“MBE? Może zaraz dostanie tytuł szlachecki”. Kłótnia Littlera z legendą

Dennis Priestley jest jedną z legend darta. Jego największe sukcesy przypadły na lata 90. Wówczas wygrał dwa tytuły mistrza świata – jeden w federacji BDO, zaś drugi już w PDC. Anglik od czasu do czasu udziela wywiadów, w których komentuje bieżące, darterskie wydarzenia. Tym razem na tapet wziął nieudany dla Littlera i Humphriesa turniej. – Zawiedli swój kraj w World Cupie. Z tego co słyszeliśmy, nawet razem nie trenowali. Kiedy ja grałem w parze wraz z Philem Taylorem, to trenowaliśmy wspólnie, spędzaliśmy razem czas. Graliśmy na całym świecie, i co? Przegraliśmy tylko raz – powiedział w rozmowie dla OLBG.

– Jeśli wygrywasz turniej bez przygotowań, to nie ma wtedy sprawy. Jednak jeżeli odpadasz i to bez wygranej, w dodatku jako wielki faworyt, to wygląda to bardzo źle. Mimo wszystko sądzę, że wyciągną z tego lekcję i wrócą silniejsi. Nie zdziwię się, jeśli to oni sięgną po to trofeum za rok – kontynuował Priestley.

Kwestia orderu

W trakcie World Cupu opublikowano informację o tym, iż Luke Humphries oraz Luke Littler zostali nagrodzeni Orderem Imperium Brytyjskiego (MBE). Odznaczenie przyznawane jest za działania we wszystkich dziedzinach życia publicznego.

Dennis Priestley nie omieszkał skomentować faktu przyznania prestiżowego wyróżnienia. – Będąc szczerym, nie sądzę, żeby Luke Littler i Luke Humphries zrobili już wystarczająco dużo, by zasłużyć na MBE. Z czasem mogliby to osiągnąć, ale póki co to zbyt wcześnie. Obaj są młodzi i znajdują się na początku swoich karier.

– Littler został wyróżniony za podniesienie poziomu popularności darta. Oczywiście, to świetnie, ale on ma przed sobą jeszcze wiele do zdobycia. Jeśli już teraz dostaje MBE, to kto wie, może niedługo dostanie także tytuł szlachecki. Nic mnie już nie zdziwi – dodał z przekąsem The Menace.

Emerytowany zawodnik jeszcze więcej czasu poświęcił sprawie Littlera. Zapragnął bowiem udzielić kilku rad młodszemu koledze po fachu. – Menedżerowie Luke’a Littlera muszą go osłaniać przed wszelakimi rozpraszaczami i zadbać, aby otrzymywał tylko najlepsze porady. Wciąż jest przecież bardzo młody. Mam nadzieję, że to przeczyta. Powiedziałbym mu tak: nie chodzi o to, ile zarobisz teraz, tylko ile z tych pieniędzy zostanie ci, kiedy kariera się skończy.

Zdaje się, że nadzieja Dennisa wcale nie była płonna, bowiem The Nuke odniósł się do słów o orderze w – usuniętej niedługo potem – relacji na swoim Instagramie.

– Nie zasłużyłem na MBE, ale zrobiłem więcej w ciągu 12 miesięcy niż on kiedykolwiek. Tyle mam do powiedzenia.

Oliwier Walczak