Obserwuj nas

PDC

Price odpowiedział niedowiarkom. “Przyciągamy fanów, dajemy rozrywkę”

Gerwyn Price zaprezentował dominację nad rywalami podczas trzeciej kolejki Premier League, pokonując w drodze po triumf dwóch mistrzów świata – Humphriesa i Littlera. Sam jednak nie uważa, że rozegrał świetne zawody. Odniósł się również do zawodników, którzy nie otrzymali zaproszenia do Premier League.

Gerwyn Price (fot. PDC)

Czwartkowe zmagania w Dublinie ułożyły się perfekcyjnie dla Gerwyna Price’a. Walijczyk, mimo wymagającego początku w postaci starcia z Lukiem Littlerem, poradził sobie bez problemu, zdobywając pierwszy tytuł w tym sezonie Premier League. Pokonanie The Nuke’a było już piątym z rzędu spotkaniem, w którym 39-latek okazał się lepszy od aktualnego mistrza świata. – Nie sądzę, że chodzi o to, że mam szczególnie dobry bilans przeciwko niemu – po prostu mam pewność siebie i wiem, że jeśli zagram dobrze i pokażę najlepszą grę, to niezależnie od tego, czy gram z Lukiem, Michaelem van Gerwenem czy kimkolwiek innym, nie ma to znaczenia – zaznaczył.

Price podkreślił, że kluczowa jest pewność siebie i konsekwencja, a nie przewaga psychologiczna nad rywalem. – Zawsze to powtarzam. Niektórzy mówią, że jestem zbyt pewny siebie i arogancki, gdy to mówię, ale tak nie jest. Jeśli gram dobrze, wiem, że będę wygrywał. Nie sądzę, że to siedzi mu w głowie.

Poziom gry Icemana w Dublinie był imponujący. Tylko w meczu z Humphriesem nie przekroczył średniej 100+, choć był blisko tego wyniku. W trakcie wieczoru popisał się trzema efektownymi checkoutami – 170, 120 i 116. Mimo to uważa, że nie był w najlepszej dyspozycji. – Nie powiedziałbym, że to była moja najwyższa forma. Najwyższa średnia w tamten wieczór wyniosła 102. To był raczej mój poziom B. Mam w sobie o wiele więcej, gdy jestem w topowej dyspozycji – powiedział.


“Heta lub De Decker w Premier League? Muszą to udowodnić”

Price odniósł się również do kwestii wyboru składu tegorocznej edycji Premier League. Według niektórych brakuje w nim m.in. Damona Hety i Mike’a De Deckera. Walijczyk jasno postawił sprawę. – My dostarczamy wynikistwierdził stanowczo Price. – Może w zeszłym roku albo przez ostatnie 12-18 miesięcy nie byliśmy tak konsekwentni jak byśmy chcieli, ale kiedy przychodzi co do czego, dostarczamy rezultaty, przyciągamy publiczność i zapewniamy rozrywkę.

Uważa również, że gracze, którzy chcą dostać się do elitarnego grona, muszą udowodnić wartość. –Chcemy to robić co tydzień. Tydzień w tydzień. Czy Damon Heta, Mike De Decker i Chizzy mogą to robić? Może. Ale muszą to udowodnić trochę bardziej – zakończył.

ZOBACZ TEŻ
Frustracja Littlera. Price poprawił bilans bezpośrednich meczów
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama