawało się, że Australijczyk ma wszystko w swoich rękach. Nic bardziej mylnego. Dwa maksy rzucone przez Woody’ego dały mu szansę na skończenie meczu. Tutaj wystarczyła jedna lotka na podwójnej piątce. W swoim piątym starcie w WGP, Heta po raz piąty odpadł od razu.
WOODHOUSE KO'S HETA!
— PDC Darts (@OfficialPDC) October 7, 2025
What a fightback from Luke Woodhouse!
Woodhouse misses SEVEN darts to start the leg, but hits back-to-back maximums to complete the comeback and beat Damon Heta 2-1!
📺 https://t.co/cN6xY3oHDW#WGPDarts | R1 pic.twitter.com/dlyZSX2B07
Odrabianie strat
W drugiej rundzie zameldował się Gerwyn Price, aczkolwiek musiał się nieźle napocić, aby pokonać Ryana Searle’a. Przegrał pierwszego seta bez wygranego lega, ale z każdym kolejnym nabierał odpowiedniego rytmu. W trzeciej partii wykręcił blisko 100-punktową średnią. Searle nie wykorzystał okazji za sprawą słabszego punktowania na dystansie w drugim i trzecim secie. Walijczyk, który ma na koncie zwycięstwo w WGP w 2020 roku, po raz szósty z rzędu awansował do najlepszej szesnastki.
Obrońca tytułu – Mike de Decker – rozpoczął spotkanie z Peterem Wrightem od przegranego seta, ale z każdym legiem rozkręcał się na dobre. Mieliśmy w tym meczu wysokie finisze i sześć rzuconych maksów. Przewaga na dystansie, jaką stopniowo zyskiwał Belg, stała się przepustką do najlepszej szesnastki.
Czasu, aby dobrze wejść w spotkanie, potrzebował także Josh Rock. Ryan Joyce wygrał pierwszą partię 3:1, jednak w kolejnych górą był Irlandczyk. O losach meczu zadecydował decider w trzecim secie, w którym Rock, męczący się na podwójnych w końcówkach legów, popisał się 108-punktowym finiszem.
Gładkie zwycięstwa
Problemów z awansem nie miał Daryl Gurney. Jego rywal – turniejowa czternastka Ross Smith – zdołał ugrać tylko jednego lega. Klucz do zwycięstwa? 66% skuteczności na podwójnych kończących partie Irlandczyka, przy zaledwie 14% trafionych Anglika.
Bez straty seta do kolejnej rundy awansował zwycięzca WGP z 2021 roku – Jonny Clayton. Po gładko przegranym secie Andrew Gilding zdołał w drugiej partii nawiązać równorzędną walkę, ale lepsza dyspozycja Walijczyka na dystansie przesądziła sprawę.
Co przed nami?
W środowy wieczór, na kibiców w Leicester czekają pierwsze cztery mecze drugiej rundy. W akcji zobaczymy m.in. Krzysztofa Ratajskiego, który w trzecim starciu wieczoru zagra z Lukiem Humphriesem.
World Grand Prix 2025, 1.runda, wyniki:
(11) Damon Heta (84,98) 1:2
Luke Woodhouse (80,98)
(14) Ross Smith (78,36) 0:2
Daryl Gurney (84,86)
(6) Jonny Clayton (88,37) 2:0
Andrew Gilding (86,49)
(7) Gerwyn Price (90,30) 2:1
Ryan Searle (88,34)
(2) Luke Littler (105,58) 2:0
Gian van Veen (106,47)
(3) Michael van Gerwen (88,67) 0:2
Dirk van Duijvenbode (87,21)
(15) Peter Wright (80,22) 1:2
Mike de Decker (91,41)
(10) Josh Rock (85,21) 2:1
Ryan Joyce (84,69)
