Van der Voort wystąpi… w WDF? “Spróbuję uzyskać zgodę”

Od 1 do 4 lutego w holenderskim Assen zostanie rozegrany jeden z największych darterskich turniejów na świecie, oznaczony przez WDF rangą “Platinum” (tę samą rangę przypisano mistrzostwom świata w Lakeside). Do organizatorów tegorocznego Dutch Open wpłynęło ponad 6,5 tysiąca rejestracji, z czego ponad połowa dotyczy singlowego turnieju mężczyzn.

Jak donosi portal Sportnieuws.nl, istnieje szansa, że w stawce pojawi się także Vincent van der Voort. Holender nie ma jednak zamiaru brać udziału w turnieju singlowym, lecz w deblowym – wraz ze swoim synem, Kevinem van der Voortem. To sytuacja o tyle niecodzienna, że 48-latek wciąż jest posiadaczem karty PDC, więc do udziału w jakichkolwiek innych transmitowanych rozgrywkach potrzebuje zgody PDPA – organizacji zrzeszającej profesjonalnych graczy. 

– Często widzę, jak inni zawodnicy grają na streamach – na przykład Simon Whitlock i Jules van Dongen w Las Vegas – argumentował Holender. – W najbliższy weekend zapytam o zgodę Matta Portera (CEO federacji PDC – przyp. red.). Jeśli się nie zgodzi, to nie zagram, ale wydaje się, że jest na to spora szansa – dodał.

Jak wskazał dziennikarz serwisu Sportnieuws – Damian Vlottes – Whitlock i van Dongen rzeczywiście uzyskali zgodę na grę w turnieju WDF w Las Vegas, który był transmitowany w internecie. Nie jest powiedziane, że van der Voort w ogóle pojawiłby się podczas transmisji, ale organizator zapewne chciałby skorzystać z takiej możliwości – szczególnie że spotkania finałowe Dutch Open będą pokazywane przez holenderską stację RTL 7.

Dla zwycięzcy turnieju singlowego mężczyzn organizator przewidział nagrodę w wysokości 5 tys. euro. W zawodach pań główna nagroda to 2,5 tys. euro, a w męskim deblu – nieco ponad tysiąc euro.

Tomek Przyborowski