Newsy
“Nieśmiały i pokorny”, czyli… druga twarz Luke’a Littlera?
W ostatnich tygodniach rozgorzały kolejne dyskusje na temat Luke’a Littlera. Jedni traktują jego sceniczną prezencję jako element show, drudzy jako przesadną pewność siebie. Zdaniem Martina Fouldsa, wicemistrz świata ma poza sceną drugą, nieznaną dotychczas darterskiej publiczności twarz.
Kibice oraz sami zawodnicy wciąż uczą się osobowości Luke’a Littlera. Wiemy już, że jest bezkompromisowy przy tarczy, decyduje się na niekonwencjonalne rozwiązania i dobrze radzi sobie z presją. To jest wersja młodego Anglika przed kamerą. Poza nią wiemy, że dużo czasu spędza przy grze piłkarskiej FIFA (czy raczej EA Sports FC) oraz nie za dużo trenuje. O tym, jaki jest prywatnie, wypowiedział się jego menadżer – Martin Foulds. Wedle jego słów, The Nuke ma dwie różne osobowości. Twierdząc to w rozmowie z BBC, odniósł się do incydentu związanego z Littlerem i Ricardo Pietreczko.
– On po prostu taki jest. Lubi grać w darta, sprawia mu to frajdę i uwielbia się bawić. Masz w dłoni trzy lotki, od ciebie zależy, w którą stronę pójdziesz. Nie ma dobrej ani złej drogi. Poza ekranem i sceną jest dość nieśmiały i pokorny. Chce po prostu porozmawiać z przyjaciółmi, zagrać w grę, spędza dużo czasu na telefonie jak większość nastolatków. Ale kiedy wchodzi na scenę, coś się zmienia – jest w swoim żywiole. Uwielbia areny, im więcej fanów, tym lepiej. Wydaje się, że świetnie sobie radzi przy większej publiczności – powiedział.
Mimo tego, że reprezentant Premier League nie poświęca wiele czasu na trening, Foulds twierdzi, że uwielbia tą dyscyplinę. – Któregoś dnia musiał przyjść, załatwić jakieś papiery, podpisać koszulki. Siedział w mojej sali konferencyjnej i miał włączone dwa telefony z dwoma różnymi transmisjami z poszczególnych turniejów. Nie gra w darta, ale wciąż to ogląda – on po prostu kocha tę grę.
Kolejny występ Littlera przed większą publicznością już w czwartek. Zainauguruje dziewiątą kolejkę Premier League, mierząc się w ćwierćfinale z Luke’iem Humphriesem. Na ten moment na półmetku rozgrywek zajmuje piąte miejsce bez wygranej nocy.