Newsy
“Nie porównuję się do Littlera”. Van Veen zachowuje spokój przed MŚ
Ostatnie tygodnie w wykonaniu GVV są bardzo obiecujące, osiągnął ćwierćfinał Grand Slama i wygrał młodzieżowe mistrzostwa świata. Mimo tego, holenderska czwórka nie snuje dalekosiężnych planów przed czempionatem. Wskazał na to, że w zeszłym roku tego przemotywowania było za dużo, przez co ma z Alexandra Palace rachunki do wyrównania.
Młody Holender wtedy jeszcze zaczynał granie w Londynie od 1. rundy. Jego rywalem w debiucie na scenie najważniejszej darterskiej imprezy był Man Lok Leung. Reprezentant Hong Kongu zaprezentował świetną grę, bijąc rekord 180-tek w pojedynczym meczu pierwszej rundy. Mimo tego, że całościowo Azjata wypadł znacznie lepiej, zwyciężając ten mecz, van Veen prowadził 2-0, korzystając ze słabszego początku Man Lok Leunga. Potem ciężko mu było z nim rywalizować, co z pewnością było dla niego dużym rozczarowaniem. Teraz wraca do Ally Pally jako zawodnik rozstawiony. Jak się na to zapatruje sam zainteresowany?
– Mam nadzieję, że dobrze sobie poradzę. Ally Pally to wyjątkowe miejsce. Kiedy wszedłem tam w zeszłym roku, dostałem gęsiej skórki. Oczywiście moje mistrzostwa świata nie poszły zgodnie z planem, ale nie mogę się doczekać powrotu w tym roku i mam nadzieję, że będzie lepiej. To będzie mój drugi raz, więc wiem, czego się spodziewać po scenie, w strefie treningu, po publiczności, po hotelu i wszystkim wokół. Więc myślę, że w tym roku będę znacznie spokojniejszy i powinien to być bardzo dobry turniej – powiedział.
“Być może nałożyłem na siebie za dużą presję…”
Kontynuował, mówiąc o tym, co go mogło zawieść kilkanaście miesięcy temu. – W zeszłym roku dotarłem do półfinału mistrzostw Europy i w mistrzostwach świata być może nałożyłem na siebie dodatkową presję. Ludzie mówią, że tutaj najważniejsze jest przetrwanie pierwszego meczu. Chcę wygrać swój pierwszy mecz. To główny cel na ten rok, a potem zobaczymy, jak to wszystko pójdzie, mecz po meczu. Myślę, że jeśli uda mi się zakwalifikować do 1/8, a może nawet do ćwierćfinału, będę z tego bardzo szczęśliwy – zakończył ten wątek.
“Kariera Littlera szybciej poszła do przodu niż moja? W porządku”
Przy okazji rozmowy z jednym z największych talentów młodego pokolenia, nie mogło zabraknąć poruszenia osoby Luke’a Littlera, z którym van Veen przegrał w poprzednim finale młodzieżowych mistrzostw świata. Tutaj również GVV zachowuje spokój.
– Nie spieszę się. Chcę po prostu robić karierę. Oczywiście, on fenomenalnie radzi sobie ze zdobywaniem tytułów, zwłaszcza w telewizji, ale nie jest to coś, do czego się porównuję. Myślę, że nikt z nas nie może się z tym równać. W zeszłym roku byłem faworytem przed finałem, ale obaj mieliśmy za sobą całkiem udane lata. Tak, myślę, że od tego czasu obie nasze kariery poszły w górę. Myślę, że jego oczywiście znacznie bardziej niż moja. Ale czuję się z tym w porządku – podsumował.
Van Veen na scenie w Londynie pojawi się dopiero 23 grudnia w sesji wieczornej. Jego przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu Ricardo Pietreczko – Xiaochen Zong.