Newsy
Powrót Lewisa nadchodzi. “Był tym, kim teraz jest Luke Littler”
Adrian Lewis wróci do gry podczas turnieju MODUS International Pairs, który odbędzie się w dniach 25–30 sierpnia. Z powrotu „Jackpota” cieszy się Devon Petersen. – Adrian to fenomen. Dwukrotny mistrz świata z rzędu, 9-darter w finale – on był tym, kim dziś jest Luke Littler – powiedział w rozmowie z TalkSPORT Darts.

Devon Petersen, nie mając karty PDC, regularnie startuje w turniejach MODUS Super Series. Do udziału zapraszane są też internetowe gwiazdy biorące udział w meczach pokazowych. Taka formuła bardzo odpowiada Petersenowi.
– Kiedy dołączasz do wydarzenia z influencerami, robi się ono jeszcze większe. Mamy youtuberów, gwiazdy social mediów, a nawet celebrytów, którzy próbują sił w darcie. To sprawia, że sport staje się ekskluzywny i ekscytujący dla zupełnie nowej publiczności. Kiedyś dart był traktowany jak brzydkie kaczątko sportu – imprezowa gra, ale bez prestiżu. Dzięki Modusowi ten obraz się zmienia – powiedział w rozmowie z TalkSPORT Darts.
Według Devona lepiej wybrać ścieżkę gry w Modusie, ponieważ daje ona większe możliwości zdobywania doświadczenia na scenie niż inne federacje. – Idąc tradycyjną drogą – ligi lokalne, turnieje pubowe, WDF – trafiasz na wielką scenę może raz czy dwa razy w roku. To stanowczo za mało. W Modusie grasz sześć meczów dziennie, a jeśli dojdziesz do finału – nawet przez sześć dni z rzędu. To ogromna ilość czasu na scenie, jakiego nigdzie indziej nie dostaniesz.

Chce wygrać puchar dla swojego kraju
W dniach 25–30 sierpnia Petersen wraz z Carlem Gabrielem będzie reprezentował RPA w turnieju MODUS International Pairs #2. To szansa na duży sukces dla kraju, którego The African Warrior bardzo pragnie.
– To byłoby ogromne. Oczywiście, podniesienie trofeum i te pięć–sześć sekund czystej radości są niesamowite. Ale tu chodzi o coś znacznie większego. O to, co to znaczy dla Afryki. Dart zawsze był zdominowany przez zawodników z Europy, Wielkiej Brytanii, Australii czy USA. Afrykańscy gracze prawie nigdy nie stają na tej scenie. Kiedy wygrywamy, inspiruje to całe pokolenie. Pokazuje: zwycięstwo jest także dla Afryki.
– Trofeum jest fajne – można nawet pić z niego kawę – ale prawdziwym zwycięstwem jest inspirowanie kontynentu, który często jest pomijany – dodał z uśmiechem na twarzy.
Szczęśliwy przez powrót Lewisa
W turnieju par organizowanym przez Modusa reprezentację Anglii stworzą dwie legendy – Steve Beaton i Adrian Lewis. Jackpot wraca na scenę po ponad dwuletniej przerwie. Petersen podkreśla, że 40-latek jest gotowy, by ponownie rywalizować z najlepszymi.
– Adrian to fenomen. Powiedzmy jasno: dwukrotny mistrz świata z rzędu, 9-darter rzucony w finale – on był tym, kim teraz jest Luke Littler. Oczywiście miał swoje problemy: kontuzje, spadek formy. To spotyka każdego. Ale widziałem go na pokazowych turniejach – średnie powyżej 107 punktów, fenomenalna gra. On jest gotowy.
Zawodnik z RPA zauważył, że Lewis różni się od innych graczy, którzy zdecydowali się zniknąć z darta. On natomiast postanowił podjąć rękawicę i znów powalczyć o najwyższe trofea. – Większość legend znika i już nie wraca. Adrian wraca – i to pokazuje jego charakter. Dla mnie – jako fana – to coś niesamowitego być w tej samej sali, a może nawet i na tej samej scenie co on. Oczywiście mam nadzieję, że gdy będzie grał przeciwko mnie, nie będzie w najwyższej formie, ale dla całego sportu jego powrót to fantastyczna wiadomość. Kibice jeszcze raz zobaczą żywą legendę – zakończył.
